Przejdź do głównej zawartości

Piękno to tylko zewnętrzna powłoka

Paranormal romance to gatunek, po który sięgałam zawsze raczej rzadko. Za dużo było ich wszędzie, zwłaszcza jeśli chodzi o książki z bohaterami- wampirami. Ta książka to połączenie znakomitej historii, paranormal romance i erotyku. Jak ją odebrałam?

Sylvain Reynard to niezwykle tajemniczy autor. Działa pod pseudonimem, nie wiadomo nawet czy jest mężczyzną czy kobietą. Na swoim koncie ma już bestsellerową serię.

Raven Wood zajmuje się renowacją obrazów w galerii Uffizi we Florencji. Porusza się o lasce, ma kilkanaście kilo nadwagi i czuje się bardzo nieatrakcyjnie. Pewnego dnia jest świadkiem napadu na bezdomnego. Chce zainterweniować, a tu nazajutrz sama nic nie pamięta. Budzi się tylko w pięknym ciele, a z galerii w której pracuje znika cenna kolekcja obrazów.

Skoro jest aż tak głupi, żeby uważać, że piękno tkwi w skórze, a nie w sercu, to mam nadzieję, że niedługo umrze i uwolni świat od swojej głupoty.
W końcu doczekałam się mocnej i mrocznej książki paranormal romance gdzie wampiry nie są słodkimi istotkami, a bezwzględnymi mordercami. Oczywiście czują, ale jednak rządzą nimi pradawne instynkty. Nie spodziewałam się, że zostanę tak brutalnie wciągnięta w ten świat, a później książka nagle się skończy pozostawiając mnie z ochotą na dużo, dużo więcej. To przede wszystkim dobra opowieść. Logicznie złożona, ciekawi i trzyma w napięciu.

Podziw budzi też doskonale odmalowany klimat Florencji, te zabytkowe uliczki i pałacyki. Chciałabym się tam znaleźć. Cała fabuła jest dopieszczona i ciekawa. Dużo się dzieje, nie ma nawet mowy o nudnych fragmentach. 

Wątek romantyczny nie gra tutaj pierwszych skrzypiec, ale zdecydowanie jest jedną kolejnych mocnych stron książki.  Jest subtelny i namiętny. Obserwujemy miłość pomiędzy dwoma światami. Fajnie, że nie ma żadnego tak modnego ostatnio trójkąta miłosnego. Bohaterom i tak nie brakuje problemów. Opisy zawładnęły moim umysłem na dłuższy czas. Wiele mi ta historia uświadomiła.

Ta książka to cudowna opowieść o pięknie. Tym, które widzimy każdego dnia i oraz o tym ukrytym, zupełnie niewidocznym dla oczu, tkwiącym w głębi naszego serca.

Jestem tą książką niesamowicie zachwycona i nie spodziewałam się, że paranormal romance jest w stanie tak ogromnie mi się spodobać. To powieść napisana z delikatnością i kruchością, rozpalająca ciało i umysł. Mroczna i namiętna, a jednocześnie subtelna. Historia zapierająca dech w piersiach i sprawiająca, że krew zaczyna szybciej krążyć.
Ocena:6/6

Tytuł: 276.Raven
Autor: Sylvain Reynard
Stron: 509
Wydawnictwo: Akurat
Rok wydania: 2016 (recenzja przedpremierowa)
Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu Akurat oraz Business & Culture

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

167.Wiosna życia

Tytuł: Wiosna życia Autor: Artur Kosiorowski Stron: 91 Wydawnictwo: SOWA Rok wydania: 2013 Moje zdanie: Za możliwość przeczytania książki dziękuję bardzo samemu autorowi. :) Młodość. Okres w życiu, który podobno rządzi się swoimi prawami. Ludzie wtedy zaczynają eksperymentować z religią, seksem, alkoholem, papierosami, a często narkotykami. Chcą być lubiani, przynależeć do jakiejś grupy, która będzie ich akceptowała i szanowała. Chcą poznać sens życia, znaleźć najważniejsze wartości. Często błądzą i buntują się na otaczającą ich rzeczywistość. Każdy to prędzej czy później przeżywa.  Autor podzielił się z nami wspomnieniami ze swojej młodości, którą przeżył lekko mówiąc dość intensywnie. Miał ogromny problem z narkotykami, znalazł się nawet w ośrodku Monaru, o których słyszałam wiele na prelekcjach o uzależnieniach. Teraz ma 30 lat, studiuje. Wyszedł na prostą. Musiał przejść jednak długą drogę. W podróż po niej zabiera nas w tej książce. Nie jest ona długa. Trochę zabr

Zjadacz czerni 8 Katarzyna Grochola

Czym jest miłość? Jaki ma dla ciebie kolor, zapach, fakturę? Myślę, że ile osób, tyle odpowiedzi na te pytania, ponieważ to uczucie, które występuje w różnorodnych kolorach i można odmieniać je przez wszystkie przypadki. Jest niejednoznaczna i nieprzewidywalna, a autorce Katarzynie Grocholi udało się idealnie nakreślić to w swojej najnowszej i niezwykłej książce Zjadacz czerni 8. Na pierwszy rzut oka to zbiór opowiadań, a jednak to powieść, w której każdy rozdział to inna historia, która tylko pozornie nie łączy się z kolejnymi, jest nawet napisana w charakterystycznym dla siebie i bohaterów stylu. Mogłoby się wydawać, że zostały tutaj umieszczone zupełnie przypadkowo, a jednak im głębiej się zastanowić i wniknąć w ich sens tym bardziej okazuje się, że wspólną składową jest barwna różnorodność miłości. Niektóre historie są w lepsze, inne gorsze, a może to tylko moje odczucia, okoliczności w jakich obecnie się znajduję i bagaż doświadczeń, który każdy z nas nosi? Pole do interpretacji j

3 klimatyczne książki do czytania jesienią

Zrobiło się już troszkę chłodniej. Sierpień, a wraz z nim wakacje powoli dobiegają końca. W tym roku chyba nikt nie ma prawa narzekać, że lata nie było, że nie zdążył się opalić i wygrzać na słoneczku. Staram się cieszyć każdą chwilą, porą roku, ale jednak już nie mogłam się doczekać tego specyficznego klimatu jaki niesie ze sobą jesień i pierwsze miesiące zimy. W styczniu i lutym jakoś tak zawsze tęsknię już za pierwszymi zielonymi akcentami, a więc ciężko mi szukać klimatu. Może teraz będzie lepiej. Zaparzcie sobie kubek ulubionego napoju. W moim przypadku herbata w szarym kubku z Tesco, jedynym, który ostał się przez huragan jakim jest moje dziecko. Siądźcie wygodnie w fotelu. Odpalcie ulubioną muzykę do czytania. Słuchacie w ogóle muzyki do czytania? Ja zakochałam się w playliście Easy Acustic Hits na Spotify. Możecie zapalić świeczkę, a ja zaproponuję wam trzy książki, które podkręcą klimat i którymi będziecie się mogli rozkoszować. Tak się składa, że trzy zaprezentowan