Tytuł: Osaczona
Autor: Tess Gerritsen
Stron: 299
Wydawnictwo: Harlequin Enterprise
Rok wydania: 2012
Moje zdanie: Od razu po przeczytaniu ,,Infekcji” tej autorki musiałam sięgnąć po jej kolejną pozycję.
Mirinda Wood odnajduje w swojej sypialni zakrwawione zwłoki kochanka Richarda Tremaina. Od razu staje się pierwszą podejrzaną na liście. Zostaje zamknięta w więzieniu, ale ktoś wpłaca za nią ogromną kaucję. Kobieta nie wie co się dzieje, ktoś jeszcze chyba chce ją zamordować. Kto za tym wszystkim stoi?
Jakież było moje zdziwienie, gdy okazało się, że to zwykły thriller, nie medyczny jak sądziłam. Nie wiedziałam, że autorka na początku swojej kariery pisała takie książki z wątkiem romansowym w tle. To nie oznacza jednak, że mi się nie podobało, zabrakło mi trochę tych opisów rodem z ostrego dyżuru. Martwiłam się jak autorka sobie poradziła, niepotrzebnie. Okazało się, że zrobiła to po mistrzowsku.
Od pierwszej strony razem z główną bohaterką Mirindą, którą bardzo polubiłam zostajemy wplątani w zawiłą sieć kłamstw i intryg. Później akcja gna do przodu na łeb na szyję. Nie mogłam się oderwać od książki dopóki nie poznałam imienia osoby, która stała za wszystkimi krzywdami Mirindy. Wątek romansowy w książce jest bardzo subtelny, nadaje jej tylko dyskretny smaczek. Czyta się lekko, szybko i przyjemnie. Nie domyśliłam się zakończenia. Być może nie jest to też lektura, którą na długo razem z wieloma szczegółami zapamiętamy, ale w długi, jesienny już wieczór możemy miło spędzić czas.
Ocena: 5/6
P.S. Jednak znalazłam trochę czasu i przepisałam recenzję. Ostatnio w mojej wyszukiwarce pojawiło się kilka ,,kfiatków", więc teraz wam je zaprezentuję.
1.Mentol z Meksyku Nie wiem, nie znam się może to jakaś specjalna odmiana.
2.Czy książka dotyk mroku jest bezpieczna? Nie wiem, ale mam nadzieję, że żadne postaci z niej nie wyjdą i cię nie zaatakują.
3.Książka zostaje porwana rodzi dziecko Ale, że książka? Rodzi?
4.Chińskie kulki dopochwowe Rose ŻE CO! Padłam jak to przeczytałam. Oświadczam wszem i wobec, że na moim blogu takich rzeczy nie znajdziecie. Ale dlaczego chińskie?
,,Osaczoną'' czytałam i bardzo mile wspominam.
OdpowiedzUsuńCiekawe ,,kfiatki'' ;-)
Oj ciekawe, ciekawe. Zawsze mnie to dziwi jak ktoś tutaj trafia
UsuńPrzeczytam, obiecuję! : )
OdpowiedzUsuńKulki chińskie bardzo mnie rozbawiły, no cóż... Wszytsko jest teraz made in china XD
To dobrze, że przeczytasz.
UsuńA właśnie, nie pomyślałam, inne by nie mogły być
Muszę w koncu przeczytać jakieś dzieło tej autorki.
OdpowiedzUsuńKoniecznie
UsuńSpotkanie z ta autorką wciąż przede mną ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że ci się spodoba
UsuńUwielbiam takie ksiazki :)
OdpowiedzUsuńChetnie ja przeczytam, zapowiada sie interesujaco:)
OdpowiedzUsuń4. Chińskie, bo tańsze? ;D
OdpowiedzUsuńA książka wydaje się być ciekawa. Oczywiście "Osaczona", a nie ta niebezpieczna ;)
;) ;)
UsuńPrzeczytam.:)
OdpowiedzUsuńHaha, kulki, naprawdę? :D
No naprawdę :)
UsuńJuż gdzieś słyszałam o tej książce. :D Przyznam, że tematyka nie do końca moja, ale o dziwo mam na nią ochotę.:P
OdpowiedzUsuńWszystko Twoja wina! :D
No to dobrze, spodoba ci się
UsuńE tam moja :)
Lektura wydaje się być ekscytująca...
OdpowiedzUsuńFajne kfiatki, nie ma co gadać, ale że kulki chińskie u ciebie??? :)
Bardzo jest ekscytująca
Usuńoj coś czuję że jest to książka dla mnie!
OdpowiedzUsuńKsiążki Tess jeszcze przede mną :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że ci się spodoba
UsuńLubię Tess w każdym wydaniu, choć zdecydowanie wolę thrillery medyczne. Ostatnio czytałam "Ciało", które też jest jedną z pierwszych książek tej autorki, bez udziału duetu Rizzoli&Isles, ale zaskakująco była to bardzo przyjemna lektura :)
OdpowiedzUsuńCiało mam w planach, może nawet za miesiąc. Zobaczymy
UsuńCzytałam tę książkę :) Była świetna.
OdpowiedzUsuńOj tak
UsuńTa pozycja mnie raczej nie przekonuje..
OdpowiedzUsuńTo jedyna książka tej autorki, jaką czytałam. Ale może jeszcze kiedyś coś od niej poczytam ;)
OdpowiedzUsuńPolecam zwłaszcza thrillery medyczne
UsuńNa pewno przeczytam...
OdpowiedzUsuńhttp://wieczniezaczytanatenshi.blogspot.com/