Przejdź do głównej zawartości

204.Rodzinne strony

Tytuł: Rodzinne strony
Autor: Debbie Macomber
Stron: 347
Wydawnictwo: Harlequin
Rok wydania: 2012
Moje zdanie: Po miesiącu przerwy znów zabieram was do magicznej Zatoki Cedrów. Miejsca, gdzie wszyscy się znają i w razie problemów próbują sobie pomóc.
 To już dziewiąty tom. Szkoda, że właśnie na nim moja biblioteka zakończyła kupowanie. 
Autorka wprowadziła nam też tutaj zagadkę kryminalną, ponieważ w jaskini zostaje znaleziony szkielet człowieka. Kto to był? Troy Davis, miejscowy szeryf nie wie co o tym znalezisku myśleć, do tego jego życie uczuciowe z Faith mocno się skomplikowało. Kobieta także nie ma łatwo. Ktoś włamuje się do jej domu. 
U każdego z bohaterów jak zawsze duo się dzieje, a ja z zapałem śledziłam ich losy. Książki Debbie Macomber to lekkie czytadła na wakacyjne dni. Kartki szybko przeciekają nam przez palce z racji łatwego języka i dużej ilości dialogów. Przenosimy się do miasteczka jakich tysiące na świecie. Z książki wionie ciepły klimat, który ogrzewa serca wielu czytelników na całym świecie. Historie bohaterów są ciekawe, ale nie nieprawdopodobne. Każdemu może się coś takiego przydarzyć.
Polecam!
Ocena:5-/6
Dzisiaj króciutko, ponieważ to już dziewiąty tom i naprawdę nie wiem co jeszcze mogę o tej serii napisać. Polecam miłośnikom książek obyczajowych.


Komentarze

  1. Nie dziwię Ci się. Sama nigdy nie biorę się za serię, bo po prostu nie wiedziałabym co o nich napisac, a po drugię to nie jestem konsekwetna jezeli o nie chodzi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja czytam po kolei, ale z książki na książkę coraz bardziej nie wiem co pisać :)

      Usuń
  2. Odstrasza mnie ta ilość tomów.

    OdpowiedzUsuń
  3. jak mi ta seria wpadnie w dłonie, pewnie się wciągnę, lubię jak jest mnóstwo czytania :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja stanęłam na czwartym tomie tej serii i na razie nie mam jakoś ochoty na ciag dalszy. Chyba czuje już przesyt.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziewięć tomów i kontynuacja trochę mnie przeraża. Chyba nie mam siły zmierzyć się z taką obszerną serią :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja dlatego nie mam na razie ochoty na takie długie serie :)

      Usuń
  6. spasuję, bo nadrabiać 9 tomów nie mam czasu

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz :)

Popularne posty z tego bloga

167.Wiosna życia

Tytuł: Wiosna życia Autor: Artur Kosiorowski Stron: 91 Wydawnictwo: SOWA Rok wydania: 2013 Moje zdanie: Za możliwość przeczytania książki dziękuję bardzo samemu autorowi. :) Młodość. Okres w życiu, który podobno rządzi się swoimi prawami. Ludzie wtedy zaczynają eksperymentować z religią, seksem, alkoholem, papierosami, a często narkotykami. Chcą być lubiani, przynależeć do jakiejś grupy, która będzie ich akceptowała i szanowała. Chcą poznać sens życia, znaleźć najważniejsze wartości. Często błądzą i buntują się na otaczającą ich rzeczywistość. Każdy to prędzej czy później przeżywa.  Autor podzielił się z nami wspomnieniami ze swojej młodości, którą przeżył lekko mówiąc dość intensywnie. Miał ogromny problem z narkotykami, znalazł się nawet w ośrodku Monaru, o których słyszałam wiele na prelekcjach o uzależnieniach. Teraz ma 30 lat, studiuje. Wyszedł na prostą. Musiał przejść jednak długą drogę. W podróż po niej zabiera nas w tej książce. Nie jest ona długa. Trochę zabr

Zjadacz czerni 8 Katarzyna Grochola

Czym jest miłość? Jaki ma dla ciebie kolor, zapach, fakturę? Myślę, że ile osób, tyle odpowiedzi na te pytania, ponieważ to uczucie, które występuje w różnorodnych kolorach i można odmieniać je przez wszystkie przypadki. Jest niejednoznaczna i nieprzewidywalna, a autorce Katarzynie Grocholi udało się idealnie nakreślić to w swojej najnowszej i niezwykłej książce Zjadacz czerni 8. Na pierwszy rzut oka to zbiór opowiadań, a jednak to powieść, w której każdy rozdział to inna historia, która tylko pozornie nie łączy się z kolejnymi, jest nawet napisana w charakterystycznym dla siebie i bohaterów stylu. Mogłoby się wydawać, że zostały tutaj umieszczone zupełnie przypadkowo, a jednak im głębiej się zastanowić i wniknąć w ich sens tym bardziej okazuje się, że wspólną składową jest barwna różnorodność miłości. Niektóre historie są w lepsze, inne gorsze, a może to tylko moje odczucia, okoliczności w jakich obecnie się znajduję i bagaż doświadczeń, który każdy z nas nosi? Pole do interpretacji j

3 klimatyczne książki do czytania jesienią

Zrobiło się już troszkę chłodniej. Sierpień, a wraz z nim wakacje powoli dobiegają końca. W tym roku chyba nikt nie ma prawa narzekać, że lata nie było, że nie zdążył się opalić i wygrzać na słoneczku. Staram się cieszyć każdą chwilą, porą roku, ale jednak już nie mogłam się doczekać tego specyficznego klimatu jaki niesie ze sobą jesień i pierwsze miesiące zimy. W styczniu i lutym jakoś tak zawsze tęsknię już za pierwszymi zielonymi akcentami, a więc ciężko mi szukać klimatu. Może teraz będzie lepiej. Zaparzcie sobie kubek ulubionego napoju. W moim przypadku herbata w szarym kubku z Tesco, jedynym, który ostał się przez huragan jakim jest moje dziecko. Siądźcie wygodnie w fotelu. Odpalcie ulubioną muzykę do czytania. Słuchacie w ogóle muzyki do czytania? Ja zakochałam się w playliście Easy Acustic Hits na Spotify. Możecie zapalić świeczkę, a ja zaproponuję wam trzy książki, które podkręcą klimat i którymi będziecie się mogli rozkoszować. Tak się składa, że trzy zaprezentowan