Przejdź do głównej zawartości

183.Zew pustyni

Tytuł: Zew pustyni
Autor: Teresa Fortis
Stron: 341
Wydawnictwo: Hachette
Rok wydania: 2011
Moje zdanie: Seria Pisane przez Życie to książki, które powstały na faktach autentycznych. Ktoś już wcześniej to wszystko przeżył, a teraz chce podzielić się z nami wspomnieniami. Przestrzec przed popełnieniem głupstwa. 
Młoda Europejka Teresa pragnie coś w zmienić w swoim życiu. Zatrudni się jako stewardessa w Saudyjskich Liniach Lotniczych. Nie wie, że ta praca, przebywanie w tym kraju wiąże się z licznymi kontrolami i represjami. U kobiet widzi się tylko piękne ciało, daje im się drogie prezenty w zamian za seks.
 Bardzo lubię książki z tej serii. Zawsze niesamowicie ciekawe są takie, które pokazują zderzenie dwóch kultur. Tutaj niestety obyło się bez fajerwerk. Spodziewałam się czegoś mocniejszego. Zaczęłam czytać z nastawieniem na wstrząsające fakty, ale ich tutaj nie było. Nie zrozumcie mnie źle, nie życzę nikomu złych doświadczeń, aby dostarczyć materiału na książkę. Po prostu czytając opis myślałam, że otrzymam co innego. Tutaj kobiety wcale tak bardzo do tej prostytucji zmuszane nie były.
 Ciekawie mi się jednak czytało o życiu stewardess. Ich życiowych perypetiach. Pod koniec książka była trochę nużąca, ponieważ cały czas czytamy o podobnych wydarzeniach. Wylot, lot, przylot i tak kilkadziesiąt razy. 
Czytało mi się jednak szybko, ponieważ język jest łatwy, dużo w nim dialogów. Podsumowując jest to lekkie czytadło. Jeśli jednak szukacie mocniejszych wrażeń to tutaj ich nie znajdziecie.
Ocena: 4-/6
Ostatnio nie miałam czasu i dużo było tutaj postów nie-książkowych. Teraz z pewnością zacznę dodawać tutaj więcej recenzji. 

Komentarze

  1. Zastanawiałam się kiedyś nad przeczytaniem tej książki, bo interesują mnie losy każdej kobiety, która zmuszona była do przystosowania się do życia w kulturze muzułmańskiej, ale szczerze mówiąc - po przeczytaniu kilku recenzji nie miałam ochoty zapoznać się z treścią tej pozycji ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wcześniej nie czytałam żadnych recenzji tej książki i dlatego po nią sięgnęłam :)

      Usuń
  2. Ja mam mieszane uczucia, ale ostatecznie nie mówię nie

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam tej książki. Niestety obecnie czytać mogę jedynie notatki do egzaminów :(.

    OdpowiedzUsuń
  4. Hej, lubię książki, gdzie poznajemy inne kultury, jednak jak nie było fajerwerek to raczej tą pozycję sobie odpuszczę... Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest dużo lepszych książek o innych kulturach :)

      Usuń
  5. Mając w rękach tę książkę, miałabym takie same odczucia jak Ty. Więc podziękuję, choć historie na faktach bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też, myślałam, że tutaj będzie lepiej :)

      Usuń
  6. Myślę, że polecę siostrze. Ale dla mnie ta lektura raczej nie jest :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wiele jest teraz książek o tym, jak źle mają kobiety. I chociaż faktycznie tak jest, raczej robią to dla kasy, przynajmniej niektóre. Nie dla mnie
    http://zakurzone-stronice.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Kiedyś dosyć często sięgałam po serię ,,Pisane przez Życie''. Teraz już nieco mniej, ale na powyższą książkę i tak chętnie się skuszę, bo jej tematyka brzmi dosyć wstrząsająco.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam większe i mniejsze przerwy w czytaniu tej serii :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz :)

Popularne posty z tego bloga

214.Młyn nad Czarnym Potokiem

Tytuł: Młyn nad Czarnym Potokiem Autor: Anna J. Szepielak Stron: 516 Wydawnictwo: Nasza Księgarnia Rok wydania: 2013 Moje zdanie: Rzadko mam okazję czytać polskich autorów. Jakoś zawsze ciągnie mnie w bibliotece do innego regału. Tym razem skierowałam swoje kroki gdzie indziej. Słusznie?  Anna Szepielak jest z zawodu nauczycielką i bibliotekarką. Zadebiutowała książką ,,Zamówienie z Francji”, o której wiele słyszałam i chciałabym ją kiedyś przeczytać.  Życie Marty to ostatnio pasmo nieszczęść i wypadków. Mąż jest zapracowany i niczym się nie interesuje, córeczka ciągle chora, a wszystko jest na jej głowie. Do tego spada na nią organizacja zjazdu rodzinnego na cześć przyjeżdżającej po Polski ciotki z Ameryki. Będzie to jednak okazja do zapoznania się z rodzinnymi historiami, tajemnicami oraz spojrzenia z dystansem na swoje życie.  Liczyłam na lekką obyczajówkę. Co otrzymałam? Lekką, ciepłą obyczajówkę, do tego odrobinę sagi rodzinnej, który to gatunek ubóstwiam. Życie

167.Wiosna życia

Tytuł: Wiosna życia Autor: Artur Kosiorowski Stron: 91 Wydawnictwo: SOWA Rok wydania: 2013 Moje zdanie: Za możliwość przeczytania książki dziękuję bardzo samemu autorowi. :) Młodość. Okres w życiu, który podobno rządzi się swoimi prawami. Ludzie wtedy zaczynają eksperymentować z religią, seksem, alkoholem, papierosami, a często narkotykami. Chcą być lubiani, przynależeć do jakiejś grupy, która będzie ich akceptowała i szanowała. Chcą poznać sens życia, znaleźć najważniejsze wartości. Często błądzą i buntują się na otaczającą ich rzeczywistość. Każdy to prędzej czy później przeżywa.  Autor podzielił się z nami wspomnieniami ze swojej młodości, którą przeżył lekko mówiąc dość intensywnie. Miał ogromny problem z narkotykami, znalazł się nawet w ośrodku Monaru, o których słyszałam wiele na prelekcjach o uzależnieniach. Teraz ma 30 lat, studiuje. Wyszedł na prostą. Musiał przejść jednak długą drogę. W podróż po niej zabiera nas w tej książce. Nie jest ona długa. Trochę zabr

3 klimatyczne książki do czytania jesienią

Zrobiło się już troszkę chłodniej. Sierpień, a wraz z nim wakacje powoli dobiegają końca. W tym roku chyba nikt nie ma prawa narzekać, że lata nie było, że nie zdążył się opalić i wygrzać na słoneczku. Staram się cieszyć każdą chwilą, porą roku, ale jednak już nie mogłam się doczekać tego specyficznego klimatu jaki niesie ze sobą jesień i pierwsze miesiące zimy. W styczniu i lutym jakoś tak zawsze tęsknię już za pierwszymi zielonymi akcentami, a więc ciężko mi szukać klimatu. Może teraz będzie lepiej. Zaparzcie sobie kubek ulubionego napoju. W moim przypadku herbata w szarym kubku z Tesco, jedynym, który ostał się przez huragan jakim jest moje dziecko. Siądźcie wygodnie w fotelu. Odpalcie ulubioną muzykę do czytania. Słuchacie w ogóle muzyki do czytania? Ja zakochałam się w playliście Easy Acustic Hits na Spotify. Możecie zapalić świeczkę, a ja zaproponuję wam trzy książki, które podkręcą klimat i którymi będziecie się mogli rozkoszować. Tak się składa, że trzy zaprezentowan