Tytuł: Ostrze
Autor: Rafał Kotomski
Stron: 267
Wydawnictwo: Replika
Rok wydania: 2010
Moje zdanie: Rafał Kotomski to polski dziennikarz, był wydawcą ,,Wiadomości”, reporterem TVP. Jego debiut to zbiór opowiadań ,,Dwóch morderców w podróży”. Książka traktuje o baronie Ludwiku Mercatorze, który postanawia skończyć ze swoim życiem. Niespodziewanie przerywa mu wiadomość o brutalnym morderstwie dwóch sierot z przytułku, którego jest fundatorem. Postanawia on odkryć zagadkę kto jest zbójcą.
Po przeczytania opisu z tyłu książki byłam bardzo zaintrygowana. Niestety trochę się rozczarowałam. Sama historia nie jest zła. Klimat ponurych zamków, klasztorów, karczm też zasługuję na pochwałę. Z wykonaniem jest jednak trochę gorzej. Spodziewałam się, że do końca nie dowiem się kto stoi za morderstwami i zostanę zaskoczona. Wszystko już w połowie zostało podane na tacy i tylko czekałam na ostateczny rozrachunek dobra ze złem. Ten koniec też mnie nie zachwycił. Więcej tu było mówienia, przygotowywania się niż akcji, która trzymała by mnie w napięciu.
Grozy też nie poczułam. Te słowa z okładki są zdecydowanie na wyrost. Bohaterów nie polubiłam. Zwłaszcza Ludwik wydał mi się taki… nijaki. Autor zdecydowanie nadużywa wielokropków. Na pierwszej lepszej stronie można ich znaleźć sześć czy siedem(wiem, policzyłam). Nie utrudnia to czytania, ale mnie irytowało. Podsumowując, książka średnia. Plusy za sam pomysł, miejsce akcji, czas. Kolejny z pewnością za wydanie. Podoba mi się okładka. W środku już jednak nie obyło się bez błędów i literówek. Czytanie po drugiej połowie szło mi dość opornie i zdarzało mi się odkładać ją na dłuższy czas.
Ocena: 3+/6
ciężko o dobry , polski kryminał, jako tako Marek Krajewski się broni :)
OdpowiedzUsuńcałuski
Jeszcze nie czytałam, ale już mam w planach ;)
UsuńPotencjał był, ale niewykorzystany.
OdpowiedzUsuńHmm, nie dość, że nie lubię takich książek, to jeszcze ta jakoś wartościowa nie jest. Wniosek prosty, nie przeczytam.
OdpowiedzUsuńKotowski jakoś do mnie nie przemawia.Niby pomysły ma dobre, ale brakuje mu tej "Bożej iskry" :)
OdpowiedzUsuńOj, szkoda, że tak słaba jest ta książka :(
OdpowiedzUsuńNie moje klimaty:)
OdpowiedzUsuńNie, nie...nie jestem przekonana.
OdpowiedzUsuńOdpuszczę sobie, jakoś mnie nie przekonała :)
OdpowiedzUsuńSkoro odradzasz to podziękuję :-)
OdpowiedzUsuń