Przejdź do głównej zawartości

Pani Henryka i morderstwo w autokarze Katarzyna Gurnard

Każdy z nas ma czasami ochotę na odpoczynek od trudnych i wymagających lektur. Sięga wtedy po coś lekkiego, odprężającego, relaksującego, ale jednak niebanalnego. Powyższa książka w zamyśle ma właśnie tak wyglądać. Pytanie tylko jak mi się spodobało?

Pani Henryka to przesympatyczna starsza pani, która po śmierci męża ani myśli siedzieć bezczynnie w domu. Zapisuje się na większość kursów i wydarzeń organizowanych w województwie łódzkim. Wyjeżdża nawet na wycieczkę do Paryża, która nie dochodzi do skutku, ponieważ jeden z jej uczestników zostaje otruty. Pani Henryka, która jest też miłośniczką kryminałów podejmuje się rozwiązania tej niezwykłej zagadki.

Muszę przyznać, że podeszłam do tej książki z dużą dozą niepokoju i podejrzliwości. To dobrze, ponieważ dzięki temu jej lektura sprawiła mi nie lada zaskoczenie i sporo radości. Komedia kryminalna rządzi się swoimi prawami, ociera się często o granice absurdu i groteski. Bardzo łatwo przeholować i zboczyć w złą stronę. Na szczęście autorka doskonale sobie ze wszystkim poradziła. Stworzyła lekką, niebanalną, ale przede wszystkim nie głupkowatą historię, od której nie sposób się oderwać.

Każdy z bohaterów został tu narysowany grubą, nawet odrobinę przejaskrawioną kreską. Ludzkie charaktery i przywary zostały ukazane w krzywym zwierciadle. Mamy gburowatego przedsiębiorcę, który afiszuje się ze swoim bogactwem czy gadatliwą młodą kosmetyczkę. Jest i nasza pani Henryka – starsza pani, która od pierwszej strony podbija serca czytelników. Z jednej strony rezolutna, wygadana, z drugiej czasami troszkę zagubiona we współczesnym świecie, wywołująca rozczulenie. Niezaprzeczalny atut tej książki jak i poprzedniej, ponieważ Pani Henryka i morderstwo w autokarze to już drugi tom serii.
Nie przedłużając, nie jest to górnolotna literatura, która odmieni wasze życie. To po prostu śmieszna, ciekawa i wciągająca komedia kryminalna ze świetną bohaterką w postaci tytułowej pani Henryki. Bawiłam się podczas jej czytania przednio, wartka akcja ze szczyptą humoru uprzyjemniły mi majowy weekend i z całą pewnością będę tę lekturę miło wspominać.
Ocena: 4-/6
Tytuł: 491.Pani Henryka i morderstwo w autokarze
Autor: Katarzyna Gurnard
Stron: 295
Wydawnictwo: Lira
Rok wydania: 2019
Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu Lira

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

167.Wiosna życia

Tytuł: Wiosna życia Autor: Artur Kosiorowski Stron: 91 Wydawnictwo: SOWA Rok wydania: 2013 Moje zdanie: Za możliwość przeczytania książki dziękuję bardzo samemu autorowi. :) Młodość. Okres w życiu, który podobno rządzi się swoimi prawami. Ludzie wtedy zaczynają eksperymentować z religią, seksem, alkoholem, papierosami, a często narkotykami. Chcą być lubiani, przynależeć do jakiejś grupy, która będzie ich akceptowała i szanowała. Chcą poznać sens życia, znaleźć najważniejsze wartości. Często błądzą i buntują się na otaczającą ich rzeczywistość. Każdy to prędzej czy później przeżywa.  Autor podzielił się z nami wspomnieniami ze swojej młodości, którą przeżył lekko mówiąc dość intensywnie. Miał ogromny problem z narkotykami, znalazł się nawet w ośrodku Monaru, o których słyszałam wiele na prelekcjach o uzależnieniach. Teraz ma 30 lat, studiuje. Wyszedł na prostą. Musiał przejść jednak długą drogę. W podróż po niej zabiera nas w tej książce. Nie jest ona długa. Trochę zabr

Zjadacz czerni 8 Katarzyna Grochola

Czym jest miłość? Jaki ma dla ciebie kolor, zapach, fakturę? Myślę, że ile osób, tyle odpowiedzi na te pytania, ponieważ to uczucie, które występuje w różnorodnych kolorach i można odmieniać je przez wszystkie przypadki. Jest niejednoznaczna i nieprzewidywalna, a autorce Katarzynie Grocholi udało się idealnie nakreślić to w swojej najnowszej i niezwykłej książce Zjadacz czerni 8. Na pierwszy rzut oka to zbiór opowiadań, a jednak to powieść, w której każdy rozdział to inna historia, która tylko pozornie nie łączy się z kolejnymi, jest nawet napisana w charakterystycznym dla siebie i bohaterów stylu. Mogłoby się wydawać, że zostały tutaj umieszczone zupełnie przypadkowo, a jednak im głębiej się zastanowić i wniknąć w ich sens tym bardziej okazuje się, że wspólną składową jest barwna różnorodność miłości. Niektóre historie są w lepsze, inne gorsze, a może to tylko moje odczucia, okoliczności w jakich obecnie się znajduję i bagaż doświadczeń, który każdy z nas nosi? Pole do interpretacji j

3 klimatyczne książki do czytania jesienią

Zrobiło się już troszkę chłodniej. Sierpień, a wraz z nim wakacje powoli dobiegają końca. W tym roku chyba nikt nie ma prawa narzekać, że lata nie było, że nie zdążył się opalić i wygrzać na słoneczku. Staram się cieszyć każdą chwilą, porą roku, ale jednak już nie mogłam się doczekać tego specyficznego klimatu jaki niesie ze sobą jesień i pierwsze miesiące zimy. W styczniu i lutym jakoś tak zawsze tęsknię już za pierwszymi zielonymi akcentami, a więc ciężko mi szukać klimatu. Może teraz będzie lepiej. Zaparzcie sobie kubek ulubionego napoju. W moim przypadku herbata w szarym kubku z Tesco, jedynym, który ostał się przez huragan jakim jest moje dziecko. Siądźcie wygodnie w fotelu. Odpalcie ulubioną muzykę do czytania. Słuchacie w ogóle muzyki do czytania? Ja zakochałam się w playliście Easy Acustic Hits na Spotify. Możecie zapalić świeczkę, a ja zaproponuję wam trzy książki, które podkręcą klimat i którymi będziecie się mogli rozkoszować. Tak się składa, że trzy zaprezentowan