Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2014

Podsumowanie marca

Pierwszy dzień wiosny już za nami, na dworze ciepło. Już niedługo zaczniemy czytać w plenerze, cudownie. Szkoda, że robić się nic nie chce, bo cały czas spędziłabym na dworze. W marcu przeczytałam 6 książek. Dodałam 8 recenzji. Odwiedziliście mnie 4410  razy. W końcu przekroczyliście tą magiczną liczbę. Od początku miesiąca tylko śledziłam statystyki.  Teraz na liczniku jest 44549. Mam 158 obserwatorów, a więc przybyło 2. W tym miesiącu mój blog doczekał się Facebooka. Zachęcam was do klikania lubię to. Na razie jest nas 6, liczę na dużo więcej.

Pomysł na dziś nr.7

Jutro postaram się napisać podsumowanie, a dzisiaj cotygodniowy przerywnik. Zjadłabym taką truskawkę. A wy? Z resztą nie mogę się doczekać lata, kiedy będę je mogła jeść bez ograniczeń. Strasznie mi się podoba. Dziewczyny trzeba ćwiczyć, żeby móc tak się ubrać, a więc do roboty :) Przepiękne Śliczne, takie jednokolorowe nawet bardziej mi się podobają. Żeby nie było, że tylko kobiety mogą tu znaleźć coś dla siebie. Cytat dla wszystkich  Zapraszam serdecznie do klikania lubię to. Prawy górny róg :)

Radical, maska do włosów farbowanych

Radical zawsze dobrze mi się kojarzył. Myślałam, że ta maska zdziała cuda. Czy  tak było? Jeśli chodzi o skład to tutaj jest dobrze. Na początku trochę chemii, ale dalej olej z nasion słonecznika, ekstrakt z liści miłorzębu, masło shea, panthenol. Dość ciekawie. Opakowanie typowe dla firmy Radical. Zamykanie na kilk. Muszę doczepić się do konsystencji tego specyfiku. Jest rzadka, potrzeba jej naprawdę dużo, aby równomiernie położyć na włosy. To skutkuje, że maska jest niewydajna. Wystarczyła mi na zaledwie kilka użyć. Kosztuje ponad 10 złotych, a więc interes ten zupełnie mi się nie opłaca. Co do działania. Nie zauważyłam nawilżenia, ani nawet łatwiejszego rozczesywania. Włosy były tylko i wyłączenie bardzo miękkie i przyjemne w dotyku. Od maski wymagam jednak dużo więcej. Nie kupię jej z pewnością ponownie. 

170. Słoneczny zakątek

Tytuł: Słoneczny zakątek Autor: Debbie Macomber Stron: 331 Wydawnictwo: Harleqiun  Rok wydania: 2012 Moje zdanie: Kolejny tom z serii Zatoka Cedrów. Już siódmy.Romans Teri i Bobbiego nadal trwa chociaż pochodzą oni z dwóch różnych światów. Czy gdy życie wystawi ich na próbę przetrwają. Linette postanawia uciec z miasteczka, Rachel ogląda się za innymi facetami, a Olivia znów ma kłopoty. Lubię przenosić się do tego miasteczka. Bohaterowie i ich problemy są niesamowicie życiowe. Kochają, nienawidzą, chorują, zdradzają i sobie pomagają. Ocena:4+/6 Pierwszy tom Tom poprzedni, szósty Zapraszam do klikania lubię to w prawym, górnym rogu 

Pomysł na dziś nr.6

Już niedługo. Piękna fryzura. Cudeńko  Z tym cytatem was zostawiam. 

169.Dziewczyny z Portofino

Tytuł: Dziewczyny z Portofino Autor: Grażyna Plebanek Stron: 376 Wydawnictwo: W.A.B Rok wydania: 2005 Moje zdanie: Dawno nie czytałam żadnej książki z ,,Serii z Miotłą”. Jest to literatura typowo kobieca, udana, niekiedy mniej. Grażyna Plebanek to dziennikarka, mieszka w Sztokholmie. Zadebiutowała powieścią ,,Pudełko z szpilkami”, które też ukazało się w tej serii.  Hanka, Mania, Beata i Agnieszka mieszkają na tym samym osiedlu.  Szybko zaczynają się ze sobą przyjaźnić, trafiają do jednej klasy w szkole. Później spotykają chłopaków, zaczynają pracę, dorośleją. Dookoła czasy PRL. Czy ich przyjaźń ma szansę przetrwać?  Opis wydaje się taki banalny i mdły. Czy książka też taka była? Wprost przeciwnie, dawno nie czytałam tak prostej, ale zaraz mądrej i wzruszającej obyczajówki, powieści typowo dla kobiet, w którą autorka wlała tyle emocji. Mogę pisać o niej w samych superlatywach, ponieważ minusów nie zauważam.  Mogłam przenieść się w czasy komunizmu, kiedy to dzieciństw

Krem do rąk, Cztery pory roku, z witaminami, zapach melona

Zima minęła, ale nie wolno przestawać dbać o dłonie. To nasza wizytówka i powinny być wypielęgnowane. Kremy do rąk kosztują grosze, a więc cena z pewnością nie może być naszą wymówką.  Zamykanie jak to w kremach z firmy PharmaCF. Tradycyjne, na klik, wygodnie się go używa. Szata graficzny, kolorowa, wiosenna, podoba mi się. Dodaje energii i zwraca na siebie uwagę.  Krem jest średnio gęsty, bardzo wydajny. Jeśli chodzi o działanie to nawilża. Robi to bardzo dobrze i za te pieniądze nie mogę się o nic doczepić. Krem zawiera parafinę, ale mi to nie przeszkadza. Regularnie stosowany poprawia kondycję dłoni. Jeśli jednak nieregularnie jego działanie już nie jest tak spektakularne. Odżywia, wygładza. Szybko się wchłania, dobrze rozprowadza, nie pozostawia żadnej warstwy. Jeśli chodzi o zapach to zależy od upodobań. Pachnie melonem, no mi zawsze ten zapach bardziej kojarzy się z dynią. Ja go lubię, jest taki świeży, soczysty, nie czuć w nim grama chemii. Cena jest najciekawsza, bo

168.Jądro ciemności

Tytuł: Jądro ciemności Autor: Joseph Conrad Stron: 95 Wydawnictwo: Greg Rok wydania: 2008 Moje zdanie: Kolejna lektura szkolna.  Joseph Conrad, a właściwie Józef Teodor Korzeniowski urodził się na Ukrainie. Pływał na wielu żaglowcach, zwiedził kawał świata. Książka powstała na podstawie jego sześciomiesięcznego pobytu w Kongo Belgijskim.  Cała książka to opowieść kapitana Marlowa, który cofając się pamięcią wstecz opowiada o podróży do Kongo i niezwykłym człowieku- niejakim Kurtzu.  Ciężka, trudna książka, którą chyba jednak warto przeczytać. Nie jest długa, ale nie ma w niej dialogów, została napisana trudnym językiem i dlatego wolno się ją czyta. Wymaga ciszy, spokoju i zastanowienia się nad nią. Jednocześnie wzrusza i wymaga refleksji. Obserwujemy tutaj głębię człowieczeństwa, jego jądro. Chociaż kolonizacje, niewolnictwo i takie traktowanie czarnoskórych ludzi było wiele lat temu to temat dyskryminacji z powodu ,,inności” drugiego człowieka jest wciąż aktualny. C

Pomysł na dziś nr.5

Coś wam wpadło w oko?

167.Wiosna życia

Tytuł: Wiosna życia Autor: Artur Kosiorowski Stron: 91 Wydawnictwo: SOWA Rok wydania: 2013 Moje zdanie: Za możliwość przeczytania książki dziękuję bardzo samemu autorowi. :) Młodość. Okres w życiu, który podobno rządzi się swoimi prawami. Ludzie wtedy zaczynają eksperymentować z religią, seksem, alkoholem, papierosami, a często narkotykami. Chcą być lubiani, przynależeć do jakiejś grupy, która będzie ich akceptowała i szanowała. Chcą poznać sens życia, znaleźć najważniejsze wartości. Często błądzą i buntują się na otaczającą ich rzeczywistość. Każdy to prędzej czy później przeżywa.  Autor podzielił się z nami wspomnieniami ze swojej młodości, którą przeżył lekko mówiąc dość intensywnie. Miał ogromny problem z narkotykami, znalazł się nawet w ośrodku Monaru, o których słyszałam wiele na prelekcjach o uzależnieniach. Teraz ma 30 lat, studiuje. Wyszedł na prostą. Musiał przejść jednak długą drogę. W podróż po niej zabiera nas w tej książce. Nie jest ona długa. Trochę zabr

Mega stos nr. 19

Dawno nie było tutaj stosiku książkowego. Ten dzisiejszy to wynagrodzi. 1.U samej góry jest książka pana Artura Kosiorowskiego ,,Wiosna życia", którą otrzymałam od autora do recenzji. Dziękuję :) 2. Philippa Gregory,, Czerwona królowa". Moja pierwsza książka tej autorki, jestem niesamowicie ciekawa jak się spisała. 3.Andrzej Ziemiański ,,Achaja" Tom drugi. Pierwszy bardzo mi się spodobał. Jak będzie teraz? 4.Carlos Ruiz Zafón ,,Światła września". Niesamowicie lubię książki tego autora. Ostatnio czytałam go ponad rok temu. 5.Sheryl Woods ,,Zapach żółtych róż". Zapowiada się ciekawa i lekka powieść. Dalsza część 6.Stephen King ,,Lśnienie". Do tej pory przeczytałam tylko ,,Cujo" i mam ochotę na więcej. 7. David Nicholls ,,Jeden dzień" 8.Tess Gerritsen ,,Ogród kości". Kolejna książka autorki, którą też strasznie polubiłam. 9. Lee Child ,,Nic do stracenia". Nowość w mojej bibliotece, więc się skusiłam 10. Katarzyna

166.Karaluchy

Tytuł: Karaluchy Autor: Jo NesbÆ Stron: 319 Wydawnictwo: Dolnośląskie Rok wydania: 2011 Moje zdanie: Dużo się naczytałam o książkach tego autora na Waszych blogach. Jo NesbÆ to norweski pisarz. Skandynawia to kraina, gdzie takie mroczne kryminały i thrillery pojawiają się jak grzyby po deszczu. Czy ta była ciekawa? Jako ciekawostkę mogę jeszcze napisać, że autor jest też muzykiem rockowym, nagrał solową płytę. Podczas Międzynarodowego Festiwalu Kryminału otrzymał nagrodę Wielkiego Kalibru.  Zblazowany alkoholik, Harry Hole- policjant z zawodu dostaje rozkaz natychmiastowego udania się do Bangkoku i rozwiązania sprawy zabójstwa norweskiego ambasadora. W mrocznych zaułkach tego miasta odkrywa wiele zagadek, palarnie opium, bary z prostytutkami, nawet dziecięcymi i transwestytami. Odkrywa, że ktoś z góry tak naprawdę nie chce, aby odkrył co się tu stało.  Kolejny dobry pisarz ze Skandynawii. Nie wiem, może to ten mroźny, surowy klimat sprawia, że tworzą oni pasjonujące, t

Wibo Eliksir, nr. 06

Dawno nie było tutaj kolorówki. Nie umiem robić zdjęć samej sobie i z tego wynika problem. Nadeszła wiosna i postanowiłam zaprezentować Wam ten kolor.  Główny minusem tych pomadek jest ich tandetne opakowanie, napisy się ścierają, szybko się niszczy. Cena jest jednak już bardzo dobra, bo to około 8 złotych. Lubię mieć pomalowane usta, chyba nawet wolę pomadki. Błyszczyk ma tylko jeden, a szminki cztery. Jeśli chodzi o właściwości to jest bezdrobinkowa, łatwo ją zaaplikować na usta, jest kremowa, delikatna i lekka, ale jednocześnie nie rozlewa się poza kontur ust. Przyjemnie się ją nosi, można stopniować nasycenie koloru. Od takiego delikatnego podkreślenia, aż po brudny róż. Nie wysusza, u mnie wytrzymuje bardzo długo. Schodzi równomiernie, zostawia usta delikatnie zabarwione.  Jedna warstwa.  Tutaj już dwie warstwy. Zrobić zdjęcie własny ustom to sztuka. Polecam wam ją. Znajdziecie w Rossmannie

165.Gra o tron

Tytuł: Gra o tron Autor: George R.R. Martin Stron: 773  Wydawnictwo: Zysk i S-ka Rok wydania: 2003 Moje zdanie: Wiele osób zachwycało się, polecało mi książki tego autora. Wreszcie pojawiły się one w bibliotece. Czy mi się podobało?  Lubię takie monumentalne, rozbudowane historie, po prostu cenię sobie fantastykę.  Nadchodzi zima, a z przepowiedni wiadomo, że będzie ona jedną z najdłuższych. Szalony król Aerys Targaryen na szczęście został zrzucony z Żelaznego Tronu i zabity. Jego miejsce zajął Robert, przyjaciel Neda Starka. Zostały jednak dzieci obalonego króla. Gry o tron zaczynają się na nowo.  Dawno nie czytałam tak bogatej w wątki, rozbudowanej i dopracowanej powieści. Nic dziwnego, że autorowi zajmuje tyle czasu napisanie nowej książki. Podziwiam go za stworzenie zupełnie nowego świata, który rządzi się swoimi prawami i posiada własną historię. Ten fakt zawsze najbardziej cenię w fantastyce. Autor musi tutaj wszystko wymyślić i to tak, żeby do siebie pasowało.

Pomysł na dziś nr.4

Kocham koronki, a wy? Właśnie dlatego czytamy książki, nie? Dla wszystkich kobiet :) ;*  Może trochę wulgarne, ale prawdziwe. Takie jest moje podejście do życia. Gdy tylko ktoś krzywo na mnie patrzy, widzę, że mówi o mnie przesyłam mu promienny uśmiech. I od razu przestaje.  Już jutro zapraszam was na recenzję ,,Gry o tron"

164.I zjawiłeś się ty...

Tytuł: I zjawiłeś się ty… Autor: Nora Roberts Stron: 314 Wydawnictwo: Harleqiun Rok wydania: 2012 Moje zdanie: Dwie mini powieści. ,,Między Paryżem, a Hawajami” , ,,Nie bój się życia”.  Pierwsza opowiada o Laine, która po rozwodzie rodziców całkowicie straciła kontakt z tatą. Po śmierci matki postanowiła go odnaleźć. Poznaje Dillona, który gdy dowiaduje się o jej przeszłości od razu zaczyna traktować ją ironicznie i z wrogością. Ta mini powieść była momentami naiwna i sztuczna. Wiem, że tym się ten gatunek charakteryzuje, ale tutaj bardzo dało się to odczuć. Po prostu czuję pewien niedosyt. Nie zmienia to faktu, że lubię takie powieści. Mogły by być jednak dłuższe.  Druga mini powieść traktuje o rzeźbiarce Megan, która wszystko poświęciła aby być przy ukochanym dziadku. Razem prowadzą oni wesołe miasteczko. Pewnego dnia pojawia się David, który chce je od nich odkupić. Tutaj podobało mi się bardziej. Historia była prawdziwsza, a bohaterowie ciekawiej wykreowani. Mogłam

Odżywka nawilżająca do włosów, granat i aloes, Alterra

Dość znana odżywka, przez włosomaniaczki w szczególności. Czy przypadła mi do gustu? Skład bardzo dobry, naturalny. Znajdziemy w nim olej rycynowy, ekstrakt z aloesu, granatu, olej sojowy, słonecznikowy.  Opakowanie na minus, ponieważ jest bardzo twarde i ciężko z niego wydobyć resztki odżywki. Odżywka jest dość zbita i gęsta. Aby rozprowadzić ją na włosach trochę potrzeba jej użyć. Zapach jest piękny, połączenie granatu i aloesu. Podoba mi się. Co do działania to tutaj też jest bardzo dobrze. Włosy po jej użyciu są nawilżone, mięciutkie, wygładzone, łatwiej się też rozczesują. Nie są obciążone. Obecnie jest w promocji za 6 złotych, normalnie 10. Myślę, że jeszcze kiedyś do niej wrócę. To moje drugie opakowanie, ale chcę jeszcze wypróbować innych dostępnych na rynku. Możemy kupić ją tylko w Rossmannie.  Miałyście ją? Jakie stosujecie odżywki?

163.Królowa traci głowę

Tytuł: Dynastia Tudorów. Królowa traci głowę Autor: Elizabeth Massie  Stron: 334 Wydawnictwo: Harleqiun Rok wydania: 2013 Moje zdanie: Drugi tom, który powstał na podstawie znanego serialu The Tudors już za mną. Został on napisany przez inną autorkę. Czy z korzyścią?  Miłość króla Henryka VIII i Anny Boleyn kwitnie w najlepsze na co musi patrzeć zrozpaczona królowa Katarzyna. W końcu udaje im się dopiąć swego, ale czy Anna da królowi wymarzonego dziedzica? Co stanie się jeśli nie?  Kolejny tom, który został przeze mnie połknięty. Historia znów jest wierna faktom, poszperałam więcej i wiele z takich nawet nic nie znaczących wydarzeń zostało potwierdzonych. Brawo za taką skrupulatność. Co muszę pochwalić to styl, który wraz z nową autorką znacznie się poprawił. Już zdarza się więcej ciekawych opisów, a mniej dialogów. Bardzo dobrze. Reszta utrzymała poziom z tomu pierwszego i nie pozostaje mi nic innego jak polecić wam tę pasjonującą historię. Ocena: 5/6 Jeśli chceci