Przejdź do głównej zawartości

Podsumowanie lipca

Połowa wakacji już za mną. Szkoda, ale już trochę odpoczęłam, dużo książek przeczytałam i mam nadzieję, że sierpień będzie lepszy lub podobny. A więc przeczytałam 12 książek. O dwie więcej niż w tamtym miesięciu. Dodałam 11 recenzji. Jedna więcej.  Mam 52 obserwatorów. Tutaj jest dużo, dużo lepiej, ponieważ więcej aż o 23. Odnotowałam też 649 komentarzy, więcej o 279 i 3038 wyświetleń mojego bloga. To więcej o prawie 1200. Tym samym dziennie zagląda tu prawie 40 osób. Może dla niektórych to nie jest wspaniały wynik, ale dla mnie sukces. Już pisałam, że to Wy motywujecie do dalszego działania. 
Pozdrawiam! 


Komentarze

  1. Gratuluję ;) i życzę owocnego następnego miesiąca. Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Również gratuluję udanego miesiąca i życzę, żeby wszystkiego było cały czas coraz więcej i więcej :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne statystyki. Gratulacje! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. dobrze, że jesteś, bo uwielbiam czytać Twoje recenzje :)
    gratuluję takich wyników !!!
    całuski

    OdpowiedzUsuń
  5. gratuluję!świetny wynik! :) oby tak dalej!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ładny wynik. Moje gratulacje:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratuluję wyniku :) Życzę podobnych rezultatów w sierpniu :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Twoje statystyki przedstawiają się naprawdę obiecująco i sama niedługo się przekonasz, jak z miesiąca na miesiąc będzie coraz lepiej.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja również gratuluję wyników. ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. 12 książek to świetny wynik! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ładny wynik :) Życzę dalszych sukcesów w prowadzeniu bloga!
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ładny wynik, gratuluję!

    OdpowiedzUsuń
  13. super wyniki :) gratuluję i pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  14. Gratulacje, super wyniki :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Sporo książek przeczytałaś :))

    OdpowiedzUsuń
  16. Uważam, że Twój wynik lipcowy jest bardzo dobry. :) Serdecznie gratuluję.

    OdpowiedzUsuń
  17. Gratuluję wyników. I oczywiście życzę jeszcze lepszych:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz :)

Popularne posty z tego bloga

214.Młyn nad Czarnym Potokiem

Tytuł: Młyn nad Czarnym Potokiem Autor: Anna J. Szepielak Stron: 516 Wydawnictwo: Nasza Księgarnia Rok wydania: 2013 Moje zdanie: Rzadko mam okazję czytać polskich autorów. Jakoś zawsze ciągnie mnie w bibliotece do innego regału. Tym razem skierowałam swoje kroki gdzie indziej. Słusznie?  Anna Szepielak jest z zawodu nauczycielką i bibliotekarką. Zadebiutowała książką ,,Zamówienie z Francji”, o której wiele słyszałam i chciałabym ją kiedyś przeczytać.  Życie Marty to ostatnio pasmo nieszczęść i wypadków. Mąż jest zapracowany i niczym się nie interesuje, córeczka ciągle chora, a wszystko jest na jej głowie. Do tego spada na nią organizacja zjazdu rodzinnego na cześć przyjeżdżającej po Polski ciotki z Ameryki. Będzie to jednak okazja do zapoznania się z rodzinnymi historiami, tajemnicami oraz spojrzenia z dystansem na swoje życie.  Liczyłam na lekką obyczajówkę. Co otrzymałam? Lekką, ciepłą obyczajówkę, do tego odrobinę sagi rodzinnej, który to gatunek ubóstwiam. Życie

167.Wiosna życia

Tytuł: Wiosna życia Autor: Artur Kosiorowski Stron: 91 Wydawnictwo: SOWA Rok wydania: 2013 Moje zdanie: Za możliwość przeczytania książki dziękuję bardzo samemu autorowi. :) Młodość. Okres w życiu, który podobno rządzi się swoimi prawami. Ludzie wtedy zaczynają eksperymentować z religią, seksem, alkoholem, papierosami, a często narkotykami. Chcą być lubiani, przynależeć do jakiejś grupy, która będzie ich akceptowała i szanowała. Chcą poznać sens życia, znaleźć najważniejsze wartości. Często błądzą i buntują się na otaczającą ich rzeczywistość. Każdy to prędzej czy później przeżywa.  Autor podzielił się z nami wspomnieniami ze swojej młodości, którą przeżył lekko mówiąc dość intensywnie. Miał ogromny problem z narkotykami, znalazł się nawet w ośrodku Monaru, o których słyszałam wiele na prelekcjach o uzależnieniach. Teraz ma 30 lat, studiuje. Wyszedł na prostą. Musiał przejść jednak długą drogę. W podróż po niej zabiera nas w tej książce. Nie jest ona długa. Trochę zabr

3 klimatyczne książki do czytania jesienią

Zrobiło się już troszkę chłodniej. Sierpień, a wraz z nim wakacje powoli dobiegają końca. W tym roku chyba nikt nie ma prawa narzekać, że lata nie było, że nie zdążył się opalić i wygrzać na słoneczku. Staram się cieszyć każdą chwilą, porą roku, ale jednak już nie mogłam się doczekać tego specyficznego klimatu jaki niesie ze sobą jesień i pierwsze miesiące zimy. W styczniu i lutym jakoś tak zawsze tęsknię już za pierwszymi zielonymi akcentami, a więc ciężko mi szukać klimatu. Może teraz będzie lepiej. Zaparzcie sobie kubek ulubionego napoju. W moim przypadku herbata w szarym kubku z Tesco, jedynym, który ostał się przez huragan jakim jest moje dziecko. Siądźcie wygodnie w fotelu. Odpalcie ulubioną muzykę do czytania. Słuchacie w ogóle muzyki do czytania? Ja zakochałam się w playliście Easy Acustic Hits na Spotify. Możecie zapalić świeczkę, a ja zaproponuję wam trzy książki, które podkręcą klimat i którymi będziecie się mogli rozkoszować. Tak się składa, że trzy zaprezentowan