Dziękuję za wasze wsparcie. Chciałam się was zapytać co sądzicie. Czy skoro rozstaliśmy się w przyjaźni to jest możliwość, że za jakiś czas gdy trochę zaleczymy te rany jeszcze ze sobą pogadamy? Wiem, że przyjaźń po byciu razem jest trudna, ale przecież nie niemożliwa. Chciałabym zbudować taką relację. Na razie wiem, że on chce żebym o nim zapomniała. Jak myślicie, co będzie później? Niedługo chyba już pojawię się z jakąś recenzję. Brakuje mi go, ale z każdym dniem jest lepiej.
Tytuł: Młyn nad Czarnym Potokiem Autor: Anna J. Szepielak Stron: 516 Wydawnictwo: Nasza Księgarnia Rok wydania: 2013 Moje zdanie: Rzadko mam okazję czytać polskich autorów. Jakoś zawsze ciągnie mnie w bibliotece do innego regału. Tym razem skierowałam swoje kroki gdzie indziej. Słusznie? Anna Szepielak jest z zawodu nauczycielką i bibliotekarką. Zadebiutowała książką ,,Zamówienie z Francji”, o której wiele słyszałam i chciałabym ją kiedyś przeczytać. Życie Marty to ostatnio pasmo nieszczęść i wypadków. Mąż jest zapracowany i niczym się nie interesuje, córeczka ciągle chora, a wszystko jest na jej głowie. Do tego spada na nią organizacja zjazdu rodzinnego na cześć przyjeżdżającej po Polski ciotki z Ameryki. Będzie to jednak okazja do zapoznania się z rodzinnymi historiami, tajemnicami oraz spojrzenia z dystansem na swoje życie. Liczyłam na lekką obyczajówkę. Co otrzymałam? Lekką, ciepłą obyczajówkę, do tego odrobinę sagi rodzinnej, który to gatunek ubóstwiam. Życie
Na razie musicie się zdystansować. Dopiero będziecie w stanie normalnie porozmawiać kiedy wasze serce będą już zajęte. Tak przynajmniej było w moim przypadku, ponieważ wcześniej próbowaliśmy się przyjaźnić, ale jedno z nas, które nie było w związku mimo wszytko i tak żywiło nadzieję na coś więcej.
OdpowiedzUsuńBardzo trudna sytuacja, współczuję. Pomyśl, czy na pewno chcesz takiej przyjaźni, czy tak, jak powiedziała Cyrysia, cały czas będziesz liczyła na coś więcej. Jeśli tak, to chyba nie ma sensu się męczyć... niestety. Nawet nie potrafię sobie wyobrazić, jak Ci ciężko, mimo, że czasem po kolejnej awanturze mam serdecznie dość, to nie wyobrażam sobie życia bez mojego faceta. Na pewno kiedyś spotkasz kogoś takiego, bogatsza w doświadczenia i silniejsza.
OdpowiedzUsuńTrzymaj się ciepło, Chabrowa. :)
Myślę, że początek będzie trudny - tak jest zawsze. Ale wszystko jest możliwe - ja do tej pory przyjaźnię się z jednym z moich byłych :)
OdpowiedzUsuńTrzymaj się!
Myślę, że jest szansa, że jeszcze ze sobą pogadacie.:) Trzymam kciuki!:)
OdpowiedzUsuńPoczątki są zawsze trudne Kochana... ale pamiętaj jedno, wszystko co się dzieje, dzieje się " na lepsze ", wiem że teraz tobie się wydaje zupełnie inaczej, ale z czasem to zobaczysz i docenisz ;)
OdpowiedzUsuń