Przejdź do głównej zawartości

89.W pierścieniu ognia

Tytuł: W pierścieniu ognia
Autor: Suzanne Collins
Stron: 358
Wydawnictwo: Media Rodzina
Rok wydania: 2009
Moje zdanie: Uwaga, jest to druga część, a więc ci którzy nie czytali jeszcze pierwszego niech uważają. Nie chcę Wam odbierać przyjemności. Katniss i Peeta jako zwycięzcy muszą wziąć udział w Tournee Zwycięzców po wszystkich Dystryktach. Zauważają, że dziewczyna stała się czymś na kształt symbolu, a ludzie są już gotowi na powstanie. Zbliżają się kolejne Głodowe Igrzyska oraz Ćwierćwiecze Poskromienia. Co 25 lat ich reguły zostają trochę zmienione. Sytuacja uczuciowa dziewczyna też nie jest łatwa, ma przecież dawnego przyjaciela Gale i jeszcze Peetę. 
W seriach zawsze istnieje ryzyko, że po bardzo dobrej pierwszej części kolejne pisane są już tylko z przyzwyczajenia z tomu na tom coraz słabsze. ,,Igrzyska śmierci” mnie zachwyciły. Jak autorka poradziła sobie teraz?
 Pierwszorzędnie. Kontynuacja jest wspaniała. Pani Collins tak zmanipulowała wątkami, że po przeczytaniu siedziałam oszołomiona nie mogąc o niczym innym myśleć. Nie umiem wybrać który tom był lepszy, mam nadzieję, że ,,Kosogłos” im dorówna. Fabuła w szybkim tempie gna do przodu. Myślałam, że poświęcę na nią ze cztery dni, aby za szybko nie skończyć. Tak się nie stało, nie mogłam się oderwać i po dwóch wieczorach już mam ją za sobą. 
Zakończenie też daje duże nadzieje, że kolejna część będzie niesamowita. Ciekawi mnie jak rozwinie się wątek miłosny. Bohaterowie się cały czas zmieniają, dorośleją, a my to obserwujemy. Wiem, że wielu osobom kontynuacja nie przypadła do gustu. Cieszę się, że ja nie jestem w tej grupie i z niecierpliwością czekam na tom trzeci, który już leży na półce.
Ocena: 6/6

Komentarze

  1. Druga część podobała mi się lekko mniej niż pierwsza i trzecia, ale jej poziom nie odbiegał znacznie od całości, dlatego całą trylogię wspominam bardzo dobrze. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też raczej będę ją wspominać bardzo dobrze

      Usuń
  2. Mnie właśnie druga część bardziej zaciekawiła niż pierwsza. Teraz muszę zabrać się za trzeci tom. Pozdrawiam. :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Najlepszy tom moim skromnym zdaniem :) Trzecia też tryzma poziom, ale go nie zawyża... Mnie akurat watki miłosne namniej interesują i dobrze, że zbyt wiele tego w trylogii pani Collins się nie znajdzie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A mnie wprost przeciwnie. Lubię czytać o miłości i wszędzie jej szukam, w każdej książce

      Usuń
  4. Ja jak na razie jestem tylko po obejrzeniu 'Igrzysk...', także czekam na wolny czas do czytania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Igrzyska też oglądałam. Bardzo mi się podobało

      Usuń
  5. pierwszą częścią trylogii byłam zachwycona i nie się oderwać :) druga część podobała mi się mniej, jednak czytałam z zaciekawieniem i zapałem :) finałowa część podobała mi się najmniej i musiałam wręcz pilnować się, żeby czytać a nie odłożyć ją w kąt :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak na razie przeczytałam 50 stron i mi się podoba, a więc mam nadzieję, że w moim przypadku z tą ostatnią częścią nie będzie tak źle

      Usuń
  6. Ocena bardzo wysoka więc coś musi być w tej książce ;) Gdyby tylko doba była dłuższa... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, ja swoją z chęcią rozszerzyła bym kilkukrotnie

      Usuń
  7. Jak dla mnie to najlepsza część całej serii! :) Zaskakująca i niepowtarzalna!

    OdpowiedzUsuń
  8. Zupełnie nie dziwi mnie twoja opinia - ale i tak najlepszy jest Kosogłos ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co osoba to opinia, ale ja jeszcze czytam. Jest bardzo dobrze

      Usuń
  9. Rzadko tak się zdarza, żeby kontynuacja była równie dobra co pierwszy tom, a tutaj widać, że tak jest, dlatego bardzo chętnie poznam całą trylogię.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja oceniam wysoko każdym tom trylogii :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Czytałam całą trylogię - godna polecenia :)

    OdpowiedzUsuń
  12. właśnie skończyłam czytać i biorę się za trzecią część.
    Nie da się oderwać od tej książki. Przeczytałam ją w dwa dni.

    OdpowiedzUsuń
  13. WOW po Twojej recenzji aż chce isę ją przeczytać

    OdpowiedzUsuń
  14. Jeśli tak wysoko oceniasz, to muszę się zakręcić za pierwszą częścią :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz :)

Popularne posty z tego bloga

167.Wiosna życia

Tytuł: Wiosna życia Autor: Artur Kosiorowski Stron: 91 Wydawnictwo: SOWA Rok wydania: 2013 Moje zdanie: Za możliwość przeczytania książki dziękuję bardzo samemu autorowi. :) Młodość. Okres w życiu, który podobno rządzi się swoimi prawami. Ludzie wtedy zaczynają eksperymentować z religią, seksem, alkoholem, papierosami, a często narkotykami. Chcą być lubiani, przynależeć do jakiejś grupy, która będzie ich akceptowała i szanowała. Chcą poznać sens życia, znaleźć najważniejsze wartości. Często błądzą i buntują się na otaczającą ich rzeczywistość. Każdy to prędzej czy później przeżywa.  Autor podzielił się z nami wspomnieniami ze swojej młodości, którą przeżył lekko mówiąc dość intensywnie. Miał ogromny problem z narkotykami, znalazł się nawet w ośrodku Monaru, o których słyszałam wiele na prelekcjach o uzależnieniach. Teraz ma 30 lat, studiuje. Wyszedł na prostą. Musiał przejść jednak długą drogę. W podróż po niej zabiera nas w tej książce. Nie jest ona długa. Trochę zabr

Zjadacz czerni 8 Katarzyna Grochola

Czym jest miłość? Jaki ma dla ciebie kolor, zapach, fakturę? Myślę, że ile osób, tyle odpowiedzi na te pytania, ponieważ to uczucie, które występuje w różnorodnych kolorach i można odmieniać je przez wszystkie przypadki. Jest niejednoznaczna i nieprzewidywalna, a autorce Katarzynie Grocholi udało się idealnie nakreślić to w swojej najnowszej i niezwykłej książce Zjadacz czerni 8. Na pierwszy rzut oka to zbiór opowiadań, a jednak to powieść, w której każdy rozdział to inna historia, która tylko pozornie nie łączy się z kolejnymi, jest nawet napisana w charakterystycznym dla siebie i bohaterów stylu. Mogłoby się wydawać, że zostały tutaj umieszczone zupełnie przypadkowo, a jednak im głębiej się zastanowić i wniknąć w ich sens tym bardziej okazuje się, że wspólną składową jest barwna różnorodność miłości. Niektóre historie są w lepsze, inne gorsze, a może to tylko moje odczucia, okoliczności w jakich obecnie się znajduję i bagaż doświadczeń, który każdy z nas nosi? Pole do interpretacji j

3 klimatyczne książki do czytania jesienią

Zrobiło się już troszkę chłodniej. Sierpień, a wraz z nim wakacje powoli dobiegają końca. W tym roku chyba nikt nie ma prawa narzekać, że lata nie było, że nie zdążył się opalić i wygrzać na słoneczku. Staram się cieszyć każdą chwilą, porą roku, ale jednak już nie mogłam się doczekać tego specyficznego klimatu jaki niesie ze sobą jesień i pierwsze miesiące zimy. W styczniu i lutym jakoś tak zawsze tęsknię już za pierwszymi zielonymi akcentami, a więc ciężko mi szukać klimatu. Może teraz będzie lepiej. Zaparzcie sobie kubek ulubionego napoju. W moim przypadku herbata w szarym kubku z Tesco, jedynym, który ostał się przez huragan jakim jest moje dziecko. Siądźcie wygodnie w fotelu. Odpalcie ulubioną muzykę do czytania. Słuchacie w ogóle muzyki do czytania? Ja zakochałam się w playliście Easy Acustic Hits na Spotify. Możecie zapalić świeczkę, a ja zaproponuję wam trzy książki, które podkręcą klimat i którymi będziecie się mogli rozkoszować. Tak się składa, że trzy zaprezentowan