Przejdź do głównej zawartości

Stosik #55

Przyszedł czas na nowy stosik. Jestem z niego niesamowicie dumna. W najbliższym czasie zapowiadają się naprawdę same ciekawe lektury.
1.Consolation
Jej recenzję mogliście przeczytać już w poniedziałek, a więc tam was odsyłam. To pewnie jedna z piękniejszych powieści jakie przeczytam w tym roku.
2. Zanim wstanie dla nas słońce
 Jeszcze nie miałam okazji czytać książek Gabrieli Gargaś, a już wiele razy przekonywaliście mnie, że dużo na tym tracę. Miejmy nadzieję, że się spodoba i wywoła mnóstwo emocji. Przecież książki polskich autorek powieści obyczajowych są naprawdę świetne.
3. Na pokuszenie
Nie widziałam filmu i nie wiem czy w najbliższym czasie to zmienię. Mam jednak nadzieję, że będzie to historia ze świetnym klimatem.
4.Listy do utraconej
Wierzcie mi na słowo, że właśnie ta książka się tutaj znajduje. To podobno bardzo emocjonalna i wstrząsająca powieść dla młodzieży
5.Wybory Niny
Zapowiadana przeze mnie książki od Wydawnictwa Lira. W październiku będzie emocjonalnie i obyczajowo. Wrzesień to ciężkie książki o przewrotach politycznych
6.Raki pustelniki
Drugi tom sagi rodu Neshov. Pierwszy ogromnie mnie zachwycił, sprawił, że chciałam jak najdłużej delektować się przepiękną prozą autorki. Mam nadzieję, że kolejna część trzyma poziom poprzedniczki i będzie tak samo klimatycznie.
7.Współcześni kochankowie
Sięgnęłam po nią od razu po przeczytaniu opisu, a później odłożyłam na półkę. Czeka już chyba od lipca. Czas w końcu ją przeczytać. Liczę na zabawną powieść obyczajową. Czy tak będzie?
Jaka książka was dzisiaj zaciekawiła? Coś już znacie? Na recenzję której czekacie najmocniej?

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

167.Wiosna życia

Tytuł: Wiosna życia Autor: Artur Kosiorowski Stron: 91 Wydawnictwo: SOWA Rok wydania: 2013 Moje zdanie: Za możliwość przeczytania książki dziękuję bardzo samemu autorowi. :) Młodość. Okres w życiu, który podobno rządzi się swoimi prawami. Ludzie wtedy zaczynają eksperymentować z religią, seksem, alkoholem, papierosami, a często narkotykami. Chcą być lubiani, przynależeć do jakiejś grupy, która będzie ich akceptowała i szanowała. Chcą poznać sens życia, znaleźć najważniejsze wartości. Często błądzą i buntują się na otaczającą ich rzeczywistość. Każdy to prędzej czy później przeżywa.  Autor podzielił się z nami wspomnieniami ze swojej młodości, którą przeżył lekko mówiąc dość intensywnie. Miał ogromny problem z narkotykami, znalazł się nawet w ośrodku Monaru, o których słyszałam wiele na prelekcjach o uzależnieniach. Teraz ma 30 lat, studiuje. Wyszedł na prostą. Musiał przejść jednak długą drogę. W podróż po niej zabiera nas w tej książce. Nie jest ona długa. Trochę zabr

214.Młyn nad Czarnym Potokiem

Tytuł: Młyn nad Czarnym Potokiem Autor: Anna J. Szepielak Stron: 516 Wydawnictwo: Nasza Księgarnia Rok wydania: 2013 Moje zdanie: Rzadko mam okazję czytać polskich autorów. Jakoś zawsze ciągnie mnie w bibliotece do innego regału. Tym razem skierowałam swoje kroki gdzie indziej. Słusznie?  Anna Szepielak jest z zawodu nauczycielką i bibliotekarką. Zadebiutowała książką ,,Zamówienie z Francji”, o której wiele słyszałam i chciałabym ją kiedyś przeczytać.  Życie Marty to ostatnio pasmo nieszczęść i wypadków. Mąż jest zapracowany i niczym się nie interesuje, córeczka ciągle chora, a wszystko jest na jej głowie. Do tego spada na nią organizacja zjazdu rodzinnego na cześć przyjeżdżającej po Polski ciotki z Ameryki. Będzie to jednak okazja do zapoznania się z rodzinnymi historiami, tajemnicami oraz spojrzenia z dystansem na swoje życie.  Liczyłam na lekką obyczajówkę. Co otrzymałam? Lekką, ciepłą obyczajówkę, do tego odrobinę sagi rodzinnej, który to gatunek ubóstwiam. Życie

3 klimatyczne książki do czytania jesienią

Zrobiło się już troszkę chłodniej. Sierpień, a wraz z nim wakacje powoli dobiegają końca. W tym roku chyba nikt nie ma prawa narzekać, że lata nie było, że nie zdążył się opalić i wygrzać na słoneczku. Staram się cieszyć każdą chwilą, porą roku, ale jednak już nie mogłam się doczekać tego specyficznego klimatu jaki niesie ze sobą jesień i pierwsze miesiące zimy. W styczniu i lutym jakoś tak zawsze tęsknię już za pierwszymi zielonymi akcentami, a więc ciężko mi szukać klimatu. Może teraz będzie lepiej. Zaparzcie sobie kubek ulubionego napoju. W moim przypadku herbata w szarym kubku z Tesco, jedynym, który ostał się przez huragan jakim jest moje dziecko. Siądźcie wygodnie w fotelu. Odpalcie ulubioną muzykę do czytania. Słuchacie w ogóle muzyki do czytania? Ja zakochałam się w playliście Easy Acustic Hits na Spotify. Możecie zapalić świeczkę, a ja zaproponuję wam trzy książki, które podkręcą klimat i którymi będziecie się mogli rozkoszować. Tak się składa, że trzy zaprezentowan