Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2017

Stosik #47

Książkowe stosiki to coś co najbardziej lubię oglądać na waszych blogach, a jednak ostatnio mało pojawiają się u mnie. Czas to nadrobić, ponieważ zbliża się majówka, z pewnością będzie więcej czytane. Do tego dostałam od męża cudowne kolorowe róże. Aż żal ich nie obfotografować ze wszystkich stron. Dzisiejszy stosik to taki misz-masz. Trochę lektur które już dawno za mną. Dwie które pewnie będą umilać mi czas na początku maja. Tradycyjnie jeśli recenzja już się pojawiła po kliknięciu w tytuł zostaniecie do niej odesłani. 1.The Call. Wezwanie.    Zapowiadała się na taką typową młodzieżówkę, a sprawiła, że bałam się w nocy wyjść do łazienki. Dużo mi nie potrzeba żeby się wystraszyć, a tutaj autor wyjątkowo sugestywnie i barwnie opisuje te wszystkie okropności dokonywane na ludziach przez elfy. Ludzie-pająki czy konie. Coś przerażającego. Nie mogę doczekać się kolejnego tomu. 2.Azyl   Książka nie jest zła. Myślę jednak, że opis jest trochę mylący. Sugeruje nam, że to powieść o uk

317.The Call. Wezwanie

  Nastolatkowie. Ludzie, którzy żyją beztrosko. W większości decydują o nich rodzice, a więc sami nie znają jeszcze życia, jego bólu i trosk. W świecie wykreowanym przez Peadar'a O' Guilin'a zaledwie nikły odsetek z nich ma szansę na dożycie wieku dorosłego. Zupełnie niespodziewanie każdy z nich budzi się w przerażającej krainie. Bezwzględni Łowcy wyruszają za nimi w pościg. Jeśli przez cały dzień, podczas gdy u nas mijają zaledwie trzy minuty i cztery sekundy nie da się zabić może wrócić do domu. Co z Nessą, która cierpi na porażenie nóg? Nie może biegać, a jednak kiedyś z całą pewnością zostanie wezwana i będzie musiała przejść swoją próbę.  Elfy. Współczesna literatura wykreowała je na urocze, magiczne stworzenia w kusych spódniczkach. Autor tej powieści dla nastolatków sięga do dawnych i zapomnianych legend i na ich kanwie osadza tę naprawdę mroczną, a przy tym przede wszystkim dobra powieść. Elfy z The Call. Wezwanie  to bezwzględni mordercy, którzy mszczą się n

Ulubione herbaty po które sięgam podczas czytania

Wielkanoc ( a właściwie patrząc na pogodę za oknem Boże Narodzenie) już za nami. Po raz pierwszy nie złożyłam wam życzeń. Wpadłam w szał pieczenia ciast, siekania sałatek i jakoś obudziłam się dopiero dzisiaj. Synek kompletnie nie dopuszcza mnie teraz do komputera. Żadna przeszkoda nie jest nie do pokonania odkąd nauczył się raczkować, a oczywiście kable są dla niego najciekawsze. Przez święta czytałam niezwykle pasjonującą i ciekawą książkę. Napiszę o niej w piątek. Chciałam dodać recenzję dzisiaj ale oczywiście nie zdążyłam nic nasmarować.  Dzisiejszy post to absolutnie nie żadna zapchaj dziura. Odkąd zaczęłam celebrować każdą chwilę i wypicie ciepłej herbaty przy dziecku stało się małym sukcesem moja kolekcja napojów ogromnie się rozrosła. Na tyle, że jeśli was zaciekawię wystarczy mi na wiele, wiele takich postów. Kawy nie piję, nie odpowiada mi jej smak. Próbowałam się do niej przyzwyczaić ale jednak nie wyszło. Po co ostatnio sięgam gdy mam chwilę na czytanie? 1.Tekanne

3 książki na wiosnę

Tak to już jest, że jedne książki bardziej lub mniej pasują nam do konkretnego klimatu i panującej na dworze pogodzie. Niektóre świetnie czyta się pod kocem przy kubku gorącej herbaty, a inne w pierwszym ciepłym powiewie wiatru. Jakie książki polecam wam na tę wiosnę szczególnie? Z czym mi się kojarzą? Ania z Zielonego Wzgórza Polecam wam nie tylko tę książkę ale każdą jaka wyszła spod pióra mojej ukochanej autorki Lucy Maud Montgomery. Czytałam ją w podstawówce, w domku na dworze. Pamiętam jak razem z tatą najpierw budowaliśmy domek, który miał być tylko mój, miałam tam nawet paprotkę wiszącą na ścianie i okienko. Później mama zagrabiała podwórko, a ja dosłownie przepadłam w całej serii o rudowłosej Anii. Jestem pewna, że gdyby fragment tej książki nie pojawił się w moim szkolnym podręczniku, a ja nie wpadłabym najpierw na pierwszą część, a później resztę serii być może nie byłabym takim zagorzałym molem książkowym. To wtedy zaczęła się moja miłość i pasja do książek, która trw