Przejdź do głównej zawartości

Pomysł na dziś #31 +podsumowanie listopada

Korzystając z faktu, że leżę sobie w łóżku z anginą, a moje migdałki nie mieszczą się w miejscu dla nich przeznaczonym piszę dla was nowy post. Pogoda nas nie rozpieszcza, ani mrozu, ani śniegu, takie nie wiadomo co. Pogoda sprzyjająca chorobom, ale też taka kiedy można się fajnie ubrać. Kocham takie swetry.
Ostatnio zakupiłam sobie folię transferową. Super sprawa, można z niej wyczarować coś naprawdę fajnego i wyglądającego jak od kosmetyczki.
Tutaj też folia. Lustrzany odblask
Ciekawa sprawa
Na koniec trochę motywacji. Każdy powinien sobie to zapamiętać. Ludzie są fałszywi, ale nie powinniśmy się nimi przejmować.
P.S. Kompletnie wyleciało mi z głowy podsumowanie listopada.
Ten miesiąc był bardzo czytelniczy.
Przeczytałam aż 9 książek.
Jestem z siebie dumna
Zrecenzowałam 7.
Mam 193 obserwatorów. Przybyło 2.
Na fb mam 593 polubień. Przybyło 13
Licznik zatrzymuję na 132953.
Odwiedziliście mnie prawie 16 tysięcy razy.
Dziękuję 

Komentarze

  1. Zestaw ze zdjęcia pierwszego jest rewelacyjny ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia.
    Gratuluję wyników :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Takie spodnie chciałabym mieć w szafie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zupełnie nie mój styl, ale popatrzeć można.
    Gratulacje :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wow, jakie paznokcie :) Odważne, ale ładne.
    Życzę zdrowia!

    OdpowiedzUsuń
  6. Też uwielbiam takie swetry i botki <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Dużo zdrowia!
    Ludzie są fałszywi, ale nie powinniśmy się nimi przejmować.- święte słowa. Czasami nawet dalsza rodzina zachowuje się niemal jak obcy i potrafi sprawiać tylko przykrość. Najbardziej w ludziach denerwuje mnie ich bezpośredniość i brak szacunku dla innych osób, nieprzemyślane pytania, słowa, które tylko ranią, a jeszcze gorsze jest wtykania nosa w nieswoje sprawy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. No właśnie, niby rodzina, a czasami cieszą się, że tobie się coś nie powiedzie. Przykre, ale niestety prawdziwe

      Usuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz :)

Popularne posty z tego bloga

214.Młyn nad Czarnym Potokiem

Tytuł: Młyn nad Czarnym Potokiem Autor: Anna J. Szepielak Stron: 516 Wydawnictwo: Nasza Księgarnia Rok wydania: 2013 Moje zdanie: Rzadko mam okazję czytać polskich autorów. Jakoś zawsze ciągnie mnie w bibliotece do innego regału. Tym razem skierowałam swoje kroki gdzie indziej. Słusznie?  Anna Szepielak jest z zawodu nauczycielką i bibliotekarką. Zadebiutowała książką ,,Zamówienie z Francji”, o której wiele słyszałam i chciałabym ją kiedyś przeczytać.  Życie Marty to ostatnio pasmo nieszczęść i wypadków. Mąż jest zapracowany i niczym się nie interesuje, córeczka ciągle chora, a wszystko jest na jej głowie. Do tego spada na nią organizacja zjazdu rodzinnego na cześć przyjeżdżającej po Polski ciotki z Ameryki. Będzie to jednak okazja do zapoznania się z rodzinnymi historiami, tajemnicami oraz spojrzenia z dystansem na swoje życie.  Liczyłam na lekką obyczajówkę. Co otrzymałam? Lekką, ciepłą obyczajówkę, do tego odrobinę sagi rodzinnej, który to gatunek ubóstwiam. Życie

167.Wiosna życia

Tytuł: Wiosna życia Autor: Artur Kosiorowski Stron: 91 Wydawnictwo: SOWA Rok wydania: 2013 Moje zdanie: Za możliwość przeczytania książki dziękuję bardzo samemu autorowi. :) Młodość. Okres w życiu, który podobno rządzi się swoimi prawami. Ludzie wtedy zaczynają eksperymentować z religią, seksem, alkoholem, papierosami, a często narkotykami. Chcą być lubiani, przynależeć do jakiejś grupy, która będzie ich akceptowała i szanowała. Chcą poznać sens życia, znaleźć najważniejsze wartości. Często błądzą i buntują się na otaczającą ich rzeczywistość. Każdy to prędzej czy później przeżywa.  Autor podzielił się z nami wspomnieniami ze swojej młodości, którą przeżył lekko mówiąc dość intensywnie. Miał ogromny problem z narkotykami, znalazł się nawet w ośrodku Monaru, o których słyszałam wiele na prelekcjach o uzależnieniach. Teraz ma 30 lat, studiuje. Wyszedł na prostą. Musiał przejść jednak długą drogę. W podróż po niej zabiera nas w tej książce. Nie jest ona długa. Trochę zabr

3 klimatyczne książki do czytania jesienią

Zrobiło się już troszkę chłodniej. Sierpień, a wraz z nim wakacje powoli dobiegają końca. W tym roku chyba nikt nie ma prawa narzekać, że lata nie było, że nie zdążył się opalić i wygrzać na słoneczku. Staram się cieszyć każdą chwilą, porą roku, ale jednak już nie mogłam się doczekać tego specyficznego klimatu jaki niesie ze sobą jesień i pierwsze miesiące zimy. W styczniu i lutym jakoś tak zawsze tęsknię już za pierwszymi zielonymi akcentami, a więc ciężko mi szukać klimatu. Może teraz będzie lepiej. Zaparzcie sobie kubek ulubionego napoju. W moim przypadku herbata w szarym kubku z Tesco, jedynym, który ostał się przez huragan jakim jest moje dziecko. Siądźcie wygodnie w fotelu. Odpalcie ulubioną muzykę do czytania. Słuchacie w ogóle muzyki do czytania? Ja zakochałam się w playliście Easy Acustic Hits na Spotify. Możecie zapalić świeczkę, a ja zaproponuję wam trzy książki, które podkręcą klimat i którymi będziecie się mogli rozkoszować. Tak się składa, że trzy zaprezentowan