Przejdź do głównej zawartości

116.Porwanie

Tytuł: Porwanie
Autor: Danielle Steel
Stron: 350
Wydawnictwo: Amber
Rok wydania: 2011
Moje zdanie: Danielle Steel to bardzo płodna pisarka. Napisała już ponad 85 książek. Specjalizuje się z powieściach obyczajowych, które zawsze skrywają wiele emocji. 
Osiemnastoletnia Marielle marzy o życiu jak w bajce. Niespodziewanie to dostaje. Zakochuje się w przystojnym Charlesie, może trochę zbyt pochopnie wychodzi za niego za mąż, rodzi dziecko. Nie wiedzą oni, że czeka ich ogromna tragedia, która po wielu, wielu latach rozpęta się na nowo. 
Po prostu ją połknęłam. Dawno tak bardzo nie wkręciłam się w losy bohaterów. Książka jest piękna, wzruszająca, trzymająca od początku do końca w napięciu. Momentami byłam wstrząśnięta i wzburzona tragediami jakie dotykały Marielle. Książka ta pokazuje chorą sytuację jaką stworzył Malcolm. Żonę traktował jak małe dziecko, lekceważył. Brutalne. Bardzo polubiłam za to Marielle. Na początku wydała mi się bardzo słaba i dziecinna, ale trudne dla niej wydarzenia pokazały jaka jest naprawdę.
 To książka obyczajowa, ale łączy w sobie też elementy powieści sensacyjnej i romansu. Obserwujemy tu śledztwo, proces sądowy. Wątek miłosny jest bardzo subtelny i delikatny.  Tło historyczne zostało bardzo ciekawie odmalowane. Miejsce akcji to Nowy Jork przed II wojną światową. Pokazuje nastroje panujące w tamtym czasie w społeczeństwie. Język jest bardzo prosty. Szybko się czyta. Polecam Wam tę powieść. Z pewnością was wzruszy, zaszokuje i wywoła wzburzenie.
Ocena: 5+/6

Komentarze

  1. O autorce kiedyś słyszałam, ale jeszcze nie czytałam żadnej jej ksiązki. Zgadzam się - jest wyjątkowo płodną pisarką.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam się zapoznać. No tyle książek to jest jedna coś

      Usuń
  2. Zapowiada się świetnie. Chyba muszę poszukać tej książki. Tylko nie wiem, kiedy znajdę czas na jej przeczytanie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam kilka jej powieści wypożyczonych ze szkolnej biblioteki. Jednak jeśli chodzi o powieści obyczajowe to wolę Susan Wiggs lub Norę Roberts.

    OdpowiedzUsuń
  4. Koniecznie muszę poszukać tej książki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wiele slyszalam o tej autorce, dlatego chetnie sie zapoznam z jej powiesciami:)

    OdpowiedzUsuń
  6. świetna jest ta książka!:D

    OdpowiedzUsuń
  7. Obok Nory Roberts Daniel Steel jest na mojej czarnej liście dlatego nie sięgnę po tę ksiązkę
    http://qltura.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Moja mama namiętnie czyta książki tej autorki, jednak ja nigdy się do niej nie przekonałam. Chyba czas to zmienić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja ostatnio też coraz częściej po nią sięgam

      Usuń
  9. Nie czytałam, ale mam w planach autorkę :) Ciekawi mnie jak można napisać aż tyle książek :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I jeszcze sprawić, że w każdej jest mniej więcej inna historia

      Usuń
  10. Moja mama bardzo lubi tę autorkę

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz :)

Popularne posty z tego bloga

214.Młyn nad Czarnym Potokiem

Tytuł: Młyn nad Czarnym Potokiem Autor: Anna J. Szepielak Stron: 516 Wydawnictwo: Nasza Księgarnia Rok wydania: 2013 Moje zdanie: Rzadko mam okazję czytać polskich autorów. Jakoś zawsze ciągnie mnie w bibliotece do innego regału. Tym razem skierowałam swoje kroki gdzie indziej. Słusznie?  Anna Szepielak jest z zawodu nauczycielką i bibliotekarką. Zadebiutowała książką ,,Zamówienie z Francji”, o której wiele słyszałam i chciałabym ją kiedyś przeczytać.  Życie Marty to ostatnio pasmo nieszczęść i wypadków. Mąż jest zapracowany i niczym się nie interesuje, córeczka ciągle chora, a wszystko jest na jej głowie. Do tego spada na nią organizacja zjazdu rodzinnego na cześć przyjeżdżającej po Polski ciotki z Ameryki. Będzie to jednak okazja do zapoznania się z rodzinnymi historiami, tajemnicami oraz spojrzenia z dystansem na swoje życie.  Liczyłam na lekką obyczajówkę. Co otrzymałam? Lekką, ciepłą obyczajówkę, do tego odrobinę sagi rodzinnej, który to gatunek ubóstwiam. Życie

167.Wiosna życia

Tytuł: Wiosna życia Autor: Artur Kosiorowski Stron: 91 Wydawnictwo: SOWA Rok wydania: 2013 Moje zdanie: Za możliwość przeczytania książki dziękuję bardzo samemu autorowi. :) Młodość. Okres w życiu, który podobno rządzi się swoimi prawami. Ludzie wtedy zaczynają eksperymentować z religią, seksem, alkoholem, papierosami, a często narkotykami. Chcą być lubiani, przynależeć do jakiejś grupy, która będzie ich akceptowała i szanowała. Chcą poznać sens życia, znaleźć najważniejsze wartości. Często błądzą i buntują się na otaczającą ich rzeczywistość. Każdy to prędzej czy później przeżywa.  Autor podzielił się z nami wspomnieniami ze swojej młodości, którą przeżył lekko mówiąc dość intensywnie. Miał ogromny problem z narkotykami, znalazł się nawet w ośrodku Monaru, o których słyszałam wiele na prelekcjach o uzależnieniach. Teraz ma 30 lat, studiuje. Wyszedł na prostą. Musiał przejść jednak długą drogę. W podróż po niej zabiera nas w tej książce. Nie jest ona długa. Trochę zabr

3 klimatyczne książki do czytania jesienią

Zrobiło się już troszkę chłodniej. Sierpień, a wraz z nim wakacje powoli dobiegają końca. W tym roku chyba nikt nie ma prawa narzekać, że lata nie było, że nie zdążył się opalić i wygrzać na słoneczku. Staram się cieszyć każdą chwilą, porą roku, ale jednak już nie mogłam się doczekać tego specyficznego klimatu jaki niesie ze sobą jesień i pierwsze miesiące zimy. W styczniu i lutym jakoś tak zawsze tęsknię już za pierwszymi zielonymi akcentami, a więc ciężko mi szukać klimatu. Może teraz będzie lepiej. Zaparzcie sobie kubek ulubionego napoju. W moim przypadku herbata w szarym kubku z Tesco, jedynym, który ostał się przez huragan jakim jest moje dziecko. Siądźcie wygodnie w fotelu. Odpalcie ulubioną muzykę do czytania. Słuchacie w ogóle muzyki do czytania? Ja zakochałam się w playliście Easy Acustic Hits na Spotify. Możecie zapalić świeczkę, a ja zaproponuję wam trzy książki, które podkręcą klimat i którymi będziecie się mogli rozkoszować. Tak się składa, że trzy zaprezentowan