Przejdź do głównej zawartości

Prawda. Krótka historia wciskania kitu Tom Phillips



Ogromnie cieszę się, że trafiłam na tę książkę akurat w tak trudnym dla nas wszystkich momencie. Czytałam ją dwa wieczory i był to czas kiedy zapomniałam o całym świecie, zostałam całkowicie porwana przez trafiający w moje poczucie humoru styl autora i jego opowieść o kłamstwach, krętactwach i fake newsach w historii ludzkości.

Toma Phillipsa miałam już okazję poznać przy okazji jego wcześniejszej książki Ludzie. Krótka historia o tym jak spieprzyliśmy wszystko. Już wtedy nie mogłam nachwalić się jego lekkości w przekazywaniu informacji i swobodnemu meandrowaniu pomiędzy różnorodnymi historycznymi ciekawostkami, anegdotkami oraz wydarzeniami z współczesności. Tak było i tym razem. Autor za każdym razem bierze sobie na warsztat coś świeżego, zupełnie nowego wśród znanych książek popularnonaukowych. W Prawdzie opowiada o kłamstwach, krętactwach i nieporozumieniach. Jak się okazuje, ludzie kręcą i kłamią od zawsze, czasami zupełnie o tym nie wiedząc, innym razem działając z pełną premedytacją. Często myślimy sobie, że żyjemy w dziwnych czasach, gdzie szczególnie często musimy zastanawiać się czy informacje, o których czytamy w Internecie są prawdą. Niestety, w tym też nie jesteśmy tak wyjątkowi jak nam się wydaje. Kilkadziesiąt i kilkaset lat temu też istniały fake newsy, które krążyły po całym świecie, ukazywały się w gazetach czy publikacjach naukowych.

Pasmo górskie w Afryce, które tak naprawdę nie istniało? Niektórzy podobno się na nie wspinali. Ludzie-nietoperze zamieszkujący Księżyc? Obserwowano je przez teleskop…Tych przypadków można by mnożyć tysiące. Szczególnie spodobała mi się historia o naciągaczu, który żył blisko cztery tysiące lat temu i gdy archeologowie odkopali jego dom odnaleźli kilkadziesiąt tabliczek z zażaleniami od niezadowolonych klientów. W połączeniu z ciętym językiem i humorem autora ten fragment wywołał u mnie po prostu łzy rozbawienia, aż mąż musiał zapytać o czym z takim zapałem czytam. To chyba najlepsza rekomendacja – książka budzi rozbawienie, pozwala oderwać się od rzeczywistości przy czym jest naprawdę rzetelnie napisana i można dowiedzieć się z niej bardzo wiele na temat kłamstw i najsłynniejszych w historii blag i pomyłek.

Polecam wam tę książkę z całego serca. To coś nowego, świeżego na rynku, ponieważ nawet wśród książek popularnonaukowych można odnaleźć obecnie wiele powtórzeń i odgrzewanych kotletów. Ta jest lekka, ciekawa, zabawna, a przede wszystkim ciężko się od niej oderwać. Z resztą, przecież musicie dowiedzieć się jakim krętaczem i po prostu jajcarzem był Benjamin Franklin. Pojawia się na kartach tej lektury dość często.
Ocena: 5/6
Tytuł: 565. Prawda. Krótka historia wciskania kitu
Autor: Tom Phillips
Stron: 316
Wydawnictwo: Albatros
Rok wydania: 2020
Za egzemplarz serdecznie dziękuję wydawnictwu Albatros

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

167.Wiosna życia

Tytuł: Wiosna życia Autor: Artur Kosiorowski Stron: 91 Wydawnictwo: SOWA Rok wydania: 2013 Moje zdanie: Za możliwość przeczytania książki dziękuję bardzo samemu autorowi. :) Młodość. Okres w życiu, który podobno rządzi się swoimi prawami. Ludzie wtedy zaczynają eksperymentować z religią, seksem, alkoholem, papierosami, a często narkotykami. Chcą być lubiani, przynależeć do jakiejś grupy, która będzie ich akceptowała i szanowała. Chcą poznać sens życia, znaleźć najważniejsze wartości. Często błądzą i buntują się na otaczającą ich rzeczywistość. Każdy to prędzej czy później przeżywa.  Autor podzielił się z nami wspomnieniami ze swojej młodości, którą przeżył lekko mówiąc dość intensywnie. Miał ogromny problem z narkotykami, znalazł się nawet w ośrodku Monaru, o których słyszałam wiele na prelekcjach o uzależnieniach. Teraz ma 30 lat, studiuje. Wyszedł na prostą. Musiał przejść jednak długą drogę. W podróż po niej zabiera nas w tej książce. Nie jest ona długa. Trochę zabr

Zjadacz czerni 8 Katarzyna Grochola

Czym jest miłość? Jaki ma dla ciebie kolor, zapach, fakturę? Myślę, że ile osób, tyle odpowiedzi na te pytania, ponieważ to uczucie, które występuje w różnorodnych kolorach i można odmieniać je przez wszystkie przypadki. Jest niejednoznaczna i nieprzewidywalna, a autorce Katarzynie Grocholi udało się idealnie nakreślić to w swojej najnowszej i niezwykłej książce Zjadacz czerni 8. Na pierwszy rzut oka to zbiór opowiadań, a jednak to powieść, w której każdy rozdział to inna historia, która tylko pozornie nie łączy się z kolejnymi, jest nawet napisana w charakterystycznym dla siebie i bohaterów stylu. Mogłoby się wydawać, że zostały tutaj umieszczone zupełnie przypadkowo, a jednak im głębiej się zastanowić i wniknąć w ich sens tym bardziej okazuje się, że wspólną składową jest barwna różnorodność miłości. Niektóre historie są w lepsze, inne gorsze, a może to tylko moje odczucia, okoliczności w jakich obecnie się znajduję i bagaż doświadczeń, który każdy z nas nosi? Pole do interpretacji j

3 klimatyczne książki do czytania jesienią

Zrobiło się już troszkę chłodniej. Sierpień, a wraz z nim wakacje powoli dobiegają końca. W tym roku chyba nikt nie ma prawa narzekać, że lata nie było, że nie zdążył się opalić i wygrzać na słoneczku. Staram się cieszyć każdą chwilą, porą roku, ale jednak już nie mogłam się doczekać tego specyficznego klimatu jaki niesie ze sobą jesień i pierwsze miesiące zimy. W styczniu i lutym jakoś tak zawsze tęsknię już za pierwszymi zielonymi akcentami, a więc ciężko mi szukać klimatu. Może teraz będzie lepiej. Zaparzcie sobie kubek ulubionego napoju. W moim przypadku herbata w szarym kubku z Tesco, jedynym, który ostał się przez huragan jakim jest moje dziecko. Siądźcie wygodnie w fotelu. Odpalcie ulubioną muzykę do czytania. Słuchacie w ogóle muzyki do czytania? Ja zakochałam się w playliście Easy Acustic Hits na Spotify. Możecie zapalić świeczkę, a ja zaproponuję wam trzy książki, które podkręcą klimat i którymi będziecie się mogli rozkoszować. Tak się składa, że trzy zaprezentowan