Tytuł: Ostatni szczegół
Autor: Harlan Coben
Stron: 398
Wydawnictwo: Albatros
Rok wydania: 2007
Moje zdanie: Myron Bolitar nie mówiąc nic nikomu ucieka na karaibską wysepkę, aby uleczyć rany na duszy. W tym samym czasie jego wspólniczka Esperanza zostaje aresztowana i oskarżona o zabicie Clu Haida- jednego z klientów. Co się tak naprawdę wydarzyło?
Kolejna dobra książka tego autora, jednak po dłuższym czasie fragmenty zaczynają nam wylatywać z pamięci. Tak jest z każdą lekturą tego autora. Jednak za te kilka godzin dobrej zabawy można na to przymknąć oko. Historia szybko gna do przodu, zakończenie wywarło na mnie bardzo duże wrażenie. Niczego się nie domyśliłam. Bohaterów cały czas lubię. To kolejna książka tego autora, a więc nie będę się dłużej już powtarzać.
Ocena: 4+/6
P.S. Dzisiaj drugi dzień świąt. Czy u Was też spadło chyba z pół metra śniegu? Niedługo idę do szkoły, na przywitanie czeka mnie cała masa sprawdzianów. Nowe posty będą się jednak ukazywać częściej. W święta trochę przeczytałam i mam 8 recenzji do przodu. Tak chyba jeszcze nie było :)
Jeszcze nie znam twórczości Cobena, ale mam go w planach.
OdpowiedzUsuńU mnie też śniegu spadło tak dużo, że to po prostu koszmar.
Polecam! Przecież jest już kwiecień, powinam czytać na dworze wygrzewając się w słońcu :)
UsuńJak zwykle czuję się zachęcona. Szkoda tylko, że czasu na czytanie brak...
OdpowiedzUsuńP.S. U mnie też spadł śnieg;/
U mnie teraz też tak będzie. Dobrze, że przez święta trochę sobie poczytałam
UsuńUwielbiam Cobena, a serię z Myronem Bolitarem zwłaszcza. Tej książki jeszcze nie czytałam, ale to tylko kwestia czasu :)
OdpowiedzUsuńU mnie śniegu do kostek i dalej pada... Chcę lato!
Ja też lubię tego autora. Do kostek? To i tak dobrze, u mnie już jest dużo dalej :)
UsuńCoben chyba nie dla, choć cały czas obiecuję sobie coś spod pióra tego gościa przeczytać - dla zaspokojenia ciekawości. Nie przepadam za płytkimi kryminałami ;-)
OdpowiedzUsuńNo tak, te jego kryminały nie są jakieś bardzo górnolotne, ale mi się bardzo podobają
UsuńCzytałam tę książkę, ale patrząc z perspektywy czasu, to nie mam się czym zachwycać. :P
OdpowiedzUsuńU mnie śniegu jest tyle, że to jest koszmar. -,- Liczyłam na fajny lany poniedziałek, a tu nic.
Najgorsze jest to, że śnieg dalej pada, a moje kozaki nie nadają się do użytkowania. Ale kto pomyślał o tym, żeby w marcu kupować nowe zimowe buty? :C
Z perspektywy czasu tak, ponieważ zapomina się o czym były
UsuńJa mam trzy książki Cobena na koncie, w tym dwie o Bolitarze, ale to Mistyfikacja okazała się moją ulubioną. Mam w planach kontynuować czytanie książek autora, bo są genialne moim zdaniem...
OdpowiedzUsuńTaaak, u mnie tez leży śnieg, a ja cierpliwie czekam, aż pogoda zorientuje się, że kwiecień to nie pora na zimę...
Mistyfikacji jeszcze nie czytałam, ale to zmienię
UsuńO tak, śniegu u mnie mnóstwo - więcej niż w święta Bożego Narodzenia... Po Cobena mam zamiar sięgnąć, bo wypadałoby poznać jego twórczość w końcu.
OdpowiedzUsuńSłyszałam, że przecież chcieliśmy śniegu w święta, ale nie sprecyzowaliśmy w które. No cóż...
UsuńBardzo lubię tego autora :)
OdpowiedzUsuńNie dziwię się
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNie czytałam żadnej książki Cobena i jak na razie daruję sobie czytania czegoś, co i tak wyleci mi z pamięci.
OdpowiedzUsuńU mnie też biaaaaało i śnieg cały czas prószy. :)
Ciekawe kiedy ta zima się skończy
UsuńJejku, Kochana, ja już tego śniegu nie wytrzymuję, u mnie wczoraj spadło po kolana śniegu, chce wiosny!!! ;)
OdpowiedzUsuńMiłego wieczorku ;*
Ja też :) Dziękuję
UsuńNie chcę w ogóle słyszeć o tej zimie :(
OdpowiedzUsuńA książki nie czytałam, w ogóle nie miałam okazji zapoznać się z tym autorem i jakoś nie mogę się do niego przekonać
Zobacz, a może ci się spodoba
UsuńMój ukochany Coben...Szkoda, że przeczytałam już większość jego książek :/
OdpowiedzUsuńDobrze, że mi trochę jeszcze zostało :)
UsuńCoben w planach, ale akurat nie ta pozycja. U mnie na półce czeka "Zaginiona". Jeśli spodoba mi się jego styl, to zapewne po tą książkę też sięgnę ;)
OdpowiedzUsuńZaginionej jeszcze nie miałam okazji czytać :)
Usuńzaciekawiłaś mnie, muszę się na nią natknąć :)
OdpowiedzUsuńPoszukaj :)
UsuńMuszę w końcu przeczytać jakąś książkę tego autora, ale ciągle brak czasu... w biblitoece to mnie już od wieków nie widzieli, bo ciągle czytam to, co kupię albo mam na półce :)
OdpowiedzUsuńA śniegu u mnie nadal co nie miara! Mam już dość.
No u mnie teraz też czasu za dużo nie jest. Niedługo majówka :) Myślę, że będzie cieplej
UsuńCoben już na naszym blogu się pojawiał. Ja akurat jeszcze go nie czytałem, ale to już tylko kwestia czasu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Czekam na opinię jak ci się spodoba
Usuńjak juz nie raz pisałam, kocham tego autora! Ale czekam aż moja bibliotekę zasilą, bo już przeczytałam wszystkie ksiązki z mojej biblioteki
OdpowiedzUsuń