Przejdź do głównej zawartości

Ogród Zuzanny Miłość zostaje na zawsze Justyna Bednarek Jagna Kaczanowska

Recenzja książki, wydawnictwo W.A.B.
Mrozy dają ci się we znaki? Tęsknisz za wiosną? Chcesz już zobaczyć pierwsze rozkwitające kwiaty, pękające pąki i śpiewające ptaki? Jeśli twoja odpowiedź na którekolwiek z tych pytań jest twierdząca musisz czym prędzej sięgnąć po powieść Ogród Zuzanny

W podupadłej willi Kurza Stopka mieszkają trzy pokolenia kobiet. Kolorowa jak ptak babcia Cecylia. Zgorzkniała Krystyna i jej córka Zuzanna. Najmłodsza przedstawicielka rodu ma syna, który pozostał jej po nieudanym małżeństwie. Jeszcze przed nim, na studiach dziewczyna była zakochana w pewnym Adamie. Ten wyjechał za granicę, ożenił się. Słuch po nim zaginął. Do czasu. 
Teraz zamówił projekt ogrodu właśnie u szefa Zuzanny. Kobieta nie mogąc wyrazić swoich prawdziwych uczuć, przekazuje je w mowie kwiatów, która doskonale rozwinęła się w czasach wiktoriańskich. Wtedy szczególnie dbano o pozory i konwenanse.

Ogród Zuzanny to powieść dla kobiet, która tylko z pozoru niczym się nie wyróżnia. Jest nieodwzajemniona miłość, która powraca po latach. Są też trzy pokolenia ścierających się ze sobą kobiet. Wiele jest podobnych historii, jednak ta została podana w zupełnie inny, świeży sposób. Taki, który sprawia, że nic nie jest ważne, wszystko rzuca się w kąt, byleby tylko zasiąść z książką na kolanach i czytać.

To co mnie ogromnie urzekło to fakt, że ta książka aż niesie ze sobą powiew wiosny. Podczas jej czytania czujemy na policzkach pierwsze ciepłe promyki słońca i delikatny zapach wiosennych kwiatów. Jagna Kaczanowska, jedna z autorek kocha zajmować się ogrodem i pielęgnować rośliny, zwłaszcza peonie i róże. Przemyciła w tej książce tak dużo informacji, wiedzy i pasji, że po przeczytaniu od razu miałam ochotę wyjść do ogrodu i sadzić roślinki. Mróz trochę pokrzyżował mi plany, ale już mam plany na piękne rabaty i własną szklarnię. Jestem ze wsi, kocham spacerować i wdychać te wszystkie piękne zapachy natury. Nie wiem czy wiecie, ale o każdej porze roku ziemia pachnie inaczej i gdy przeczytałam, że ktoś tak jak ja uwielbia spędzać czas w ogrodzie to musiałam się zachwycić.

W Ogrodzie Zuzanny poznajemy trzy pokolenia kobiet. To kolejny ogromny plus, ponieważ nagromadzenie żeńskiego pierwiastka zawsze prowadzi do mnóstwa spięć i kłopotów. Tak było i w tym przypadku. Cecylia i Zuzanna to bratnie dusze. Starsza pani zupełnie nie czuje się na swój wiek. Maluje paznokcie na kolorowo i kocha żartować. Twierdzi, że to przepis na zdrowie. Pewnie to prawda. Zuzanna miota się w swoich uczuciach. Jednocześnie jest po prostu tłamszona przez swoją despotyczną matkę. Jestem ciekawa jak ich relacja rozwinie się dalej.

Nie wspomniałam jeszcze o samej historii. To przede wszystkim trudne i niezwykle zawikłane uczucie pomiędzy Zuzanną, a Adamem. Oboje mają już bagaż doświadczeń i niewyjaśnione życiowe sytuacje. Aby jednak nie było zbyt nudno autorki wplotły tutaj też perypetie starszej pani Cecylii, księdza proboszcza czy miejscowego ekologa. Gwarantuje wam, że w trakcie czytania niektórych sytuacji będziecie po prostu pękali ze śmiechu. Stara Leśna to takie miasteczko gdzie każdy chciałby mieszkać. Z dala od miasta, ale jednak nie w całkowitej głuszy. 

Podsumowując, to historia idealna na Dzień Kobiet. Możecie podarować ją mamie, siostrze, babci czy przyjaciółce. W pakiecie otrzymają też mnóstwo ciepła, całe pokłady radości, a wszystko to okraszone słońcem, zapachem kwiatów, świeżo rozkopanej ziemi i humorem. To tylko obyczajówka i aż obyczajówka, ponieważ w swoim gatunku wysuwa się na prowadzenie i jak na razie jest najlepszą powieścią jaką przeczytałam w tym roku. Takie przyjemne i radosne historie chcę czytać zdecydowanie częściej.
Ocena:5+/6
Tytuł: 388. Ogród Zuzanny. Miłość zostaje na zawsze
Autor: Justyna Bednarek Jagna Kaczanowska
Stron: 413
Wydawnictwo: W.A.B
Rok wydania: 2018
Za egzemplarz dziękuję Grupie Wydawniczej Foksal :)




Komentarze

Popularne posty z tego bloga

214.Młyn nad Czarnym Potokiem

Tytuł: Młyn nad Czarnym Potokiem Autor: Anna J. Szepielak Stron: 516 Wydawnictwo: Nasza Księgarnia Rok wydania: 2013 Moje zdanie: Rzadko mam okazję czytać polskich autorów. Jakoś zawsze ciągnie mnie w bibliotece do innego regału. Tym razem skierowałam swoje kroki gdzie indziej. Słusznie?  Anna Szepielak jest z zawodu nauczycielką i bibliotekarką. Zadebiutowała książką ,,Zamówienie z Francji”, o której wiele słyszałam i chciałabym ją kiedyś przeczytać.  Życie Marty to ostatnio pasmo nieszczęść i wypadków. Mąż jest zapracowany i niczym się nie interesuje, córeczka ciągle chora, a wszystko jest na jej głowie. Do tego spada na nią organizacja zjazdu rodzinnego na cześć przyjeżdżającej po Polski ciotki z Ameryki. Będzie to jednak okazja do zapoznania się z rodzinnymi historiami, tajemnicami oraz spojrzenia z dystansem na swoje życie.  Liczyłam na lekką obyczajówkę. Co otrzymałam? Lekką, ciepłą obyczajówkę, do tego odrobinę sagi rodzinnej, który to gatunek ubóstwiam. Życie

167.Wiosna życia

Tytuł: Wiosna życia Autor: Artur Kosiorowski Stron: 91 Wydawnictwo: SOWA Rok wydania: 2013 Moje zdanie: Za możliwość przeczytania książki dziękuję bardzo samemu autorowi. :) Młodość. Okres w życiu, który podobno rządzi się swoimi prawami. Ludzie wtedy zaczynają eksperymentować z religią, seksem, alkoholem, papierosami, a często narkotykami. Chcą być lubiani, przynależeć do jakiejś grupy, która będzie ich akceptowała i szanowała. Chcą poznać sens życia, znaleźć najważniejsze wartości. Często błądzą i buntują się na otaczającą ich rzeczywistość. Każdy to prędzej czy później przeżywa.  Autor podzielił się z nami wspomnieniami ze swojej młodości, którą przeżył lekko mówiąc dość intensywnie. Miał ogromny problem z narkotykami, znalazł się nawet w ośrodku Monaru, o których słyszałam wiele na prelekcjach o uzależnieniach. Teraz ma 30 lat, studiuje. Wyszedł na prostą. Musiał przejść jednak długą drogę. W podróż po niej zabiera nas w tej książce. Nie jest ona długa. Trochę zabr

3 klimatyczne książki do czytania jesienią

Zrobiło się już troszkę chłodniej. Sierpień, a wraz z nim wakacje powoli dobiegają końca. W tym roku chyba nikt nie ma prawa narzekać, że lata nie było, że nie zdążył się opalić i wygrzać na słoneczku. Staram się cieszyć każdą chwilą, porą roku, ale jednak już nie mogłam się doczekać tego specyficznego klimatu jaki niesie ze sobą jesień i pierwsze miesiące zimy. W styczniu i lutym jakoś tak zawsze tęsknię już za pierwszymi zielonymi akcentami, a więc ciężko mi szukać klimatu. Może teraz będzie lepiej. Zaparzcie sobie kubek ulubionego napoju. W moim przypadku herbata w szarym kubku z Tesco, jedynym, który ostał się przez huragan jakim jest moje dziecko. Siądźcie wygodnie w fotelu. Odpalcie ulubioną muzykę do czytania. Słuchacie w ogóle muzyki do czytania? Ja zakochałam się w playliście Easy Acustic Hits na Spotify. Możecie zapalić świeczkę, a ja zaproponuję wam trzy książki, które podkręcą klimat i którymi będziecie się mogli rozkoszować. Tak się składa, że trzy zaprezentowan