Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2014

Podsumowanie lutego

Dwa miesiące tego roku już za nami. Zanim się obejrzymy będą wakacje, już teraz robi się ciepło. W tym miesiącu czasu na czytanie było bardzo mało, ponieważ po feriach nauczyciele uderzyli ze zdwojoną siłą i już właściwie nie wyrabiam. Przeczytałam jednak 3 książki. W tym ,,Grę o Tron" Martina, a więc jestem z siebie dumna. Zrecenzowałam 5 książek. Odwiedziliście mnie 3078 razy. Teraz na liczniku odnotowuję 40139.  Przekroczyłam kolejną magiczną liczbę. Mam 156 obserwatorów. Przybyło 5. Dziękuję.  Zapraszam wszystkich na wczorajszy post  KLIK!

Sylveco, lekki krem nagietkowy

Czy tanie może być naturalne i dobre? Przekonajmy się. Sylveco to polska firma produkująca kosmetyki naturalne w cenie 20 złotych z groszami. Taniocha jak na taki skład. Znajdziemy tu olej z pestek winogron, olej sojowy, masło shea, olej arganowy, jojoba, betulinę, ekstrakt z aloesu, nagietka. Jeszcze długo by wymieniać. Jest on polecany cerze trądzikowej.  Jest zapakowany w kartonik, na którym przeczytamy o wszystkich składnikach, w środku jest jeszcze ulotka. Krem dostajemy w opakowaniu z pompką, mamy pewność, że wykorzystamy go do ostatniej kropli, wszystko działa, nie zacina się. To jednokrotne naciśnięcie pompki, dla mnie to nawet trochę za dużo, dlatego nie dociskam jej do końca. Krem jest niesamowicie lekki, puszysty. Nie wyczuwamy żadnego zapachu. Szybko się rozsmarowuje, nie potrzeba go dużo, przez co jest strasznie wydajny. Gdy się wchłonie można wyczuć taki delikatny film, lekko klejący, który zupełnie mi nie przeszkadza. Używam go rano. Bardzo dobrze nawilża

Pomysł na dziś nr.3

Niby proste zdanie, a zupełnie nie umiem go wykorzystywać w życiu. A wy? Jak księżniczka. Takie dłuuuugie. Cudna pomadka Tym zdjęciem inspirowałam się  wtedy. Spodobało się wam coś?

162.Skazaniec

Tytuł: Skazaniec Autor: Krzysztof Spadło Stron: 553 Wydawca: Krzysztof Spadło Rok wydania: 2013 Moje zdanie: To moja pierwsza recenzja książki, którą z pewnością przeczyta autor. Denerwuję się trochę.   Chcę podziękować panu Krzysztofowi Spadło za udostępnienie mi wersji elektronicznej.  Ebook to nie jest moja ulubiona forma czytania, zdecydowanie wolę wersje papierową. Czy mi się jednak podobało?  Lata 20. XX wieku. Do więzienia we Wronkach, które miało w tym czasie opinię najsurowszego trafia Stefan Żabikowski o pseudonimie Ropuch. Został skazany na dożywocie. Jak poradzi sobie z ciężkim, więziennym życiem? Co on tak naprawdę przeskrobał?  Temat niesamowicie na czasie, ostatnio głośno o przestępcach, więzieniach. Muszę przyznać, że obawiałam się, że będzie nudno. Obserwujemy tu więźnia podczas odsiadki, nie myślałam, że to może być tak ciekawe i pasjonujące. Książka wciąga, gdybym miała papierową wersję to pewnie przeczytałabym ją w jeden dzień.  Poznajemy życi

Lakier do paznokci, Catrice, Petrolpolitan, 35

Dzisiaj o lakierze do paznokci w pięknym zielonkawoniebieskim kolorze z licznymi drobinkami.  Tutaj widać ile tych drobinek jest. Są koloru niebieskiego, dają taką poświatę, która pięknie błyszczy na paznokciach.  Krycie bardzo dobrze, dwie cienkie warstwy dają radę. Trwałość przyzwoita, te trzy dni wytrzyma. Nie rozlewa się na skórki, to po prostu ja mam taki talent co zauważam zawsze dopiero na zdjęciach.  Ten kolor poleciłabym zarówno latem, zimą jak i o każdej innej porze roku. Na wszystkie okazje, to dość uniwersalny odcień, a żeby nie był nudny to ma te cudowne drobinki.  Ładnie błyszczy?

Alterra, Balsam do ust z ekstraktem z rumianku

Dzisiaj będzie o pomadce, którą jako jedyną mam już drugie opakowanie. Jest taki wybór na rynku, że cały czas chcę próbować czegoś nowego.  Możemy kupić ją w Rossmannie za niecałe 5 złotych, w promocji jeszcze taniej. Muszę zwrócić przede wszystkim uwagę na bardzo naturalny skład za tak niską cenę. Na pierwszym miejscu mamy olej rycynowy, kokosowy, jojoba, wosk candelilla, trochę dalej masło shea, olej migdałowy, słonecznikowy. Po prostu bomba naturalnych składników. Nie ma tu parafiny do której nasze wargi mogą się przyzwyczaić, a nawet uzależnić. Pomadkę otrzymujemy w kartoniku. Sztyft jest delikatnie żółty. Średnio twardy, pozostawia na ustach przyjemną warstwę pod którą to dzieją się cuda. Usta są niesamowicie zmiękczone, nawilżone, zregenerowane. Przesadziłam z Carmexem, który powinno się chyba używać tylko od czasu do czasu i przesuszyłam wargi. Ta pomadka mi pomogła. Chroni usta przed mrozem, wiatrem. Bardzo ją lubię. Gdyby tylko nie ten zapach, naturalny, delikat

161.Serenada, czyli moje życie niecodzienne

Tytuł: Serenada, czyli moje życie niecodzienne Autor: Małgorzata Gutowska-Adamczyk Stron: 358 Wydawnictwo: Nasza Księgarnia Rok wydania: 2012 Moje zdanie: Małgorzata Gutowska-Adamczyk to autorka wielce przeze mnie ceniona. Ta książka to jej debiutancka powieść dla dorosłych. Czy się udała?  Kasia ma trzydzieści lat, mieszka w Białymstoku i gra najmniej znaczące role w teatrze lalek. Nic nie wskazuje też, że jej los mógłby się w przyszłości poprawić. Nagle jadąc pociągiem zauważa ją członek ekipy pracującej przy popularnym serialu ,,Życie codzienne” i proponuje jej pracę. Takiej szansy nie wolno zmarnować.  Ciężko mi o niej pisać, bo autorkę cenię, lubię, ale ten debiut to jej za dobrze nie poszedł. Sama historia dziewczyny z biednej miejscowości, która trafia w sam środek warszawskiego światka i w ten fałsz wprowadza trochę autentyczności obroniłby się. Może to jest banalne, ale czasami potrzeba takich książek.  Gdyby tylko główna bohaterka- Kaśka nie była tak bezbar

Delikatne mani, czyli Chabrowa też coś potrafi

Ostatnio dużo u mnie inspiracji na paznokcie. Postanowiłam stworzyć coś własnego i bardzo delikatnego, kobiecego, tak jak lubię. Myślę, że na Walentynki mogłoby być. Użyłam: Delikatnie jest co? A później postanowiłam gąbeczką naciapać trochę brokatu :) Przy brzegu więcej, stopniowo mniej. Nie jest idealnie, ale robię tak jak umiem i to mnie cieszy. Podoba wam się?

Pomysł na dziś nr.2

Wymyśliłam, że w tym cyklu będą takie typowo kobiece zdjęcia, inspiracje, rzeczy, które ostatnio wpadły mi w oku na Zszywce. Jak ja bym chciała mieć takie włosy. Kolor podobny, ale ta długość i falowanie :)  Co jedne to piękniejsze. Te paznokcie to prawdziwe mistrzostwo. Jednak mi na pewno nie uda się czegoś takiego uzyskać. Chociaż z takim połączeniem kolorów można by popróbować. W miarę prosta fryzura, ale traci przy małej objętości włosów jak u mnie.

160.Achaja

Tytuł: Achaja Autor: Andrzej Ziemiański Stron: 688 Wydawnictwo: Fabryka Słów Rok wydania: 2012 Moje zdanie: Fantastyka to gatunek, który cenię i lubię. Polscy autorzy zdecydowanie się w nim sprawdzają. Czy tutaj też tak było?  Andrzej Ziemiański jest laureatem 10 nagród literackich i właścicielem dość kontrowersyjnego stylu. Jego książki mają tyle samo zwolenników co przeciwników. To chyba dobrze, wszyscy są ciekawi co też wymyślił.  Achaja, królewska córka państwa Troy pod wpływem licznych intryg swojej macochy zostaje wysłana na wojnę. Tam nikt jej nie oszczędza, a może nawet traktują ją trochę surowiej. Czy przetrwa tę próbę?  Naczytałam się mnóstwo negatywnych opinii o tej książce, ale i tak musiałam po nią sięgnąć. Słusznie?  Mi się spodobała i to bardzo. Książka jest brutalna, mocna, ale ja takie lubię. Akcja toczy się szybko, więc kolejne strony wprost przeciekają nam przez palce. Świat i historia wymyślona przez autora są ciekawe. Główna bohaterka Achaja je

Normalizujący żel-peeling do mycia, Bebeauty

Dzisiaj o kolejnym kosmetyku z Biedronki. Czy jest dobry? Jeśli chodzi o skład to tutaj szału nie ma, nie ma co doszukiwać się w nim naturalnych składników.  Opakowanie to ładna, estetyczna biała tuba. W peelingu motywem przewodnim jest kolor zielony. Podoba mi się. Zamykanie tradycyjne, na klik. Konsystencja jak to żel, zatopione są w niej białe drobinki, które są dość ostre i niebieskie granulki, które w kontakcie ze skórą rozpuszczają się. Teraz najważniejsze, czyli działanie. Wystarczy naprawdę odrobina tego żelu, aby wymasować nim całą twarz. Usuwa nadmiar sebum, czyści z użytych kosmetyków. Naskórek jest odpowiednio złuszczony i wygładzony. Producent zaleca stosować go codziennie. No cóż, jak dla mnie to taki porządny ździerak. Na początku spróbowałam codziennego używania, ale skóra na policzkach od razu się przesuszyła. To po prostu peeling do używania raz na kilka dni. Zapach świeży, odrobinę morski, podoba mi się. Można go kupić za 5 złotych, tuba 150 ml, która

159.Preludium brzasku

Tytuł: Preludium brzasku Autor: Tracie Peterson Stron: 350 Wydawnictwo: WAM Rok wydania: 2012 Moje zdanie: Wypożyczyłam ją w ciemno, wcześniej kompletnie nic o niej nie słyszałam. Tracie Peterson to znana i utalentowana autorka. Napisała ponad 80 powieści.  Ta książka to pierwsza część trylogii Pieśń Alaski. Akcja toczy się w latach siedemdziesiątych XIX wieku. Lydia wychodzi za mąż za bogatego, wpływowego i o wiele od niej starszego wdowca Floyda. Małżeństwo to jest jedynie umową wymyśloną przez jej ojca i okazuje się być pełne cierpienia. Po śmierci męża, Lydia aby oderwać się od przeszłości wyrusza na Alaskę. Czy zacznie tam nowe życie?  Spodobała mi się i trochę żałuję, że w mojej bibliotece nie ma kolejnych tomów tej trylogii. Gdy zaczynałam czytać, myślałam, że akcja toczy się w czasach współczesnych. Jakież było moje zdziwienie. Bardzo spodobał mi się ten klimat i Alaska. Tam w moich książkowych podróżach chyba jeszcze nie byłam.  Historia jest ciekawa, pełna

Denko stycznia

Nie wiem czy zauważyliście, ale denko grudnia się nie ukazało. Wracam ze szkoły, a mama mówi, że powyrzucała mi te puste pudełka z szafki. :) No cóż. Zaczynamy. 1.Mleczko+tonik do demakijażu. Bielenda. Nie lubię mleczek, nie umiem nimi oczyścić twarzy, a wręcz czuję, że skóra się po nich klei. Później próbowałam zużyć do golenia nóg, ale do opakowania zawsze dostawała się woda i z każdym użyciem taka zimna wylewała na mnie. Wyrzucam go, została może 1/3. 2.Szampon DeBa. Zwiększający objętość włosów. Kupiłam na promocji w Biedronce. Design przypomina słynne Planeta Organica, ale nie ma z nim nic wspólnego. Plusem jest tylko ładny zapach, szampon słabo się pieni i miałam wrażenie, że nie doczyszcza włosów, a więc jak mógłby zapewnić większą objętość. 3. Jedwab do włosów, Green Pharmacy. Jedyny kosmetyk, który polubiłam.  Recenzja tutaj 4. Szampon do włosów czarna rzepa, Barwa. Lubię od czasu do czasu mocniej oczyścić nim włosy, dobrze zmywa oleje, pachnie średnio ładnie i

158.Dynastia Tudorów: Król, królowa i królewska faworyta

Tytuł: Dynastia Tudorów. Król, królowa i królewska faworyta. Autor: Anne Gracie Stron: 367 Wydawnictwo: Harlequin Rok wydania: 2013 Moje zdanie: Król Henryk VIII. Któż o nim nie słyszał? Muszę przyznać, że ta historia od zawsze szczególnie mnie ciekawiła. Król, który miał sześć żon, którym do końca owładnęły namiętności. Serialu na podstawie którego powstała książka nigdy nie widziałam. Telewizję oglądam bardzo rzadko, więc sięgnęłam po tę pozycję.  Król Henryk VIII to młody władca. Na okres jego panowania przypadają zamieszki religijne, wystąpienia Marcina Lutra i ciągle zmieniające się jak w kalejdoskopie sojusze. Mimo tego całą uwagę króla pochłania rozwód z pierwszą żoną Katarzyną Aragońską, ponieważ jej miejsce w sercu zajęła Anna Boleyn. Jednocześnie kardynał Wolsey knuje kolejne intrygi i już tak naprawdę nie wiadomo komu on chce zaszkodzić.  Bardzo mi się spodobało. Niesamowicie mnie ta książka wciągnęła. Lubię historie. Od zawsze mnie ten przedmiot ciekawił. W