Przejdź do głównej zawartości

273.Szepty gwiazd

Tytuł: Szepty gwiazd
Autor: Anna Łajkowska
Stron: 350
Wydawnictwo: Damidos
Rok wydania: 2015
Moje zdanie: Grudzień. Zima, pada śnieg. Ludzie wszędzie gdzieś śpieszą. W tym wszystkim spotykamy kilka osób, których życie jest na zakręcie i być może całkowicie się zmieni. Poznajcie Agatę, Jacka, Dorotę, Jagodę i Witka. Czy coś ich ze sobą łączy?

 Anna Łajkowska to absolwentka polonistyki oraz marketingu i zarządzania. Jest nauczycielką, żoną i matką. Jest autorką bestsellera ,,Pensjonat na wrzosowisku”. 

Kolejny raz wydawnictwo Damidos zachwyca mnie okładką. Są one naprawdę dobrze przemyślane, cieszą oko czytelnika. Widzimy na niej dwie postacie jakby przybliżające się do pocałunku. Kto to jest? Tego nie wiemy, ponieważ poznajemy wielu bohaterów. 

Na początku myślałam, że nic ich ze sobą nie łączy. Z każdą kolejną kartką odkrywałam, że jest odwrotnie, że stykają się ze sobą. Książka jest niezwykle życiowa. Pokazuje zwyczajne, codzienne problemy, które mogą dotyczyć nas, naszych rodzin i sąsiadów. Odkryjemy tu próby zastanowienia się jak wygląda prawdziwa miłość, zdrady i rozstania, matka, która nie ma czasu dla siebie i na swoje pragnienia. 

Czujemy się jakby bohaterowie żyli blisko nas, ich problemy i odczucia są tak realistyczne, z każdym moglibyśmy się z powodzeniem utożsamić. Wszystko to napisane delikatnym i prostym językiem, eterycznym jak płatki śniegu. Klimat tej powieści to zatłoczone miasto przed świętami. Każdy gdzieś pędzi, zapomina o drugim człowieku w czasie kiedy właśnie powinno być odwrotnie. Ta książka jest niezwykle nostalgiczna, ale nie smutna. Daje nadzieję na lepsze jutro. 

Czyta się ją bardzo szybko. Dzięki niej oderwałam się od własnych problemów, a przez chwilę żyłam sprawami bohaterów. Piękna opowieść, balsam dla duszy. Serdecznie was zachęcam do przeczytania.
Ocena: 5/6
Za egzemplarz recenzyjny serdecznie dziękuję wydawnictwu Damidos

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

167.Wiosna życia

Tytuł: Wiosna życia Autor: Artur Kosiorowski Stron: 91 Wydawnictwo: SOWA Rok wydania: 2013 Moje zdanie: Za możliwość przeczytania książki dziękuję bardzo samemu autorowi. :) Młodość. Okres w życiu, który podobno rządzi się swoimi prawami. Ludzie wtedy zaczynają eksperymentować z religią, seksem, alkoholem, papierosami, a często narkotykami. Chcą być lubiani, przynależeć do jakiejś grupy, która będzie ich akceptowała i szanowała. Chcą poznać sens życia, znaleźć najważniejsze wartości. Często błądzą i buntują się na otaczającą ich rzeczywistość. Każdy to prędzej czy później przeżywa.  Autor podzielił się z nami wspomnieniami ze swojej młodości, którą przeżył lekko mówiąc dość intensywnie. Miał ogromny problem z narkotykami, znalazł się nawet w ośrodku Monaru, o których słyszałam wiele na prelekcjach o uzależnieniach. Teraz ma 30 lat, studiuje. Wyszedł na prostą. Musiał przejść jednak długą drogę. W podróż po niej zabiera nas w tej książce. Nie jest ona długa. Trochę zabr

Zjadacz czerni 8 Katarzyna Grochola

Czym jest miłość? Jaki ma dla ciebie kolor, zapach, fakturę? Myślę, że ile osób, tyle odpowiedzi na te pytania, ponieważ to uczucie, które występuje w różnorodnych kolorach i można odmieniać je przez wszystkie przypadki. Jest niejednoznaczna i nieprzewidywalna, a autorce Katarzynie Grocholi udało się idealnie nakreślić to w swojej najnowszej i niezwykłej książce Zjadacz czerni 8. Na pierwszy rzut oka to zbiór opowiadań, a jednak to powieść, w której każdy rozdział to inna historia, która tylko pozornie nie łączy się z kolejnymi, jest nawet napisana w charakterystycznym dla siebie i bohaterów stylu. Mogłoby się wydawać, że zostały tutaj umieszczone zupełnie przypadkowo, a jednak im głębiej się zastanowić i wniknąć w ich sens tym bardziej okazuje się, że wspólną składową jest barwna różnorodność miłości. Niektóre historie są w lepsze, inne gorsze, a może to tylko moje odczucia, okoliczności w jakich obecnie się znajduję i bagaż doświadczeń, który każdy z nas nosi? Pole do interpretacji j

3 klimatyczne książki do czytania jesienią

Zrobiło się już troszkę chłodniej. Sierpień, a wraz z nim wakacje powoli dobiegają końca. W tym roku chyba nikt nie ma prawa narzekać, że lata nie było, że nie zdążył się opalić i wygrzać na słoneczku. Staram się cieszyć każdą chwilą, porą roku, ale jednak już nie mogłam się doczekać tego specyficznego klimatu jaki niesie ze sobą jesień i pierwsze miesiące zimy. W styczniu i lutym jakoś tak zawsze tęsknię już za pierwszymi zielonymi akcentami, a więc ciężko mi szukać klimatu. Może teraz będzie lepiej. Zaparzcie sobie kubek ulubionego napoju. W moim przypadku herbata w szarym kubku z Tesco, jedynym, który ostał się przez huragan jakim jest moje dziecko. Siądźcie wygodnie w fotelu. Odpalcie ulubioną muzykę do czytania. Słuchacie w ogóle muzyki do czytania? Ja zakochałam się w playliście Easy Acustic Hits na Spotify. Możecie zapalić świeczkę, a ja zaproponuję wam trzy książki, które podkręcą klimat i którymi będziecie się mogli rozkoszować. Tak się składa, że trzy zaprezentowan