Przejdź do głównej zawartości

Czasami warto zbłądzić



Renoma wydawnictwa PWN mówiła mi, że książka nie będzie taka do końca łatwa. Jakież było moje zdziwienia gdy przeczytałam ją w jeden dzień.


Ewa, fizjoterapeutka ma poukładane życie. Uporządkowanego i idealnego Jo, z którym mieszka już kilka lat. Gdy pewnego dnia babcia Ewy dzwoni do niej z wiadomością, że rozstaje się z dziadkiem dziewczyna jest zaskoczona. Jeszcze bardziej gdy w klubie spotyka przystojnego Tobiasza. Obie, babcia i wnuczka udają się w szaloną podróż do Włoch.



Opis sugerowałby, że jest to niezwykle lekka obyczajówka. Nic bardziej mylnego. To liryczna słodko-gorzka opowieść o życiu i podejmowaniu trudnych wyborów. Jest bardzo przejmująca, skłania do refleksji. Dawno się tak nie wzruszyłam podczas czytania książki.

Zakończenie jest magiczne, chociaż nie do końca takie jak się spodziewałam. Autorka mogła wyjaśnić którego z mężczyzn wybrała Ewa.


Polubiłam obie szalone bohaterki. Ewę, która musiała wybrać pomiędzy znanym sobie od lat poczuciem bezpieczeństwa, a odrobiną szaleństwa w życiu. Z pewnością każdy czytelnik będzie zastanawiał się co on by w konkretnej sytuacji zrobił. Babcia Ewy to ekscentryczna dusza. W wieku osiemdziesięciu lat decyduje się na odejście od męża i podróż do innego kraju. Więź pomiędzy tymi bohaterkami jest po prostu namacalna, wydobywa się z książki i to ona wywołała u mnie tyle łez i emocji. 



Naprawdę piękna historia. Na jesienny wieczór przy lampce wina. Czasami niezwykle śmieszna, wręcz komiczna. Innym razem okropnie wzruszająca i smutna. Polecam!

Ocena: 5-/6

Tytuł: 324.W pogoni za miłością
Autor: Sabine Heinrich
Stron: 340
Wydawnictwo: PWN
Rok wydania:2015
Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu PWN

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

167.Wiosna życia

Tytuł: Wiosna życia Autor: Artur Kosiorowski Stron: 91 Wydawnictwo: SOWA Rok wydania: 2013 Moje zdanie: Za możliwość przeczytania książki dziękuję bardzo samemu autorowi. :) Młodość. Okres w życiu, który podobno rządzi się swoimi prawami. Ludzie wtedy zaczynają eksperymentować z religią, seksem, alkoholem, papierosami, a często narkotykami. Chcą być lubiani, przynależeć do jakiejś grupy, która będzie ich akceptowała i szanowała. Chcą poznać sens życia, znaleźć najważniejsze wartości. Często błądzą i buntują się na otaczającą ich rzeczywistość. Każdy to prędzej czy później przeżywa.  Autor podzielił się z nami wspomnieniami ze swojej młodości, którą przeżył lekko mówiąc dość intensywnie. Miał ogromny problem z narkotykami, znalazł się nawet w ośrodku Monaru, o których słyszałam wiele na prelekcjach o uzależnieniach. Teraz ma 30 lat, studiuje. Wyszedł na prostą. Musiał przejść jednak długą drogę. W podróż po niej zabiera nas w tej książce. Nie jest ona długa. Trochę zabr

Zjadacz czerni 8 Katarzyna Grochola

Czym jest miłość? Jaki ma dla ciebie kolor, zapach, fakturę? Myślę, że ile osób, tyle odpowiedzi na te pytania, ponieważ to uczucie, które występuje w różnorodnych kolorach i można odmieniać je przez wszystkie przypadki. Jest niejednoznaczna i nieprzewidywalna, a autorce Katarzynie Grocholi udało się idealnie nakreślić to w swojej najnowszej i niezwykłej książce Zjadacz czerni 8. Na pierwszy rzut oka to zbiór opowiadań, a jednak to powieść, w której każdy rozdział to inna historia, która tylko pozornie nie łączy się z kolejnymi, jest nawet napisana w charakterystycznym dla siebie i bohaterów stylu. Mogłoby się wydawać, że zostały tutaj umieszczone zupełnie przypadkowo, a jednak im głębiej się zastanowić i wniknąć w ich sens tym bardziej okazuje się, że wspólną składową jest barwna różnorodność miłości. Niektóre historie są w lepsze, inne gorsze, a może to tylko moje odczucia, okoliczności w jakich obecnie się znajduję i bagaż doświadczeń, który każdy z nas nosi? Pole do interpretacji j

3 klimatyczne książki do czytania jesienią

Zrobiło się już troszkę chłodniej. Sierpień, a wraz z nim wakacje powoli dobiegają końca. W tym roku chyba nikt nie ma prawa narzekać, że lata nie było, że nie zdążył się opalić i wygrzać na słoneczku. Staram się cieszyć każdą chwilą, porą roku, ale jednak już nie mogłam się doczekać tego specyficznego klimatu jaki niesie ze sobą jesień i pierwsze miesiące zimy. W styczniu i lutym jakoś tak zawsze tęsknię już za pierwszymi zielonymi akcentami, a więc ciężko mi szukać klimatu. Może teraz będzie lepiej. Zaparzcie sobie kubek ulubionego napoju. W moim przypadku herbata w szarym kubku z Tesco, jedynym, który ostał się przez huragan jakim jest moje dziecko. Siądźcie wygodnie w fotelu. Odpalcie ulubioną muzykę do czytania. Słuchacie w ogóle muzyki do czytania? Ja zakochałam się w playliście Easy Acustic Hits na Spotify. Możecie zapalić świeczkę, a ja zaproponuję wam trzy książki, które podkręcą klimat i którymi będziecie się mogli rozkoszować. Tak się składa, że trzy zaprezentowan