Tytuł: Nawiedzony
Autor: Meg Cabot
Stron: 182
Wydawnictwo: Amber
Rok wydania: 2006
Moje zdanie: Któż nie zna Meg Cabot? Pisarka, autorka książek głównie młodzieżowych, chętnie przez nich czytana. Tym razem sięgnęłam po piąty tom cyklu ,,Pośredniczka”.
Opowiada on o Sussannah Simon- tytułowej pośredniczce. Ma ona za zadanie pomagać zagubionym duszom dostać się do nieba lub piekła. Od dość tragicznych wydarzeń z poprzedniego tomu minęło trochę czasu. Gdy nagle znów pojawia się Paul i jak zawsze komplikuje życie Suze. A ona chciałaby tylko, aby Jesse zwrócił na nią większą uwagę.
Zdecydowanie jeden z najgorszych tomów serii. Wszystko dlatego, że autorka skupiła się głównie na relacjach między Suze, a Jessem, a zapomniała o akcji. Mało tu się dzieje i dlatego ta lektura była słabsza. Czyta się jednak szybko, a perypetie głównej bohaterki śmieszą i ciekawią. Okładka jak wiele z książek tej autorki mi się nie podoba. Mogliby bardziej nad nią popracować. Podsumowując, książka nie jest zła, tylko trochę odbiega od pozostałych części. Ja z pewnością sięgnę po następne.
Ocena: 4/6
Bardzo lubię ksiązki Meg świetny język i szybko się czyta:)
OdpowiedzUsuńjeszcze nie miałam okazji czytać
OdpowiedzUsuńOceniając serię jako jedno, uwielbiam ją :)
OdpowiedzUsuńSeria jak dla mnie super ;)
OdpowiedzUsuńprzeczytałam wszystkie 4 tomy, a 5, nie wiem czemu, odpuściłam... trzeba nadrobic ;)
OdpowiedzUsuńtrochę nie moje klimaty a Ty mnie zaciekawiłaś i chyba sięgnę po nią :)
OdpowiedzUsuńRaczej nie dla mnie. Trochę już z Cabot wyrosłam.
OdpowiedzUsuńKiedyś można sięgnąć ;) by się trochę rozerwać.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam i zapraszam do mnie:
http://zirtael-bibliomaniak.blogspot.com/
Jak znajdę w biblio, to zajrzę
OdpowiedzUsuńWieki temu czytałam całą Pośredniczkę - nieźle się wtedy wkręciłam w tę serię :)
OdpowiedzUsuńW czasach gimnazjum czytałam książki Meg Cabot.
OdpowiedzUsuńO Meg! Kiedyś zaczytywałam sie w "Dziewczynie Ameryki", "Pamiętniku księżniczki" i w "Kiedy uderza piorun", ale już mi przeszło ;d Tej nigdy nie miałam okazji przeczytać.
OdpowiedzUsuńZapraszam na: recenzentka-fawelotte.blogspot.com