Tytuł: Pałac Północy
Autor: Carlos Riuz Zafón
Stron: 286
Wydawnictwo: Muza
Rok wydania: 2011
Moje zdanie: Carlos Ruiz Zafón to znany pisarz, któremu rozgłos przyniosły książki Cień wiatru i Gra Anioła. Wiele osób nie wie, że jego debiutanckie dzieła ta książki dla młodzieży. Pałac Północy właśnie do takiego gatunku należy, jest drugą książką w dorobku autora. Akcja toczy się w 1932 roku w Kalkucie. To właśnie wtedy Ben i jego przyjaciele- wychowankowie sierocińca St. Patrick’s zaczynają dorosłe życie. Opuszczają mury, w których mieszkali całe życie. Wiedzą, że ich tajne stowarzyszenie też się rozpadnie. Tuż przed tym spotykają oni dziewczynę Sheere. Ta opowiada im historię swojej rodziny. Zafascynowani opowieścią wszyscy postanawiają odszukać ich dom.
Autor znów gna do przodu i nie daje chwili wytchnienia dla czytelnika, ale podobnie jak w Księciu Mgły. Doszukałam się w nich wielu podobieństw, ale i tak mi się spodobała. Jak już napisałam akcja cały czas pędzi do przodu, a czytelnik nie chce odłożyć książki dopóki nie skończy. Koniec przewidziałam, ale zupełnie nie spodziewałam się kto okaże się tą mroczną, negatywną postacią. Tu plus dla autora.
Kolejny za klimat powieści. Mroczne, brudne uliczki Kalkuty. Ludzie dotknięci trądem leżący na ulicy. Szum, gwar. Tak to sobie wszystko wyobraziłam. Bohaterowie w książce nie są znów dobrze wykreowani. Mają po jednej, dwie cechy, które pozwalają odróżnić ich od innych. Język prosty jak zawsze, literówek nie znalazłam. Okładka bardzo mi się podoba. Jest taka mroczna oddaje treść książki. Znalazłam jeszcze taki cytat. Może wam się spodoba. ,,Diabeł po to stworzył młodość, byśmy popełniali błędy, a Bóg wymyślił dojrzałość i starość, byśmy mogli za te błędy zapłacić’’.
Ocena: 4+
Mam za sobą "Księcia Mgły" tego autora :) bardzo mi siępodobała więc po tę książkę również chętnie sięgnę :)
OdpowiedzUsuńJeszcze przede mną... może ją nawet kupię :)
OdpowiedzUsuńwlasnie zaczely mi sie wkacje i szukam ciekawych ksaizek, poszukam tej ;)
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie na: http://madame-chocolate.blogspot.com/
Skusze coraz więcej o autorze i na pewno na którąś z jego książek się skusze ;)
OdpowiedzUsuńAż wstyd się przyznać, ale nie czytałam żadnej książki tego autora, dopiero niedawno wypożyczyłam ,,Grę anioła". Zobaczymy, czy mi się spodoba, oby tak:)
OdpowiedzUsuńczekam w kolejce do tej książki, teraz czyta ją moja przyjaciółka, za tydzień powinna być u mnie :)
OdpowiedzUsuńNiestety sparzyłam się na twórczości Zafona próbując czytać ,,Grę anioła'', dlatego raczej spasuje i z tą pozycją.
OdpowiedzUsuńPałac... stoi na mojej półce i czeka na swoją kolej :}
OdpowiedzUsuńZawiodłam się tą książką. Po Zafonie, którego jestem fanką po lekturze "Cienia wiatru", spodziewałam się czegoś dużo lepszego :)
OdpowiedzUsuńCyrysia napisała dokładnie to, co ja zamierzałam, z tą różnicą, że ja poległam przy "Cieniu wiatru".
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu poznać tego autora. Dzięki za odwiedziny.
UsuńOjjj Zafon ;) Lubię jego twórczość, ma taki specyficzny styl, który trudno wyrazić słowami.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie:
http://zirtael-bibliomaniak.blogspot.com/
Uwielbiam Zafóna, tej pozycji niestety jeszcze nie czytałam, ale mam zamiar ;)
OdpowiedzUsuńWszyscy uwielbiają Zafóna, a u mnie stoi na półce i nie mogę się za niego zabrać! Niesprawiedliwość ;)
OdpowiedzUsuń