Zwykle takie podsumowania robiłam jeszcze przed końcem roku. Teraz już prawie połowa stycznia za nami, a ja dopiero znalazłam na niego czas. To najlepiej obrazuje jak wiele się zmieniło. Pierwotnie to podsumowanie miało pojawić się w Trzech Króli. Kawałek nawet się opublikował, więcej nie dałam rady napisać :)
Rok 2016 był przełomowy w moim życiu. Pierwsza połowa aż do czerwca upłynęła mi na ostatnich przygotowaniach do ślubu. Półtora roku minęło ogromnie szybko i później nie wiadomo było za co się zabrać. Jednocześnie zdawałam egzaminy na pierwszym roku studiów, a ciążowy brzuszek rósł coraz bardziej. Później były dwa miesiące względnego odpoczynku aż do końca sierpnia kiedy na świecie pojawił się nasz mały skarb.
Nie wyobrażam sobie bez niego życia.
Za to jeśli chodzi o podsumowanie książkowe i blogowe to mam nadzieję, że ten nowy rok będzie przełomowy. Wiele zmienię, ulepszę moją pisaninę. Przynajmniej takie mam założenia.
w 2016 przeczytałam 85 książek. Myślę, że wynik jest bardzo udany i satysfakcjonujący.
Jakie mam plany na rok 2017?
-utrzymać ten wynik czytelniczy
-lepiej organizować sobie życie. Nie zawieszać się gdy mam czas wolny i nie spędzać go na bezmyślnym przewijaniu facebooka czy patrzeniu się w jeden punkt.
-nie pisać na odwal się, tylko wtedy kiedy naprawdę mam wenę
-ćwiczyć!
-zdać na trzeci rok studiów. :) Gdy patrzę na te przedmioty biofizyka, biochemia czy fizjologia to czarno to widzę :)
-zdać na trzeci rok studiów. :) Gdy patrzę na te przedmioty biofizyka, biochemia czy fizjologia to czarno to widzę :)
-Cieszyć się życiem :)
A jak jest z wami?
Komentarze
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz :)