Tytuł: Ten gruby
Autor: Barbara Ciwoniuk
Stron: 249
Wydawnictwo: Znak
Rok wydania: 2011
Moje zdanie: Barbara Ciwoniuk to znana autorka książek dla młodzieży, w których porusza ważne problemy. Miałam przyjemność przeczytać już kilka pozycji jakie wyszły spod jej pióra. ,,Ten gruby” to przede wszystkim opowieść o Jacku- uczniu gimnazjum z dość znaczną nadwagą. Do takiego stanu doprowadziła go matka, która każdy smutek, niepowodzenie osładzała kolejnymi porcjami obiadków i deserów. Chłopiec musi zmieniać kolejne szkoły z powodu szykanowania go przez kolegów. Gdy chce zmienić siebie, więcej się ruszać, zacząć dbać o to co je matka mu nie pozwala. Czy chłopiec wygra walka z rodzicielką i samym sobą?
Równolegle do tego wątku dzieje się tez kilka innych, które chociaż na początku nie mają ze sobą nic wspólnego później się zazębiają i tworzą całość. Mamy więc historię dziewczyny na wózku, która nie chce rehabilitacji, leczenia, buntuje się i ma do wszystkich pretensje. Jest rodzina i chłopcy, którym bogaty tatuś na wszystko pozwala.
Otyłość… Problem poruszany bardzo często w literaturze, wyśmiewanie, przemoc w szkole jeszcze częściej. Pani Barbara nie skupiła się tu jednak w dużej mierze na stosunkach z rówieśnikami Jacka, ale jego matką. Była nadopiekuńcza. Nadskakiwała nad swoim synkiem, przygotowywała mu pyszne potrawy, a jeśli nie chciał zjeść potrafiła się popłakać. Reszta rodziny też nie była zwykła. Ojciec, który nic nie mógł powiedzieć i siostry, które nie chciałby bardzo długo mieszać się w sprawy pomiędzy matką, a Jackiem.
Adrianna- dziewczyna na wózku, która zupełnie odgrodziła się od ludzi, zwłaszcza mężczyzn. Po wypadku zażyczyła sobie nauczanie indywidualne, ponieważ nie chciała pokazywać się w społeczeństwie. I tak pozostało. Jej jedynym kontaktem ze światem zewnętrznym było przesiadywanie w oknie lub na balkonie i przyglądanie się przechodzącym ludziom.
Bohaterowie nakreśleni przez panią Ciwoniuk są niesamowici. Każdy inny, nietypowy. Najbardziej spodobał mi się Jacek. Jeśli już miał możliwość wytrwale dążył do celu i nie poddawał się. Język użyty w książce jest bardzo prosty, jak to w młodzieżówce. Czyta się w zawrotnym tempie. Kolorowa okładka z piegowatym chłopcem bardzo mi się podoba.
Ocena: 5
z życia wzięte. Sama znam 10 letnią dziewczynkę, która waży już 60kg (!!!) a matka dalej ją tuczy podwójnymi porcjami jedzenia. krzywda dla dziecka... aż przykro patrzeć :(
OdpowiedzUsuńTeż znam takie osoby. Niestety ;(
UsuńOkładka jest prześliczna. :)
OdpowiedzUsuńTo smutne, że rodzice lub jedno z nich potrafi zrobić coś takiego z dzieckiem. Nie sięgnę po książkę, bo nie za bardzo lubię czytać o czyiś problemach, które (większość z nich) stały się naprawdę.
Ja często czytam o czyiś problemach. Później cały czas o tym myślę i nie mogę na niczym innym się skupić
UsuńMoże się skuszę.
OdpowiedzUsuńJakoś nie jestem przekonana co do tej książki...
OdpowiedzUsuńOd dawna mam ochotę na tą lekturę - uwielbiam książki pisane życiem i z chęcią chwycę za te czytadło, jeśli tylko wpadnie w moje ręce ;D
OdpowiedzUsuńSuper książka! Naprawdę bardzo życiowa.
OdpowiedzUsuń