Przejdź do głównej zawartości

Drugie śledztwo Kruka




Pierwszy tom mnie zachwycił, dostarczył dawkę emocji kiedy to razem z detektywem Krukiem śledziłam przestępców handlujących ludźmi. Kolejna część to zawsze duży niepokój. Będzie równie dobrze? Lepiej? Może autor nie ma już o czym pisać, a książka powstała tylko na fali popularności. Jak było?

Michael Katz Krefeld to bardzo znany w książkowym świecie skandynawski autor. Kryminały pochodzące z tego regionu świata są mroczniejsze, mocniejsze. Po proste lepsze.

Ravn jeszcze niedawno zakończył prywatne śledztwo i odnalazł Maszę, a już zgłasza się do niego kolejna osoba. Piękna Louise poszukuje brata. Pewnego dnia cichy i spokojny księgowy ukradł z sejfu ogromną sumę i ślad po nim zaginął. Trop prowadzi aż do Berlina i w jakiś sposób łączy się z burzliwą historią muru berlińskiego.

Po raz kolejny jestem mocno usatysfakcjonowana. Duński autor zdecydowanie zasługuje na wszelkie pochwały i nagrody którymi jest obsypywany. Dlaczego?

Po pierwsze pisze bardzo dosadnie. Chyba nie znajdziemy tutaj nawet jednego zbędnego opisu. Wszystko jest na swoim miejscu, autor nie pisze emocjonalnie. Ten chłodny osąd wszystkich brutalnych czynów sprawi, że czytelnik otrzyma jeszcze więcej niepokoju i strachu. Nie znajdziemy tutaj lania wody. Przynajmniej jeśli chodzi o styl autora, ponieważ morderca będzie stosował okropne tortury połączone bezpośrednio właśnie z wodą.

Kolejny plus to główny bohater. Kiedyś gwiazda policji, po śmierci żony alkoholik nie mogący przeżyć jednego dnia bez małego piwka. To dobrze dopracowana postać, autor stawia na jego drodze piękną kobietę. Co z tego wyniknie?

Trzeci plus to dopracowanie całej historii i jej bogaty wątek historyczny. Śledzimy go dzięki licznym retrospekcjom sprzed upadku muru berlińskiego. Do końca nie mogłam domyślić się co łączy zwykłego duńskiego księgowego z tymi wydarzeniami. Okazało się, że to bardzo banalne.

Czytało mi się bardzo szybko. Rozdziały nie są długie, jest ich większa ilość- tak jak lubię. Jak najszybciej chcę przeczytać kolejny tom serii. Obiecuję, że z wami będzie tak samo. Jeśli poszukujecie dobrego kryminału na jesień to radzę wam wszcząć poszukiwania.
Ocena:5/6

Tytuł:245. Zaginiony
Autor: Michael Katz Krefeld
Stron: 413
Wydawnictwo: Literackie
Rok wydania: 2015
Za egzemplarz serdecznie dziękuję Wydawnictwu Literackiemu
Książka wpasowana w dzisiejszy klimat.
Zapraszam do klikania w baner reklamowy u góry strony. Ja uciekam do nauki na kolokwium z botaniki. 


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

167.Wiosna życia

Tytuł: Wiosna życia Autor: Artur Kosiorowski Stron: 91 Wydawnictwo: SOWA Rok wydania: 2013 Moje zdanie: Za możliwość przeczytania książki dziękuję bardzo samemu autorowi. :) Młodość. Okres w życiu, który podobno rządzi się swoimi prawami. Ludzie wtedy zaczynają eksperymentować z religią, seksem, alkoholem, papierosami, a często narkotykami. Chcą być lubiani, przynależeć do jakiejś grupy, która będzie ich akceptowała i szanowała. Chcą poznać sens życia, znaleźć najważniejsze wartości. Często błądzą i buntują się na otaczającą ich rzeczywistość. Każdy to prędzej czy później przeżywa.  Autor podzielił się z nami wspomnieniami ze swojej młodości, którą przeżył lekko mówiąc dość intensywnie. Miał ogromny problem z narkotykami, znalazł się nawet w ośrodku Monaru, o których słyszałam wiele na prelekcjach o uzależnieniach. Teraz ma 30 lat, studiuje. Wyszedł na prostą. Musiał przejść jednak długą drogę. W podróż po niej zabiera nas w tej książce. Nie jest ona długa. Trochę zabr

Zjadacz czerni 8 Katarzyna Grochola

Czym jest miłość? Jaki ma dla ciebie kolor, zapach, fakturę? Myślę, że ile osób, tyle odpowiedzi na te pytania, ponieważ to uczucie, które występuje w różnorodnych kolorach i można odmieniać je przez wszystkie przypadki. Jest niejednoznaczna i nieprzewidywalna, a autorce Katarzynie Grocholi udało się idealnie nakreślić to w swojej najnowszej i niezwykłej książce Zjadacz czerni 8. Na pierwszy rzut oka to zbiór opowiadań, a jednak to powieść, w której każdy rozdział to inna historia, która tylko pozornie nie łączy się z kolejnymi, jest nawet napisana w charakterystycznym dla siebie i bohaterów stylu. Mogłoby się wydawać, że zostały tutaj umieszczone zupełnie przypadkowo, a jednak im głębiej się zastanowić i wniknąć w ich sens tym bardziej okazuje się, że wspólną składową jest barwna różnorodność miłości. Niektóre historie są w lepsze, inne gorsze, a może to tylko moje odczucia, okoliczności w jakich obecnie się znajduję i bagaż doświadczeń, który każdy z nas nosi? Pole do interpretacji j

3 klimatyczne książki do czytania jesienią

Zrobiło się już troszkę chłodniej. Sierpień, a wraz z nim wakacje powoli dobiegają końca. W tym roku chyba nikt nie ma prawa narzekać, że lata nie było, że nie zdążył się opalić i wygrzać na słoneczku. Staram się cieszyć każdą chwilą, porą roku, ale jednak już nie mogłam się doczekać tego specyficznego klimatu jaki niesie ze sobą jesień i pierwsze miesiące zimy. W styczniu i lutym jakoś tak zawsze tęsknię już za pierwszymi zielonymi akcentami, a więc ciężko mi szukać klimatu. Może teraz będzie lepiej. Zaparzcie sobie kubek ulubionego napoju. W moim przypadku herbata w szarym kubku z Tesco, jedynym, który ostał się przez huragan jakim jest moje dziecko. Siądźcie wygodnie w fotelu. Odpalcie ulubioną muzykę do czytania. Słuchacie w ogóle muzyki do czytania? Ja zakochałam się w playliście Easy Acustic Hits na Spotify. Możecie zapalić świeczkę, a ja zaproponuję wam trzy książki, które podkręcą klimat i którymi będziecie się mogli rozkoszować. Tak się składa, że trzy zaprezentowan