Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2013

Podsumowanie lipca

Połowa wakacji już za nami. Pogoda jest super, nie można narzekać. Słońce, upał nie sprzyjają czytaniu, tylko lenistwu. Dodatkowo w lipcu miałam mnóstwo przeżyć, nie myślałam raczej o książkach. Mam nadzieję, że teraz się wszystko uspokoi.  W tym miesiącu przeczytałam 7 książek. Szału nie ma, ale i tak jestem zadowolona. Dodałam też 10 recenzji. To tutaj trochę zaszalałam. Mam 123 obserwatorów , a więc przybyło 4. Lipiec miał być miesiącem zmian w tej sprawie jednak nic się nie stało, a ja odkryłam wspaniałe Bloglovin. Na liczniku mamy 19539, w tym miesiącu 1962. Z miesiąca na miesiąc więcej, zbliżamy się do 20 tysięcy wyświetleń i tego czasu gdy będzie 2 tysiące na miesiąc. Dziękuję  

118.Dżungla

Tytuł: Dżungla Autor: Clive Cussler Stron: 350 Wydawnictwo: Amber Rok wydania: 2013 Moje zdanie: Córka milionera wyrusza w podróż do birmańskiej dżungli. Zaraz potem ginie bez śladu. Juan Cabrillo wraz ze swoimi towarzyszami mają za zadanie ją odnaleźć. Jaki związek może mieć to dziwne zniknięcie z niezwykłą bronią wynalezioną w czasach Marco Polo? Czy świat jest zagrożony? Po przeczytaniu trzeciej książki zauważyłam pewien schemat. Zawsze te wszystkie zagadki przez niego zaprezentowane mają jakiś związek, zagrażają przyszłym losom świata. Mi to zupełnie nie przeszkadza, ponieważ pan Cussler za każdym razem wymyśla coś nowego, ciekawego.  Odnalazłam tu minus, który pojawił się po raz kolejny. Autor znów przesadził z fachowym słownictwem i na początku po raz kolejny nie mogłam się wczytać. Teraz zostaliśmy wysłani, aby walczyć z Talibami. Niekoniecznie znam się na rodzajach broni. Później już  jednak zostałam bardzo zaciekawiona, a napięcie utrzymane na jednym, wysoki

117.Pół życia

Tytuł: Pół życia Autor: Jodi Picoult Stron: 461 Wydawnictwo: Prószyński i S-ka Rok wydania: 2012 Moje zdanie: Jodi Picoult jest autorką ponad 19 powieści, z których prawie każda została okrzyknięta bestsellerem. Czy słusznie?  Luke Warren bada wilki. Nie interesuje się swoją rodziną, ponieważ bliższa jego sercu jest wataha. Mieszka z córką, była żona ma nową rodzinę, a syn wyjechał do Tajlandii. Pewnego dnia Luke zostaje ciężko ranny w wypadku samochodowym. Okazuje się, że nikt go nigdy tak naprawdę nie znał, a jak w takim razie decydować o jego losie. Wzruszyła mnie ta książka, na koniec miałam łzy w oczach. Jodi Picoult stawia nas tym razem przed problemem eutanazji. Przykry i bardzo trudny temat. Argumenty są za jak i przeciw. Przyznam, że książka skłoniła mnie do wielu przemyśleń, ale i tak nie wiem jakie mam zdanie.  Po raz kolejny autorka z dbałością i precyzją przeniosła nas na salę sądową. Niektórzy zarzucają jej przez to schematyczność, a ja wprost przeciwnie

Zakupy

Na pierwszy rzut idzie Rossmann. Mydło w płynie- Isana, mango i pomarańcza , świetny zapach, taki energetyczny i wyrazisty. Tusz Lovely, Curling Pump Up , wiele dobrego o nim słyszałam, ciekawe jak się sprawdzi. Ostatnio nasłuchałam się ile bakterii znajduje się w takich tuszach i, że powinno się je często wymieniać, a więc moje trzy pofrunęły do kosza, w zamian mam ten. Puder z jedwabiem- Wibo. Mój puder mi się skończył, chwilowo nie miałam pieniędzy na nic droższego, a więc do koszyka wpadł ten. Teraz zakupy w jakiejś drogerii, niestety nie pamiętam nazwy. W każdym bądź razie jest ona razem z apteką. Kupiłam Krem 2 na noc, Kozie Mleko, Ziaja i Krem do rąk z tej samej serii. Teraz cena. Te dwa produkty były razem i zapłaciłam za nie niecałe 7 złotych. Nie są przeterminowane, z ciekawości sprawdziłam od razu po prostu to taka promocja. Już użyłam kremu do rąk, ciekawie pachnie, szybko się wchłania, dobrze nawilża. Teraz mała drogeria na rynku. Przepraszam, że zdjęcie niewyra

116.Porwanie

Tytuł: Porwanie Autor: Danielle Steel Stron: 350 Wydawnictwo: Amber Rok wydania: 2011 Moje zdanie: Danielle Steel to bardzo płodna pisarka. Napisała już ponad 85 książek. Specjalizuje się z powieściach obyczajowych, które zawsze skrywają wiele emocji.  Osiemnastoletnia Marielle marzy o życiu jak w bajce. Niespodziewanie to dostaje. Zakochuje się w przystojnym Charlesie, może trochę zbyt pochopnie wychodzi za niego za mąż, rodzi dziecko. Nie wiedzą oni, że czeka ich ogromna tragedia, która po wielu, wielu latach rozpęta się na nowo.  Po prostu ją połknęłam. Dawno tak bardzo nie wkręciłam się w losy bohaterów. Książka jest piękna, wzruszająca, trzymająca od początku do końca w napięciu. Momentami byłam wstrząśnięta i wzburzona tragediami jakie dotykały Marielle. Książka ta pokazuje chorą sytuację jaką stworzył Malcolm. Żonę traktował jak małe dziecko, lekceważył. Brutalne. Bardzo polubiłam za to Marielle. Na początku wydała mi się bardzo słaba i dziecinna, ale trudne dla

Anew Vitae, 25+, Krem-żel pod oczy, Avon

Kiedy dowiedziałam się, że zostałam testerką tego kremu pod oczy od razu przeczytałam jego recenzje na Wizażu. Wiele z was skarżyło się na szczypanie i pieczenie zaraz po aplikacji. Troszkę się przestraszyłam, ale czy u mnie było tak samo? Zacznijmy od opakowania. Produkt jest w białym kartoniku podoba mi się. Krem jest w miękkiej tubie, też różowej, jest ona bardzo kobieca, subtelna. Posiada bardzo wygodny aplikator, taki dziubek dzięki któremu z pewnością wiemy, że nie wyciśniemy go za dużo. Producent mówi o nim, żel-krem pod oczy i tak jest rzeczywiście. Ma on białą formę, nie za gęstą, ale też nie lejącą się. Ze składem też się trochę pobawiłam. Znajdziemy go na kartoniku. No cóż, nie przedstawia się on zbyt ciekawie, ale też nie spodziewałam się tutaj naturalnych składników.  Zapach jest delikatny, kwiatowy, świeży, podoba mi się. Przejdźmy do aplikacji. Krem jest lekki, ślizga się po skórze, nie potrzeba go dużo, wspaniale się rozsmarowuje. Używałam go przed pójś

115.Kobieta na krańcu świata

Tytuł: Kobieta na krańcu świata Autor: Martyna Wojciechowska Stron: 346 Wydawnictwo: National Geographic Rok wydania: 2011 Moje zdanie: Książki podróżnicze bardzo lubię. Zawsze jakoś więcej czytam ich w okresie wakacyjnym. Pozwalają mi odwiedzać inne kraje nie wychodząc z domu. Po Martynę Wojciechowską sięgnęłam pierwszy raz. Czy było to spotkanie udane?  Poznajemy tu historie ośmiu kobiet. Są one tak naprawdę przedstawicielkami damskiej części obywateli danego kraju. Przekonujemy się, że kobiety to niekoniecznie słaba płeć. Chyba większość Polek powinna być wdzięczna za urodzenie się w naszym kraju. Ja po przeczytaniu niektórych z tych wstrząsających historii wdzięczna jestem bardzo.  Obserwujemy tu między innymi ślub młodej Afrykanki z plemienia Himba. Męża wybrali jej rodzice, o miłości nie ma tu mowy. Z resztą mężczyźni nie żyją tam z kobietami, przychodzą tylko w nocy gdy chcą zaspokoić swoje potrzeby. W Zanzibarze poznajemy dwie kobiety, które są żonami jednego m

114.Krąg ognia

Tytuł: Krąg ognia Autor: Michelle Zink Stron: 355 Wydawnictwo: Telbit Rok wydania: 2012 Moje zdanie: To już ostatnia część trylogii opowiadającej o dwóch siostrach bliźniaczkach Amalii i Alice. Jedna jest według starej przepowiedni Bramą, a druga Strażniczką. Przez tą pierwszą na Ziemię może dostać się szatan, jej siostra musi ją wspierać aby nigdy tak się nie stało. Czy dadzą sobie radę? Czy w dalszym ciągu będą działaś po zupełnie przeciwnych stronach barykady, a może razem? Jak to wszystko się zakończy?  Paranormal romance czytam bardzo rzadko. Taka książka musi mnie czymś przyciągnąć, tak było w tym przypadku. Pierwsza część bardzo mi się podobała, druga średnio, a jak było z tą? Bardzo dobrze. Tym razem autorka zgrabnie połączyła akcję z wątkiem miłosnym. Więcej tu się dzieje, poznajemy nowe osoby, dużo podróżujemy. Czekają nas nowe zagadki i niespodzianki. Jednocześnie panuje mroczny nastrój, jesteśmy bardzo niepewni o dalszy los naszych bohaterów. Bardzo ich polub

Krem na noc z mocznikiem 5%, Isana Med

Dzisiaj o kremie, który bardzo polubiłam. Mowa o kremie z mocznikiem 5% z Isany Med. Można kupić go w Rossmannach, kosztuje coś około 8 złotych. Zacznijmy tradycyjnie od składu. Skład: Aqua, Urea, Glycerin, Gyceryl Stearate Citrate, Cetearyl Alcohol, Butylene Glycol, Zea Mays Germ Oil, Butyrospermum Parkii, Decyl Oleate, Ethylhexyl Isononanoate, Glyceryl Stearate, Lanolin Oil, Disodium Phosphate, Dimethicone, Phenoxyethanol, Panthenol, Citric Acid, Sorbitol, Sodium Acrylate / Acryloydimethyl Taurate Copolymer, Polyisobutene, Carbomer, Xanthan Gum, Parfum, Allantoin, Ethylhexylglycerin, Potassium Sorbate, Alcohol, Disodium Edta, Sorbitan Oleate, Caprylic / Capric Triglyceride, Caprylic / Capryl Glucoside, Ascorbyl Palmitate, Pantolactone, Ascorbid Acid No cóż dość długi, jednak nie znajdziemy w nim parabenów.  Bardzo wysoko w składzie widzimy mocznik, który w małych stężeniach nawilża i zmiękcza naskórek, natomiast w większych złuszcza martwy naskórek. Później gliceryna, któr

Stosik nr.13 i wygrana na Waniliowe Czytadła

Dzisiejsze łowy w bibliotece uważam za bardzo udane. Od góry. 1.Jodi Picoult. Samantha van Leer ,,Z innej bajki". Panią Picoult bardzo lubię, ciekawe jak spisała się wraz z córką. 2.Nicholas Sparks ,,Ostatnia piosenka". Jeden z moich ulubionych autorów tym razem w bardziej młodzieżowej wersji. 3.Tess Gerritsen ,,Infekcja". Od dawna polowałam na książki tej autorki, dzisiaj jedną z nich wreszcie wypożyczyłam. 4. Debbie Macomber ,,Rezydencja nad Urwiskiem". Trzecia część serii obyczajowej o Zatoce Cedrów. 5.Kate Alcot ,,Ocalone z Titanica". Natrafiłam na nią przypadkiem, opis mnie zaciekawił, zobaczymy. 6.Susan Wiggs ,,A między nami ocean...". Kiedyś było o niej głośno, a więc teraz mogłam ją już wypożyczyć. 7.Isabel Allende ,,Córka fortuny". Po prostu ubóstwiam tę autorkę. 8.Julie Buxbaum ,,Przeciwieństwo miłości". Nigdy o niej nie słyszałam, ale temat miłości mnie zaciekawił. Chciałam się jeszcze pochwalić wygraną w konkurs

113.Wybacz, ale chcę się z tobą ożenić

Tytuł: Wybacz, ale chcę się z Tobą ożenić Autor: Federico Moccia Stron: 557 Wydawnictwo: Muza Rok wydania: 2011 Moje zdanie: Nie wiem jak to się dzieje, ale książki tego autora pomimo, że to młodzieżówki wzbudzają we mnie ogromne emocje. Jak było tym razem?  Jest to druga część książki  ,,Wybacz, ale będę ci mówiła skarbie" , która bardzo mi się podobała. Opowiada o związku Niki i dużo starszego od niej Alexa. Miłość trwa, mężczyzna postanawia się oświadczyć, ale czy dwudziestoletnia dziewczyna jest już gotowa na taki krok? Dopiero zaczęła studia, pewien chłopak zaczyna się nią poważnie interesować, a w życiu Alexa też pojawia się piękna kobieta. Czy prawdziwa i trwała miłość jeszcze istnieje?  Książki tego autora są jedynymi, które muszę sobie dawkować, ponieważ wywołują we mnie bardzo silne emocje. Dużo w nich uczuć. Tutaj było bardzo podobnie. Pan Moccia pisze o prostych, codziennych sprawach jednak ubiera je w poetyckie, barwne zdania. Może na większości z was

112.Kordian

Tytuł: Kordian Autor: Juliusz Słowacki Stron: 125 Wydawnictwo: Greg Rok wydania: 2000 Moje zdanie: Ostatnia lektura na ten rok szkolny. Widać jaki mam poślizg. Czy mi się spodobała? Opowiada o Kordianie, którego poznajemy w wieku 15 lat, śledzimy jego podróż i zastanawianie się nad sensem życia i Polską pod zaborami.  No muszę przyznać, że dawno nie czytałam tak dziwnej książki. Zupełnie nie przypadła mi do gustu. Nie mamy tu jedności miejsca, czasu czy akcji. Nigdy mi to nie przeszkadzało jednak tutaj w ogromnym stopniu utrudniało czytanie.  Najpierw czytamy o piętnastoletnim Kordianie, przewracamy kartkę, i bach jest dorosłym mężczyzną. Na kolejnej, ni stąd, ni z owąd stoi na czubku Mont Blanc i wygłasza improwizację.  Książka ma opowiadać o Rosji, próbach odzyskania upragnionej przez Polaków niepodległości. Do mnie zupełnie nie trafiła. Ogólnie romantyczne dzieła mi się nie podobają, może tylko z wyjątkiem ballad. Są takie lekkie, rytmiczne, łatwe. Podsumowując, t

111.Statek magów

Tytuł: Statek magów Autor: Dorota Wieczorek Stron: 370 Wydawnictwo: Zielona Sowa  Rok wydania: 2012 Moje zdanie: Pierwsza część była taka sobie, wydała mi się trochę dziecinna. Temu tomowi postanowiłam dać szansę. Czy dobrze zrobiłam?  Jacek rozpoczyna naukę w liceum. Jego największym do tej pory marzeniem było normalne życie. Teraz młody czarodziej chce przede wszystkim uwolnić świat od ciemności. Tymczasem na niebie pojawia się legendarny Statek Wielkich Czarodziejów. Jednocześnie zaczynają dziać się też inne, dziwne rzeczy. Dobrze, że dałam jej szansę, ponieważ teraz podobało mi się. Mam wrażenie, że razem z bohaterami książka dorosła. Nie była już infantylna, bohaterowie inaczej się zachowywali i przeczytałam ją z wielką przyjemnością. Teraz od początku dużo się dzieje, w tomie pierwszym akcja rozwinęła się dopiero pod koniec. Książki można czytać osobno jak i po kolei, ponieważ w każdej wszystko zostało bardzo dobrze wytłumaczone. Jest to lekka lektura, odskocznia

110.Podróżnik WC +haul +wygrana u Książkówki

Tytuł: Podróżnik WC Autor: Wojciech Cejrowski Stron: 251 Wydawnictwo: Bernardinum Rok wydania: 2010 Moje zdanie: Po raz kolejny sięgnęłam po książkę Wojciecha Cejrowskiego. Po raz pierwszy została wydana w 1997 roku i szybko stała się bestsellerem. Autor długo wzbraniał się przed jej wznowieniem, jednak w końcu to zrobił. Mówi, że wielu z tych historii już by nikomu nie opowiedział.  Tym razem autor podróżuje po obu Amerykach. Rzeczywiście różni się ona od np. ,,Gringo wśród dzikich plemion”. Więcej tu dość kontrowersyjnych poglądów autora, które niektórym mogą przeszkadzać. Mi nie. Czyta się trochę gorzej. To po prostu zbiór przeżyć i przygód autora. Niektóre są bardzo śmieszne. Znajdziemy tu także więcej porad dotyczących podróży i podróżowania. Było tu więcej zdjęć, ale nie tak ekscytujących jak w poprzedniej. Podsumowując, książka dobra, ale widać, że to debiut autora. Ocena: 4/6 Wczoraj odwiedził mnie też listonosz i przyniósł paczkę. Jest to wygrana u  Książk

Lakier Quiz, Safari

Dawno nie było tu recenzji kosmetyku. Ogólnie zaniedbałam Was i bloga, ale miałam trudny okres w życiu, teraz mniej więcej się unormowało.  Lakiery Safari to jedne z najtańszych na rynku, chociaż ostatnio chyba trochę podrożały jak wszystko. Ten kolor jest ze mną już dość długo, a więc trochę wam o nim opowiem.  Aplikacja nie stanowi problemu, jest średnio rzadki, nie rozlewa się po skórkach. To tylko moje nieumiejętne malowanie. Gdy zużyjemy już połowę gęstnieje w buteleczce, ale to jak większość lakierów.   Trwałość nie jest jakaś niesamowita, zależy. U mnie jest różnie, jednak mnie zadowala, gdyż często zmieniam kolory.  Ten w rzeczywistości jest bardziej brzoskwiniowy, pięknie wygląda na opalonych dłoniach, jest delikatny, nie agresywny.   Nie jest kremowy, ale ma delikatny srebrny brokat, którego na paznokciach prawie nie widać. Uchwyciło? Kryje bardzo dobrze, dwie warstwy w zupełności wystarczą. Tutaj jeszcze zdjęcie w naturalnym świetle.  Wielkim minusem j

109. Zaginione miasto

Tytuł: Zaginione miasto Autor: Clive Cussler Stron: 277 Wydawnictwo: Amber Rok wydania: 2005 Moje zdanie: Po bardzo dobrym początku z ,,Królestwem” tego autora postanowiłam iść za ciosem i od razu wypożyczyć kolejną książkę. Nie znalazłam żadnej z Remi i Samem Fargo, ale właśnie tę.  Na świecie zaczynają dziać się bardzo dziwne rzeczy. Zmutowany glon zagraża oceanom na Ziemi, we wodzie pojawia się tajemniczy enzym, a w Alpach zostają znalezione zamrożone zwłoki jakiegoś tajemniczego mężczyzny. Kurt Austin zauroczony piękną Skye nie może spędzić z nią miłych chwil, ponieważ musi rozwiązać te zagadki. Tym bardziej, że wydają się ze sobą łączyć.  Kolejna bardzo dobra przygotówka, która trzyma w napięciu. Na początku jednak autor zaskoczył mnie ogromną ilością niezrozumiałych słów i bardzo trudno było się mi przyzwyczaić. Dalej wczytałam się i z każdą przewróconą stroną było już coraz lepiej. Obok tajemnic serwowanych przez pana Cusslera możemy odnaleźć tu też porwania, po