Przejdź do głównej zawartości

78.Wybacz, ale będę ci mówiła skarbie

Tytuł: Wybacz, ale będę ci mówiła skarbie
Autor: Federico Moccia
Stron: 589
Wydawnictwo: Muza
Rok wydania: 2009
Moje zdanie: Zauważyłam, że ostatnio czytam bardzo mało książek młodzieżowych. Czyżbym z nich już wyrosła? Z takich jak pisze ten autor z pewnością nie.  
Siedemnastoletnia Niki prowadzi życie takie jak wielu jej włoskich rówieśników. Imprezuje, robi szalone rzeczy, ale też się uczy, ponieważ w tym roku zdaje maturę. Niespodziewanie poznaje prawie czterdziestoletniego Alexa. Czy coś się między nimi zacznie dziać? 
Jak na młodzieżówkę to jest to bardzo dobra książka. Zwariowane przygody Niki i jej przyjaciółek wciągnęły mnie do tego stopnia, że nie mogłam robić nic innego tylko czytać. Te sześćset stron po prostu połknęłam. To piękna lektura, która pokazuje, że prawdziwa miłość nie zna granic i jest wieczna. Przyznam, że sama nie wiem co myśleć o związku z dwudziestoletnią różnicą.
 Sama historia pod koniec jest dość nieprzewidywalna, ale jednocześnie nierealna. Zwłaszcza chodzi tu o początki znajomości Niki i Alexa. Bohaterowie są średnio wykreowani. Główna bohaterka jest infantylna i naiwna. O ile czasem to mi nie przeszkadza, tutaj denerwowało. Alex nawet mi się spodobał. Śledzimy tu też wiele innych wątków, dlatego poznałam też najlepsze przyjaciółki Niki. Najbardziej polubiłam Dilettę, ponieważ chyba najbardziej się z nią utożsamiłam. Tak jak ona też czekam na tego jedynego. Ciekawe kiedy go znajdę. Wracam do tematu. 
Autor pisze prostym językiem, literówek nie znalazłam, czyta się bardzo szybko. Podsumowując, to lekka, prosta młodzieżówka. Kilka razy się przy niej wzruszyłam, ale ostatnio mam tak zawsze gdy czytam o miłości. No tak wtedy były ferie i za dużo wolnego czasu na rozmyślania.
Ocena:4+/6
Post opublikował się automatycznie, właśnie jestem w szkole. Wszystkim Paniom życzę Wszystkiego Najlepszego!

Komentarze

  1. Ten tytuł taki banalny, wydaje się, że książka też, a Ty mnie zaskoczyłaś :) Więc czemu nie, gdy na nią wpadnę, przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zachęcam, to młodzieżówka, ale jednak można znaleźć w niej głębię :)

      Usuń
  2. Oglądałam film i był fantastyczny, dlatego z książką też chętnie spróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie lubię naiwnych bohaterek. Doprowadzają mnie one do szewskiej pasji, dlatego już ten szczegół sprawił, że nie mam zbytniej ochoty czytać powyższej książki.
    ps.Również życzę wszystkiego najlepszego z okazji dnia kobiet.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie na szczęście tak bardzo nie denerwują, ponieważ dość często się takie zdarzają w książkach

      Usuń
  4. Mam ją od dawna w planach, mimo tego, że nie jestem już nastolatką:p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Młodzieżówki można czytać w każdym wieku :)

      Usuń
  5. Wydaje się być ciekawe, intryguje mnie motyw miłości mimo dużej różnicy wieku ;) a dziewczyna z okładki wygląda na naiwną, czyli wg Twojej recenzji może to być Niki ;d

    OdpowiedzUsuń
  6. Wydaje się ciekawa, może kiedyś przeczytam w wolnym czasie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mimo zachęcającej recenzji, chyba sobie daruję. Niestety to nie moje klimaty. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam książki tego autora :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja przeczytałam dopiero dwie, ale też już go polubiłam

      Usuń
  9. Wiele dobrego słyszałam o książkach tego autora, więc na pewno wezmę się za nie. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam tę książkę w planach :). Czytałaś "Trzy metry nad niebem" tego autora? Wczoraj dodałam recenzję tego tytułu, więc jeśli jesteś zainteresowana to wpadnij do mnie :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  12. Rzeczywiście główna bohaterka jest strasznie infantylna. Jeśli chodzi o Alexa to pozostał mi obojętny. Bohaterowie nie są mocymi stronami w tej książce. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo chyba autor nie skupił się na nich tak bardzo

      Usuń
  13. Jakoś nie mam ochoty na tę książkę. Wolę bardziej nierealne historie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie podpiszę się do końća pod zdaniem, że jest to typowa młodzieżówka. Sporo w niej wątków o dorosłych i dla dorosłych, bo oni tak naprawdę zrozumieją te rozsterki.
    Nikki naiwna? Czasem i owszem. Ale to też nie może być zarzut. Ona ma naście lat, nie zdała nawet matury... Kiedy ma być naiwna i marzyć o księciu z bajki? To jest właśnie ten czas, kiedy naiwność ma urok. Kiedy miłość wydaje się na całe życie i bez niej żyć nie można. Momentami jednak wydawała się o wiele dojrzalsza od swojego znacznie starszego partnera. Jej świat jest czarno-biały, albo chciał z nią być albo nie. Nie ma niczego pomiędzy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ,,Sporo w niej wątków o dorosłych i dla dorosłych, bo oni tak naprawdę zrozumieją te rozsterki."
      Ja jeszcze nie jestem dorosła i być może dlatego tego nie zauważyłam. Bardzo dziękuję za wyczerpujący i ciekawy komentarz :)

      Usuń
  15. Jeśli książka jest lekka w czytaniu to może akurat wpadnie do mnie:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Mam w planach wszystkie książki Mocci, ale najpierw Trzy metry nad niebem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tą podobno najlepszą zostawiam sobie na koniec :) No i później jej druga część

      Usuń
  17. kocham autora i gdybym mogła to przeczytałabym wszystkie jego książki. Ta również jest na mojej półce "do przeczytania" :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się cieszę, że dopiero dwie za mną, a więc jeszcze trochę zostało. Może w międzyczasie autor napisze coś nowego?

      Usuń
  18. Mam inną książkę tego autora w planach. Choć w sumie troszkę się obawiam tej i innych powieści tego pisarza. Dla mnie naiwność nie jest urocza w żadnym wieku i w żadnym wypadku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przeczytaj i zobacz. A może ci się spodoba? :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz :)

Popularne posty z tego bloga

214.Młyn nad Czarnym Potokiem

Tytuł: Młyn nad Czarnym Potokiem Autor: Anna J. Szepielak Stron: 516 Wydawnictwo: Nasza Księgarnia Rok wydania: 2013 Moje zdanie: Rzadko mam okazję czytać polskich autorów. Jakoś zawsze ciągnie mnie w bibliotece do innego regału. Tym razem skierowałam swoje kroki gdzie indziej. Słusznie?  Anna Szepielak jest z zawodu nauczycielką i bibliotekarką. Zadebiutowała książką ,,Zamówienie z Francji”, o której wiele słyszałam i chciałabym ją kiedyś przeczytać.  Życie Marty to ostatnio pasmo nieszczęść i wypadków. Mąż jest zapracowany i niczym się nie interesuje, córeczka ciągle chora, a wszystko jest na jej głowie. Do tego spada na nią organizacja zjazdu rodzinnego na cześć przyjeżdżającej po Polski ciotki z Ameryki. Będzie to jednak okazja do zapoznania się z rodzinnymi historiami, tajemnicami oraz spojrzenia z dystansem na swoje życie.  Liczyłam na lekką obyczajówkę. Co otrzymałam? Lekką, ciepłą obyczajówkę, do tego odrobinę sagi rodzinnej, który to gatunek ubóstwiam. Życie

167.Wiosna życia

Tytuł: Wiosna życia Autor: Artur Kosiorowski Stron: 91 Wydawnictwo: SOWA Rok wydania: 2013 Moje zdanie: Za możliwość przeczytania książki dziękuję bardzo samemu autorowi. :) Młodość. Okres w życiu, który podobno rządzi się swoimi prawami. Ludzie wtedy zaczynają eksperymentować z religią, seksem, alkoholem, papierosami, a często narkotykami. Chcą być lubiani, przynależeć do jakiejś grupy, która będzie ich akceptowała i szanowała. Chcą poznać sens życia, znaleźć najważniejsze wartości. Często błądzą i buntują się na otaczającą ich rzeczywistość. Każdy to prędzej czy później przeżywa.  Autor podzielił się z nami wspomnieniami ze swojej młodości, którą przeżył lekko mówiąc dość intensywnie. Miał ogromny problem z narkotykami, znalazł się nawet w ośrodku Monaru, o których słyszałam wiele na prelekcjach o uzależnieniach. Teraz ma 30 lat, studiuje. Wyszedł na prostą. Musiał przejść jednak długą drogę. W podróż po niej zabiera nas w tej książce. Nie jest ona długa. Trochę zabr

3 klimatyczne książki do czytania jesienią

Zrobiło się już troszkę chłodniej. Sierpień, a wraz z nim wakacje powoli dobiegają końca. W tym roku chyba nikt nie ma prawa narzekać, że lata nie było, że nie zdążył się opalić i wygrzać na słoneczku. Staram się cieszyć każdą chwilą, porą roku, ale jednak już nie mogłam się doczekać tego specyficznego klimatu jaki niesie ze sobą jesień i pierwsze miesiące zimy. W styczniu i lutym jakoś tak zawsze tęsknię już za pierwszymi zielonymi akcentami, a więc ciężko mi szukać klimatu. Może teraz będzie lepiej. Zaparzcie sobie kubek ulubionego napoju. W moim przypadku herbata w szarym kubku z Tesco, jedynym, który ostał się przez huragan jakim jest moje dziecko. Siądźcie wygodnie w fotelu. Odpalcie ulubioną muzykę do czytania. Słuchacie w ogóle muzyki do czytania? Ja zakochałam się w playliście Easy Acustic Hits na Spotify. Możecie zapalić świeczkę, a ja zaproponuję wam trzy książki, które podkręcą klimat i którymi będziecie się mogli rozkoszować. Tak się składa, że trzy zaprezentowan