Przejdź do głównej zawartości

68.Niewinny

Tytuł: Niewinny
Autor: Harlan Coben
Stron: 413
Wydawnictwo: Albatros
Rok wydania: 2006
Moje zdanie: Książka Harlana Cobena, która została uznana za najlepszą w jego dorobku. Coś w tym musi być.
Matt Hunter w przypadkowej bójce zabija człowieka. Odsiaduje wyrok. Po nim zaczyna sobie układać życie, ma piękną żonę Olivię, która spodziewa się dziecka. Nagle szczęście zaczyna się od niego odwracać, a to za sprawą dziwnego zdjęcia i filmu, które otrzymuje Matt. Tam zauważa swoją ukochaną z innym mężczyzną. 
Thriller ,,Niewinny” powstał w 2005 roku. Po raz kolejny nie znajdziemy w nim Myrona Bolitara, ale zupełnie innego bohatera. Książka podarowała mi kilka godzin, które obfitowały w zwroty akcji, momenty pełne napięcia i oczekiwania. Na początku autor serwuje nam mnóstwo wątków, które wydają się być zupełnie ze sobą niepowiązane. Dopiero na koniec wyjaśnia i pozostawia czytelnika w rozterce jak on mógł tego nie zauważyć. Takiego zakończenia zupełnie się nie spodziewałam. Bohaterowie są bardzo udani. Wzruszyła i roztkliwiła mnie miłość Matta do Olivii. Coś pięknego. Książkę połyka się w zawrotnym tempie, co ułatwia nam prosty język autora. Polecam, na pewno wciągnie Was na kilka niezapomnianych godzin.
Ocena: 5/6

Komentarze

  1. Książka niestety nie w moim guście, więc sobie ją odpuszczę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kurcze jakoś nie mogę zabrac się za tego autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam Cobena, więc i tę książkę muszę koniecznie poznać.

    OdpowiedzUsuń
  4. Kiedyś namiętnie zaczytywałam się w Cobenie, ale później jakoś straciłam go z oczu. Uwielbiałam jego książki, choć - sama po sobie widzę z perspektywy czasu - poszczególne tytuły nie zapadają w pamięci. "Niewinnego" czytałam. Tyle mogę powiedzieć. Za cholerę, pomimo Twojej recenzji, nie pamiętam, o co tam chodziło i jak ostatecznie się skonczyło... Jednak muszę się zgodzić - Coben to doskonała rozrywka!

    OdpowiedzUsuń
  5. Muszę wrócić do Cobena;) Przeczytałam jego Mistyfikację i byął niesamowita, potem w ręce wpadły mi Najczarniejszy strach, który też czytało się świetnie, choć już nie było morderstwa... Dopiero przy tej książce zorientowałam się, że Coben napisał kilka książek z Bolitarem, oraz kilka niezwiązanych z jego postacią tytułów i teraz muszę to trochę ogarnąć;) Mam w planach Bez śladu, leży na półce i czeka.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. \muszę wreszcie zabrać się za tego Cobena, no!

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetnie zrobiłaś opis, już od samego jego czytania pragnę poznać więcej...
    Koniecznie muszę wrócić do czytania, bardzo mi tego brakuje, dobrze że mam Ciebie, tak dowiaduje się wiele dobrego ;)
    Miłego wieczorku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, aż mi się ciepło na sercu zrobiło :)

      Usuń
  8. Cobena czytam zawsze. Tę mam już za sobą :) Świetna :)

    OdpowiedzUsuń
  9. czy ja mówiłam że uwilebiam tego pisarza??? :) to mówię :) hehe

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz :)

Popularne posty z tego bloga

167.Wiosna życia

Tytuł: Wiosna życia Autor: Artur Kosiorowski Stron: 91 Wydawnictwo: SOWA Rok wydania: 2013 Moje zdanie: Za możliwość przeczytania książki dziękuję bardzo samemu autorowi. :) Młodość. Okres w życiu, który podobno rządzi się swoimi prawami. Ludzie wtedy zaczynają eksperymentować z religią, seksem, alkoholem, papierosami, a często narkotykami. Chcą być lubiani, przynależeć do jakiejś grupy, która będzie ich akceptowała i szanowała. Chcą poznać sens życia, znaleźć najważniejsze wartości. Często błądzą i buntują się na otaczającą ich rzeczywistość. Każdy to prędzej czy później przeżywa.  Autor podzielił się z nami wspomnieniami ze swojej młodości, którą przeżył lekko mówiąc dość intensywnie. Miał ogromny problem z narkotykami, znalazł się nawet w ośrodku Monaru, o których słyszałam wiele na prelekcjach o uzależnieniach. Teraz ma 30 lat, studiuje. Wyszedł na prostą. Musiał przejść jednak długą drogę. W podróż po niej zabiera nas w tej książce. Nie jest ona długa. Trochę zabr

Zjadacz czerni 8 Katarzyna Grochola

Czym jest miłość? Jaki ma dla ciebie kolor, zapach, fakturę? Myślę, że ile osób, tyle odpowiedzi na te pytania, ponieważ to uczucie, które występuje w różnorodnych kolorach i można odmieniać je przez wszystkie przypadki. Jest niejednoznaczna i nieprzewidywalna, a autorce Katarzynie Grocholi udało się idealnie nakreślić to w swojej najnowszej i niezwykłej książce Zjadacz czerni 8. Na pierwszy rzut oka to zbiór opowiadań, a jednak to powieść, w której każdy rozdział to inna historia, która tylko pozornie nie łączy się z kolejnymi, jest nawet napisana w charakterystycznym dla siebie i bohaterów stylu. Mogłoby się wydawać, że zostały tutaj umieszczone zupełnie przypadkowo, a jednak im głębiej się zastanowić i wniknąć w ich sens tym bardziej okazuje się, że wspólną składową jest barwna różnorodność miłości. Niektóre historie są w lepsze, inne gorsze, a może to tylko moje odczucia, okoliczności w jakich obecnie się znajduję i bagaż doświadczeń, który każdy z nas nosi? Pole do interpretacji j

Szklany klosz Sylvia Plath

Są takie książki, które można nazwać już mianem kultowych i po prostu trzeba kiedyś po nie sięgnąć. Myślę, że Szklany klosz to właśnie taka lektura. Powieść, która w naszym kraju wznawiana jest co kilka lat, a i tak cały nakład rozchodzi się w dość krótkim czasie, by później ciężko byłoby ją gdziekolwiek kupić. Ogromnie ucieszyłam się, że będę mogła ją przeczytać, ponieważ o Sylvii Plath słyszałam, ale dopiero lektura tej książki pozwoliła mi trochę bardziej poznać tę intrygującą postać, zmusiła do sięgnięcia po kilka z jej wierszy, które także do mnie trafiły. Esther ma właściwie wszystko o czym tylko młoda dziewczyna marzy. Jest piękna, bardzo mądra, czego się nie dotknie to się  jej udaje, wszystko wskazuje na to, że zostanie żoną lekarza. Staż w redakcji nowojorskiego miesięcznika dla dziewcząt wydaje się być idealnym kierunkiem dalszej drogi. W Nowym Jorku coś jest jednak nie tak, inne młode dziewczęta się bawią, korzystają z życia, ze stażu, a ona jest wycofana, zobojęt