Przejdź do głównej zawartości

312.Sezon na cuda

We współczesnym świecie każdy kolejny dzień to ciągła gonitwa za władzą, pieniędzmi, szczupłą sylwetką, szczęściem. A może warto się zatrzymać? Zanurzyć się w miękkim fotelu z kubkiem ulubionego napoju z książką, która jest niesamowicie ciepła i pozytywna. Która ma zdolność oblewania duszy i serca ciepłym, lepkim i miodowym optymizmem.

Majka już zadomowiła się w miasteczku Malownicze. Prowadzi mały pensjonat - Uroczysko, pracuje w szkole i przygotowuje swoją rozbrykaną klasę do matury, a jednocześnie chciałaby wielu osobom pomóc. Tak naprawdę niektórzy nawet nie chcą jej wyciągniętej dłoni ale Majka już taka jest - chciałaby zbawić cały świat. Czy jej się uda? A może zrobi to z udziałem pewnego sympatycznego anioła który ponoć co kilka lat pojawia się w miasteczku?

Co tu dużo mówić. Ja po prostu ogromnie lubię i sobie cenię prozę tej autorki. To jedna z najciekawszych postaci na naszym polskim pisarskim firmamencie jeśli chodzi o powieści obyczajowe. Ma ona dar do pisania niezwykle zabawnych, kojących duszę i serce powieści które otulają i oczarowują swoim ciepłem. Trochę w nich magii, przesądów, a przede wszystkim zwykłe ludzka życzliwość która potrafi czynić cuda. Sprawia, że nawet najbardziej zatwardziałe serca otwierają się na świat.

Występuje tutaj uwielbiany przeze mnie motyw - małe górskie miasteczko gdzieś w Sudetach. Gdzie śnieg potrafi zasypać całe drzwi, a ludzie znają się nawzajem i interesują absolutnie każdym sąsiadem. Lubię takie małe, zamknięte społeczności. Sama z podobnej pochodzę, panuje w nich ten specyficzny, swojski klimat.

,,Sezon na cuda" to historia o zwyczajnym życiu jakie uczestnikami jesteśmy codziennie. Ktoś ma problemy w pracy, inni cierpią z powodu błędów młodości. Zbliża się Boże Narodzenie, spada puchaty śnieg. Czas zmian, odkupienia i wybaczenia sobie nawzajem win.

Główna bohaterka - Majka to idealistka aż do bólu. Coś mi jednak w tej postaci nie grało. Można być dobrym dla świata ale ta dziewczyna chciała rozwiązać problemy absolutnie każdego. Za idealnie, a przez to nawet trochę naiwnie i nieprawdopodobnie. Zgrzytało mi to jej zachowanie przez całą lekturę przez co niestety nie ocenię jej maksymalnie. 

Czyta się ją lekko i szybko jak zwykle w takich historiach tego typu. To ciepła, optymistyczna opowieść. Może czasami nawet trochę naiwna ale zdarzają się w życiu takie chwile, że taka powieść działa na zranioną duszę jak opatrunek i jest w stanie przynieść jej ukojenie.
Ocena: 4/6
Tytuł: 312.Sezon na cuda
Autor: Magdalena Kordel
Stron: 393
Wydawnictwo: Znak
Rok wydania: 2017
Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu Znak

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

167.Wiosna życia

Tytuł: Wiosna życia Autor: Artur Kosiorowski Stron: 91 Wydawnictwo: SOWA Rok wydania: 2013 Moje zdanie: Za możliwość przeczytania książki dziękuję bardzo samemu autorowi. :) Młodość. Okres w życiu, który podobno rządzi się swoimi prawami. Ludzie wtedy zaczynają eksperymentować z religią, seksem, alkoholem, papierosami, a często narkotykami. Chcą być lubiani, przynależeć do jakiejś grupy, która będzie ich akceptowała i szanowała. Chcą poznać sens życia, znaleźć najważniejsze wartości. Często błądzą i buntują się na otaczającą ich rzeczywistość. Każdy to prędzej czy później przeżywa.  Autor podzielił się z nami wspomnieniami ze swojej młodości, którą przeżył lekko mówiąc dość intensywnie. Miał ogromny problem z narkotykami, znalazł się nawet w ośrodku Monaru, o których słyszałam wiele na prelekcjach o uzależnieniach. Teraz ma 30 lat, studiuje. Wyszedł na prostą. Musiał przejść jednak długą drogę. W podróż po niej zabiera nas w tej książce. Nie jest ona długa. Trochę zabr

Zjadacz czerni 8 Katarzyna Grochola

Czym jest miłość? Jaki ma dla ciebie kolor, zapach, fakturę? Myślę, że ile osób, tyle odpowiedzi na te pytania, ponieważ to uczucie, które występuje w różnorodnych kolorach i można odmieniać je przez wszystkie przypadki. Jest niejednoznaczna i nieprzewidywalna, a autorce Katarzynie Grocholi udało się idealnie nakreślić to w swojej najnowszej i niezwykłej książce Zjadacz czerni 8. Na pierwszy rzut oka to zbiór opowiadań, a jednak to powieść, w której każdy rozdział to inna historia, która tylko pozornie nie łączy się z kolejnymi, jest nawet napisana w charakterystycznym dla siebie i bohaterów stylu. Mogłoby się wydawać, że zostały tutaj umieszczone zupełnie przypadkowo, a jednak im głębiej się zastanowić i wniknąć w ich sens tym bardziej okazuje się, że wspólną składową jest barwna różnorodność miłości. Niektóre historie są w lepsze, inne gorsze, a może to tylko moje odczucia, okoliczności w jakich obecnie się znajduję i bagaż doświadczeń, który każdy z nas nosi? Pole do interpretacji j

3 klimatyczne książki do czytania jesienią

Zrobiło się już troszkę chłodniej. Sierpień, a wraz z nim wakacje powoli dobiegają końca. W tym roku chyba nikt nie ma prawa narzekać, że lata nie było, że nie zdążył się opalić i wygrzać na słoneczku. Staram się cieszyć każdą chwilą, porą roku, ale jednak już nie mogłam się doczekać tego specyficznego klimatu jaki niesie ze sobą jesień i pierwsze miesiące zimy. W styczniu i lutym jakoś tak zawsze tęsknię już za pierwszymi zielonymi akcentami, a więc ciężko mi szukać klimatu. Może teraz będzie lepiej. Zaparzcie sobie kubek ulubionego napoju. W moim przypadku herbata w szarym kubku z Tesco, jedynym, który ostał się przez huragan jakim jest moje dziecko. Siądźcie wygodnie w fotelu. Odpalcie ulubioną muzykę do czytania. Słuchacie w ogóle muzyki do czytania? Ja zakochałam się w playliście Easy Acustic Hits na Spotify. Możecie zapalić świeczkę, a ja zaproponuję wam trzy książki, które podkręcą klimat i którymi będziecie się mogli rozkoszować. Tak się składa, że trzy zaprezentowan