Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2014

Podsumowanie maja

Maj minął nam nie wiadomo kiedy. Matury się skończyły, mi został jeszcze miesiąc szkoły. Nauczyciele powariowali, nauki jeszcze więcej, ciepło, a więc uczyć się nie chce. W tym miesiącu przeczytałam aż 8 książek. Jestem z tego wyniku bardzo zadowolona. Mam 166 obserwatorów. Przybyło czterech. Na Facebooku jest was 13, każdemu dziękuję i przyznam, że mam ochotę na więcej. :) Licznik zatrzymuję na 58923.  Magiczna liczba 100 tysięcy przybliża się coraz szybciej z każdym dniem. Odwiedziliście mnie w tym miesiącu aż 8113 razy. Dla mnie jest to niesamowita i zawrotna liczba, ponieważ dokładnie miesiąc temu cieszyłam się z 6 tysięcy, dwa miesiące temu z 4. Przeskakujecie co dwa. Czy w czerwcu dobijecie do 10? Chciałabym, ponieważ to daje kopa.  Dziękuję :) Serdecznie zapraszam na recenzję  Kraina zwana Tutaj . Bardzo ciekawa książka Cecelii Ahern. 

181.Kraina zwana Tutaj

Tytuł: Kraina zwana Tutaj Autor: Cecelia Ahern Stron: 399 Wydawnictwo: Świat Książki Rok wydania: 2009 Moje zdanie: Cecelia Ahern to z pewnością jedna z moich ulubionych autorek. Jeszcze nigdy mnie nie zawiodła. Jej debiutancka powieść to ,,P.S. Kocham Cię”.  Gdy ginie jej szkolna koleżanka Sandy Shortt popada w obsesję. Za wszelką cenę pragnie dowiedzieć się co dzieje się z ludźmi i rzeczami, które giną. Gdzie one trafiają? Gdy jest już dorosła zakłada agencję poszukującą zaginionych. Zgłasza się do niej Jack Ruttle. Do ich spotkania nie dochodzi, ponieważ teraz znika… Sandy.  Piękna, magiczna opowieść. Zastanawialiście się kiedyś co się dzieje z naszymi zaginionymi skarpetkami? Gdzie one trafiają? Jeśli tak to koniecznie po nią sięgnijcie.  Pani Cecelia Ahern po raz kolejny stworzyła ciepłą powieść z niesamowitym klimatem. W jej książkach zawsze jest obecna magia, która odmienia życie bohaterów. Jest to książka o szukaniu samego siebie, własnego ja, które można łat

Chabrowa testuje

Muszę się wam pochwalić, że zostałam wybrana do testowania odżywki regenerującej na Wizaz.pl. Odżywka już jest u mnie, dziwne, że nie ma na niej nazwy marki, ale skład bardzo dużo obiecuje. Zapach przyjemny. Na razie testuję, więcej dowiecie się o niej już niedługo. Jutro zapraszam wszystkich na nową recenzję :) P.S. Zapach przypominał mi szampon z Garniera. Porównałam składy i jest to ta odżywka.

Pomysł na dziś nr.12

Piękna prosta fryzura, która jednak dzięki tym kwiatom nabiera takiego innego charakteru. Wyobrażam ją sobie zarówno na randkę jak i na jakąś większą uroczystość. Jesteśmy pokoleniem, które się na tych bajkach wychowało. Herculesa oglądałam chyba tylko 50 razy. Znałam na pamięć każdą kwestię bohaterów. O piosenkach nie wspominając. Bajki Disneya mają klimat, którego teraz już nie ma. Z chęcią bym je jeszcze obejrzała. Jeśli będę miała iść do ślubu to tylko w takiej sukni. Zjawiskowa co? Jest wtorek, ja już nie mam sił na dalszą część tygodnia, a więc taki wesoły kotek dla was ode mnie. Kotek ten zaprasza do klikania lubię to w prawym górnym rogu :)

Chabrowa czyta

Serdecznie zapraszam Was na recenzję książki ,,Marynarka" Mirosława Tomaszewskiego, którą tym razem czytam. Chcecie usłyszeć jaki głos ma Chabrowa? Przyznam, że ja też po raz pierwszy się tego dowiedziałam. Przez mikrofon, gdy czytałam coś na jakiś uroczystościach było inaczej. Miłe doświadczenie. Zapraszam !

180.Czarny książę

Tytuł: Czarny książę Autor: Katarzyna Michalak Stron: 282 Wydawnictwo: FILIA Rok wydania: 2014 Moje zdanie: Książka, którą wygrałam na portalu Granice.pl. Katarzyna Michalak to jedna z moich ulubionych polskich autorek. Jej książki są bardzo ciepłe i klimatyczne. Byłam niezwykle ciekawa jak poradziła sobie z literaturą erotyczną.  W Mieście dzieje się coś dziwnego. Giną piękne, młode i bogate arystokratki. Ktoś zabija jej praktycznie bez rozlewu krwi, jakby to było jakieś arcydzieło nie morderstwo. Trop prowadzi do Czarnego Księcia, czyli Maksymiliana Romanowa. Jego przyjaciel Paul de Bries, miejscowy inspektor nie może w to uwierzyć. W tym samym czasie w mieście pojawia się oszałamiająco piękna Konstancja, która zostaje sprzedana za długi ojca.  Po powstaniu jakiego bestsellera następuje fala książek o podobnej tematyce. Tak było po ,,Zmierzchu”, po ,,50 Twarzach Greya” też. Nie ominęło to też naszych rodzimych autorów. Czy słusznie?  Jeśli chodzi o literaturę eroty

Moja pomadkowa kolekcja

Chabrowa wróciła do świata żywych. Gdy dostałam od kuzynki kolejną pomadkę stwierdziłam, że to moje stadko wcale takie małe nie jest. Błyszczyk mam tylko jeden. Zapraszam. Od lewej. Pierwsza to pomadka Wibo, Eliskir w kolorze 06. Delikatny brudny róż, który tylko podbija kolor naszych ust. Miękka, kremowa, gdyby nie to opakowanie, Dalej Maybelline Colour Whisper Orange Attitude. Wygląda jak błyszczyk, nadaje delikatny pomarańczowy odcień. Można go jednak stopniować do mocnego koloru.  Kobo Hollywood Red. Niesamowita czerwień, nie wysusza ust, świetna pigmentacja. Trzeba być jednak odważnym. Miękka taka satynowa konsystencja. Aż bije po oczach. AVON, Passion. Typowy ciepły róż. Idealny na lato Celia, nr. 71? Nie jestem pewna. Kolejny przybrudzony róż, tym razem jednak mocny, widoczny na ustach. AVON, Berry Nice. Róż, czerwień? Taka mieszanka o niesamowicie miękkiej konsystencji. Kolejność taka jak podczas omawiania. Jak widzicie nie boję cię mocnych kolorów, latem

Przeprosiny

Ostatnio mało mnie tutaj. Nie ma nowych recenzji, nie komentuję waszych postów. Przepraszam, ponieważ mam małe problemy z internetem. Przez telefon nie dodam recenzji. Poczekacie na mnie do czwartku?

Pomysł na dziś nr.11

Dzisiaj bardzo szybko i krótko, ponieważ tylko teraz mam internet. Piękne co? Idealnie wyglądają przy tak opalonej skórze. Dziewczyny! Mamy być silne. Uważają nas za słabą płeć, ale to przecież nieprawda. Chciałabym żeby na moich powiekach niebieski cień też tak wyglądał. Chciałabym mieć też taką kolekcję. Prawda. Możemy wszystko. Jeśli tylko potrafimy sobie to wyobrazić to możemy wszystko. Słodki co?

179.Nic do stracenia

Tytuł: Nic do stracenia Autor: Lee Child Stron: 462 Wydawnictwo: Albatros Rok wydania: 2013 Moje zdanie: Na książkę tego autora namówiła mnie pani bibliotekarka. Lee Child to brytyjski pisarz mieszkający w USA. Jego pierwsza książka to ,,Poziom śmierci”. Dostał za nią nagrodę Anthony Award. Zapoczątkował on wtedy serię książek o Jack’u Reacherze.  Tym razem bohater samotnie wybiera się w podróż. Trafia do dwóch miasteczek o wiele mówiących nazwach Nadzieja i Rozpacz. W tej drugiej miejscowości chce się tylko napić kawy, a zostaje wywieziony radiowozem poza jego granice. To tym bardziej zwraca uwagę Jack’a. Czy coś ma tutaj wspólnego ogromny zakład recyklingu złomu?  Na początku ciężko mi się było w tę książkę wczytać. Zaczyna się tak bez polotu. Później było już tylko lepiej i brnęłam naprzód. Niestety czegoś mi w niej zabrakło. Spodziewałam się szybszej akcji. Takiej co najmniej zapierającej dech w piersiach. Tego tutaj nie otrzymałam. Nie byłam znudzona, chciałam dow

Wibo, Celebrity Nails nr. 3

Dzisiaj taki trochę post- zapychacz. Chcę wam zaprezentować lakier z limitowanej serii, którą jednak jeszcze widziałam w Rossmannach. Jest to kolor Sweet Candy. To taki róż z delikatną złotą poświatą, która nadaje mu pomarańczowych tonów. Bardzo wiosenny, nawet wakacyjny Nie jest rzadki, nie rozlewa się. Pędzelek wąski, łatwo i wygodnie się nim maluje. Jeśli chodzi o trwałość to na moich problematycznych paznokciach wytrzymał trzy dni.  Krycie średnie, potrzeba dwóch warstw, aby dobrze pokrył płytkę. Podsumowując bardzo mi się ten lakier podoba i z chęcią go noszę. Tutaj pod lampą 

178.Ogród kości

Tytuł: Ogród kości Autor: Tess Gertitsen Stron: 413 Wydawnictwo: Albatros Rok wydania: 2012 Moje zdanie: Kolejna książka Tess Gerritsen, mistrzyni thrillera medycznego na moim koncie. Pierwsza niesamowicie mi się podobała. Jak było teraz?  Julia Hamill po rozwodzie chce rozpocząć nowe życie. Kupuje dom, nie spodziewa się, że w ogrodzie wykopie czaszkę. Co się tam stało? Czy szkielet noszący ślady morderstwa jest jakoś związany z rokiem 1830? Wtedy to w Bostonie grasował Anioł Śmierci. Podejrzanym został Norris Marshall biedny student medycyny.  Książka ta jest zupełnie inna niż ,,Infekcja”. Tym razem autorka prowadzi historię równolegle w przeszłości i teraźniejszości.  Głowna akcja dzieje się jednak w 1830 roku i czasy współczesne pełniły tylko rolę przerywnika. Były krótkie i czegoś mi w nich zabrakło. Wątek bostońskiego studenta został za to dopracowany w każdym calu. Z chęcią przenosiłam się w tamten świat. Autorka przybliża nam straszny proceder jakim było wykop

Pomysł na dziś nr.10

Bądź zawsze sobą. Chociaż może ludzi się na ciebie krzywo patrzą ty idź przez życie wyróżniając się. Nie warto być takim samym jak wszyscy. Lepiej zostać zapamiętanym i przeżyć to nasze krótkie życie tak jak my chcemy, a nie tak jak wymagają tego inni ludzie. Ja nigdy się nie dopasowuję. Jestem molem książkowym co wiele osób dziwi, ale jeszcze bardziej to, że w przerwie pomiędzy lekturą idę na imprezę.  Właśnie tak u mnie wygląda oglądanie telewizji. A u was? Ja praktycznie nic nie oglądam, jeśli jakiś film to na komputerze. A wy? Kolejna piękna sukienka, której znalazłam zdjęcie, ale kompletnie nie wiem gdzie ją kupić. Takie paznokcie lubię najbardziej. Właśnie takie mani noszę. Brakuje mi tylko takiego ślicznego, słodkiego pierścionka. Dziewczyny, prawda?

177.Jeden dzień

Tytuł: Jeden dzień Autor: David Nicholls Stron: 442 Wydawnictwo: Świat Książki Rok wydania: 2011 Moje zdanie: Książka o której kiedyś było bardzo głośno. Ja postanowiłam ją przeczytać gdy już wszystko ucichło. O autorze wcześniej nigdy nie słyszałam, nie znam jego innych powieści. Będę musiała ich poszukać.  Emma i Dexter to zupełne przeciwieństwa. Dwa różne światy. Ona- zakompleksiona kujonka w grubych okularach. On- playboy, który może mieć każdą dziewczynę. Spotykają się w noc po zakończeniu studiów. Czy jeszcze kiedykolwiek się zobaczą? Co będą robić za kilka lat? Jak potoczy się ich życie?  Czytałam wiele pozytywnych recenzji tej książki. Słusznych?  Z pozoru mógłby być to zwykły romans. Jest on jednak niesamowicie nietypowy. Bohaterów obserwujemy przez 20 lat. W tym czasie zmieniają się, dojrzewają. Obserwujemy co robą w kolejne rocznice swojego spotkania. Bardzo ciekawy i udany zabieg. Książka opowiada o miłości, która przetrwa wszystko. Znalazłam w niej niesa

Ostatnio obejrzane

Postanowiłam zacząć nowy cykl, w którym zaprezentuję ostatnio obejrzane przeze mnie filmy. Nie będą to recenzje, tylko krótkie opinie i spostrzeżenia. Chcecie, aby cykl pojawiał się w dalszym ciągu? Życie jest piękne Film, który pierwszy raz obejrzałam na lekcji języka polskiego, do którego teraz często wracam. Za każdym razem jestem wzruszona, po raz pierwszy byłam po prostu wstrząśnięta, nie mogłam się pozbierać. Wyobrażacie sobie komedię połączoną z dramatem w dodatku o Holocauście? Myślę, że takie przedstawienie tego tematu może na nas inaczej zadziałać. Pokazuje Żyda Guido Orefiece, który wraz z całą rodziną trafia do obozu koncentracyjnego. Mówi chłopcu, że to tylko taka zabawa, gra, aby ten się nie bał. Pokazuje niezwykłą miłość i oddanie ojca do syna. Pierwszy film, którego nie mogę tak wyrzucić z pamięci. Nagrodzony trzema Oscarami. W roli głównej Roberto Benigni, znany między innymi z ,,Pinokia” Jeśli macie ochotę na taką naprawdę wstrząsającą opowieść to zachęcam do

Stosik nr. 20

Korzystając z tygodniowego wolnego w szkole postanowiłam wybrać się do biblioteki.  1. Cecelia Ahern ,,Kraina zwana tutaj". Lubię tę autorkę, pisze niesamowicie magiczne i ciepłe opowieści. 2. Andrzej Ziemiański,,Achaja" tom 3. Kolejny tom, ciekawe czy autor trzyma poziom. 3. Teresa Fortis ,,Zew pustyni". Seria Pisane przez życie. Dawno nic z niej nie czytałam, teraz miałam ochotę na coś egzotycznego. 4.Piotr Wereśniak ,,Zabili mnie we wtorek". Gdzieś kiedyś chyba czytałam o tej książce, ale nic sobie nie mogę przypomnieć. Wzięłam w ciemno. 5.Debbie Macomber,,Dom z marzeń" Kolejny tom z serii Zatoka Cedrów. 6. Karyn Monk,,Czarny książę". Romans historyczny kompletnie mi nieznanej autorki 7. Eric-Emmanuel Schmitt,,Marzycielka z Ostendy". Kolejne opowiadania mistrza krótkich form.  Czytaliście coś? Może o którejś książce słyszeliście? P.S. Postanowiłam oglądać więcej filmów. Jest tyle niesamowitych, które mi po prostu umykają. Chceci

Garnier Skin Naturals, Ekspresowy demakijaż oczu

Od dawna używałam micela z Biedronki. Myślałam, że nic lepszego już nie znajdę. Do czasu gdy do Biedronki nie mogłam iść, a nie miałam czym zmyć oczu. Padło na najtańszy produkt dwufazowy z Garniera. Ja kupiłam go za niecałe 10 złotych w promocji.  Podobno jest w nim naturalna arginina, która wzmacnia nasze rzęsy. Zauważyłam, że rzeczywiście wypadają w mniejszych ilościach. Opakowanie z małą dziurką, nic nam nie ma prawa się wylać. Odpowiednia ilość wydostaje się na wacik. Zatrzask cieszy oko. Tak wygląda po zmieszaniu. Jeśli chodzi o działanie to jest cudowny. Przykładamy wacik do oka, trzymamy przez chwilę, nie pocieramy, a makijaż zostaje usunięty. Nawet wodoodporny. Micel z Biedronki nie ruszał mojego nowego eyelinera, ten radzi sobie z nim znakomicie. Robi to szybko i skutecznie. Został przebadany dermatologicznie, nie podrażnia oczu, nie powoduje szczypania. Nie pozostawia tłustego filmu, jest wydajny. Zakupię go ponownie. 

Pomysł na dziś nr.9

Taki cytat na początek, czasami prawdziwy. Wiele osób dopiero gdy coś im nie idzie, życie rzuca kłody pod nogi pokazuje prawdziwą, nierzadko złą twarz. Dopiero wtedy zauważamy jakimi są ludźmi. Ozłocę tego kto mi powie gdzie kupić taką sukienkę. Jest absolutnie niesamowita :) Ja ją chcę Jak można mieć tak pełne usta?  Kolejny cytat. Niby każdy o tym wie, ale w ciągu dnia, który jest wypełniony monotonnymi obowiązkami jakoś nam to wszystko umyka. Cieszmy się drobnostkami, pozornie nieważnymi rzeczami. Wtedy będziemy mogli powiedzieć, że dobrze to nasze życie przeżyliśmy. Nie zastanawiajmy się nad czymś zbyt długo. Nie zwlekajmy, wiadomo głupot zbyt wielu popełniać nie można. Ale trochę. Jakie nudne byłoby bez nich nasze życie. Jeśli chodzi o to cieszenie się drobnostkami. Macie ode mnie te dwie słodkie pandy, tak na poprawę humoru. Pogoda dzisiaj nie za ciekawa.  Coś się dzisiaj rozpisałam przy tych obrazkach. Obiecuję, że tak będzie częściej

176.Marynarka

Tytuł: Marynarka Autor: Mirosław Tomaszewski Stron: 430 Wydawnictwo: WAB Rok wydania: 2013 Moje zdanie: Książkę dostałam do recenzji od autora za co serdecznie dziękuję.  Adam to czterdziestoletni punk. Z każdej kolejnej pracy jest wyrzucany, nie ma praktycznie za co żyć. Nina to ambitna i utalentowana dziennikarka ,,Głosu Bałtyckiego”. Karol- bogaty biznesman. Co ich wszystkich łączy? Czy prawda o grudniu 1970 wciąż jest bolesna?  Nie jest to książka historyczna. Powiedziałabym, że taka mieszanka kryminału, thrillera, powieści obyczajowej i historycznej. Czy mieszanka wybuchowa? Historia jest tutaj tłem dla aktualnych wydarzeń. Cały czas splata i zazębia się z losami bohaterów, którzy nie mogę sobie z tym ciężarem poradzić. Fakty, które znamy z podręczników historii nabrały tutaj nowego znaczenia i charakteru.  Z wypiekami na twarzy śledziłam losy Adama i Niny. Szybko mi się czytało. Historia była ciekawa i dobrze przemyślana. Cały czas w mojej głowie pojawiały się