Przejdź do głównej zawartości

290.Lato w Rzymie

Tytuł: Lato w Rzymie
Autor: Kate Hardy, Susanna Carr, Cathy Williams
Stron: 382
Wydawnictwo: Harper Collins (Mira)
Rok wydania: 2015
Moje zdanie: Latem najczęściej sięgam po takie lekkie i niewymagające lektury. Słońce praży, myśleć się nie chce,  a jednak coś czytać trzeba. Książki tego typu doskonale łączą te wszystkie aspekty. 

Znajdziemy tutaj trzy mini-powieści. Trzy młode kobiety, które wyjechały do Rzymu i tam poznały niebezpiecznie przystojnych Włochów. Poznajemy Ellę Chandler, która bogatego właściciela sieci hoteli uważa za zwykłego przewodnika. Isabellę Williams, która zastaje wplątana w rodzinny konflikt. Bethany, która poznajemy bogatego Cristiana De Angelis i nie mówi mu, że jest biedną dziewczyną podczas gdy ona uważa ją z a bogaczkę. 

Trzy mini-powieści i trzy wywołujące rumieńce gorące romanse. Lubię takie książki i już trochę ich przeczytałam. Chyba po raz pierwszy zauważyłam, że taka długość jak mini-powieść mnie usatysfakcjonowała do końca. Wątki zdążyły się rozwinąć, a ja mogłam zakochać się w tych przystojnych i bezwzględnych w zdobywaniu kobiety Włochach. Moje zmysły wiele razy zostały rozpalone do czerwoności. 

Klimat Rzymu dodaje powieściom wiele uroku. Nawet banalny romans z akcją w takim miejscy wiele zyskuje. Książka czyta się praktycznie sama tym bardziej jeśli ktoś tak jak ja lubi takie historie. Powieści zostały napisane według podobnego schematu, ale nie zabrało mi to przyjemności z lektury. Nie umiem wybrać najlepszej, wszystkie są na równym poziomie. 

Podsumowując, miło spędziłam przy niej czas. To kolejna zdecydowanie wakacyjna lektura, którą wam polecam. Gdy na dworze gorąco, ona rozpala wyobraźnię. A ci Włosi to jednak wiedzą jak oczarować.
Ocena:5-/6
Za książkę dziękuję wydawnictwu Harper Collins i Mira


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

167.Wiosna życia

Tytuł: Wiosna życia Autor: Artur Kosiorowski Stron: 91 Wydawnictwo: SOWA Rok wydania: 2013 Moje zdanie: Za możliwość przeczytania książki dziękuję bardzo samemu autorowi. :) Młodość. Okres w życiu, który podobno rządzi się swoimi prawami. Ludzie wtedy zaczynają eksperymentować z religią, seksem, alkoholem, papierosami, a często narkotykami. Chcą być lubiani, przynależeć do jakiejś grupy, która będzie ich akceptowała i szanowała. Chcą poznać sens życia, znaleźć najważniejsze wartości. Często błądzą i buntują się na otaczającą ich rzeczywistość. Każdy to prędzej czy później przeżywa.  Autor podzielił się z nami wspomnieniami ze swojej młodości, którą przeżył lekko mówiąc dość intensywnie. Miał ogromny problem z narkotykami, znalazł się nawet w ośrodku Monaru, o których słyszałam wiele na prelekcjach o uzależnieniach. Teraz ma 30 lat, studiuje. Wyszedł na prostą. Musiał przejść jednak długą drogę. W podróż po niej zabiera nas w tej książce. Nie jest ona długa. Trochę zabr

Zjadacz czerni 8 Katarzyna Grochola

Czym jest miłość? Jaki ma dla ciebie kolor, zapach, fakturę? Myślę, że ile osób, tyle odpowiedzi na te pytania, ponieważ to uczucie, które występuje w różnorodnych kolorach i można odmieniać je przez wszystkie przypadki. Jest niejednoznaczna i nieprzewidywalna, a autorce Katarzynie Grocholi udało się idealnie nakreślić to w swojej najnowszej i niezwykłej książce Zjadacz czerni 8. Na pierwszy rzut oka to zbiór opowiadań, a jednak to powieść, w której każdy rozdział to inna historia, która tylko pozornie nie łączy się z kolejnymi, jest nawet napisana w charakterystycznym dla siebie i bohaterów stylu. Mogłoby się wydawać, że zostały tutaj umieszczone zupełnie przypadkowo, a jednak im głębiej się zastanowić i wniknąć w ich sens tym bardziej okazuje się, że wspólną składową jest barwna różnorodność miłości. Niektóre historie są w lepsze, inne gorsze, a może to tylko moje odczucia, okoliczności w jakich obecnie się znajduję i bagaż doświadczeń, który każdy z nas nosi? Pole do interpretacji j

3 klimatyczne książki do czytania jesienią

Zrobiło się już troszkę chłodniej. Sierpień, a wraz z nim wakacje powoli dobiegają końca. W tym roku chyba nikt nie ma prawa narzekać, że lata nie było, że nie zdążył się opalić i wygrzać na słoneczku. Staram się cieszyć każdą chwilą, porą roku, ale jednak już nie mogłam się doczekać tego specyficznego klimatu jaki niesie ze sobą jesień i pierwsze miesiące zimy. W styczniu i lutym jakoś tak zawsze tęsknię już za pierwszymi zielonymi akcentami, a więc ciężko mi szukać klimatu. Może teraz będzie lepiej. Zaparzcie sobie kubek ulubionego napoju. W moim przypadku herbata w szarym kubku z Tesco, jedynym, który ostał się przez huragan jakim jest moje dziecko. Siądźcie wygodnie w fotelu. Odpalcie ulubioną muzykę do czytania. Słuchacie w ogóle muzyki do czytania? Ja zakochałam się w playliście Easy Acustic Hits na Spotify. Możecie zapalić świeczkę, a ja zaproponuję wam trzy książki, które podkręcą klimat i którymi będziecie się mogli rozkoszować. Tak się składa, że trzy zaprezentowan