Tytuł:
Jutro 3. W objęciach chłodu
Autor:
John Marsden
Stron:
268
Wydawnictwo:
Znak
Rok
wydania: 2011
Moje
zdanie: To już trzecia część ogromnej przygody jaką przebywam
razem z dobrze znanymi już bohaterami. Wiele osób już by pewnie
odpadło, ale ja zawsze czytam całe serie. Ta otrzymała już
kilkadziesiąt różnorodnych nagród na całym świecie.
W czym tkwi
jej fenomen? Myślę, że w tym, że chociaż to antyutopia to i tak
mamy wrażenie, że kiedyś wszystko się może spełnić. Inne
książki wybiegają bardziej w przyszłość, a tutaj obserwujemy
wybuch współczesnej wojny i grupę nastolatków, która stara się
walczyć z nieprzyjacielem.
Bohaterowie po raz kolejny porządnie
nabroją i dadzą w kość wrogowi. Za jaką cenę? Czy odniosą
jakieś straty? Co dzieje się z ich rodzinami? W dalszym ciągu
autor nie wyjaśnia nam jeszcze wielu frapujących pytań. To dobrze,
ponieważ zostało jeszcze trochę tomów do przeczytania. Ciekawa
jestem czym jeszcze zostanę zaskoczona. Zakończenie wbija w fotel i
nie wiem co o nim myśleć.
Właściwie zostało tak napisane jakby
nie było już kolejnego tomu, a jest przecież nie jeden. Po raz
kolejny nie pozostaje nic innego jak sięgnąć po tom czwarty, który
już czeka na półce.
Ocena:5/6
Przepraszam was za krótką recenzję, ale to ostatnia, którą pisałam przed maturami :)
Dziękuję za te 200 tysięcy wyświetleń :)
Dziękuję za te 200 tysięcy wyświetleń :)
Komentarze
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz :)