Przejdź do głównej zawartości

16.O pięknie


Tytuł: O pięknie
Autor: Zadie Smith
Stron: 597
Wydawnictwo: Znak
Rok wydania: 2006
Moje zdanie: Zadie Smith to znana pisarka, mieszka w Londynie. Jej debiutancka powieść ,,Białe zęby” została uhonorowana wieloma nagrodami. ,,O pięknie” jest zaliczana do dziesięciu najlepszych książek 2005 roku.
Małżeństwo Kiki i Howarda jest na pozór zwyczajne. Ona czarna, on biały. Mają troje dzieci, z których każde jest inne. Kochają się, pracują, kłócą, jak to w rodzinie. Wszystko do czasu, gdy w małżeństwie zaczyna wiać nudą, a rodzina zaczyna się chwiać w posadach. Nie jest mi łatwo napisać recenzję tej książki, ponieważ autorka nagromadziła tu wiele wątków i nie mogę zebrać myśli.
Pierwszy z nich to małżeństwo. Co to jest wierność, jak jej dochować? Czy w dzisiejszych czasach to jeszcze możliwe? Myślę, że tak. Znam wiele szczęśliwych małżeństw. Nie musi być tak jak żyje wiele gwiazd telewizji, idoli współczesnych ludzi.
Religia, przekonania. Ten temat też Zadie poruszyła, ponieważ tylko Jerome jest z rodziny wierzący. Reszta wielbi raczej innych bożków: muzykę, pieniądze. Pomimo tego, że w książce są wątki, w których autorka chce nam coś przekazać dla mnie to znakomita książka ot tak do poczytania, pośmiania się i miłego spędzenia czasu. Powieść nazywana jest transatlantycką sagą komiczną. Rzeczywiście. Zagłębiając się w historię rodziny Belsey nie tylko dowiemy się czegoś nowego o nas samych, ale też pośmiejemy. Autorka ma wspaniałe poczucie humoru co pokazała w swojej książce. Choć ma ona prawie 600-set stron szybko się ją czyta, choć mi było trochę niewygodnie.
Ocena:4+

Komentarze

  1. Książka leży od jakiegoś czasu na półce. W najbliższym czasie postaram się po nią sięgnąć.

    OdpowiedzUsuń
  2. o nie... ja się chyba nie skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam okazji jeszcze poznać twórczości tego autora, choć przyznam, iż ,,Białe zęby'' intrygowały mnie przez dłuższy czas. Może teraz będę bardziej konsekwentna w swoim postanowieniu i zapoznam się z książką ,,O pięknie''.

    OdpowiedzUsuń
  4. To może być interesująca książka.

    OdpowiedzUsuń
  5. Chciałabym przeczytać cokolwiek, co napisała ta pisarka. Nigdy nie mogę wpaść na jej książki w bibliotece.
    No cóż, może kiedyś się uda. :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Kupiłam ebook, i czeka w kolejce, nie wydaje mi się lekturą priorytetową.

    OdpowiedzUsuń
  7. Czytałam to i Białe zęby, lubię tę pisarkę :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz :)

Popularne posty z tego bloga

Zjadacz czerni 8 Katarzyna Grochola

Czym jest miłość? Jaki ma dla ciebie kolor, zapach, fakturę? Myślę, że ile osób, tyle odpowiedzi na te pytania, ponieważ to uczucie, które występuje w różnorodnych kolorach i można odmieniać je przez wszystkie przypadki. Jest niejednoznaczna i nieprzewidywalna, a autorce Katarzynie Grocholi udało się idealnie nakreślić to w swojej najnowszej i niezwykłej książce Zjadacz czerni 8. Na pierwszy rzut oka to zbiór opowiadań, a jednak to powieść, w której każdy rozdział to inna historia, która tylko pozornie nie łączy się z kolejnymi, jest nawet napisana w charakterystycznym dla siebie i bohaterów stylu. Mogłoby się wydawać, że zostały tutaj umieszczone zupełnie przypadkowo, a jednak im głębiej się zastanowić i wniknąć w ich sens tym bardziej okazuje się, że wspólną składową jest barwna różnorodność miłości. Niektóre historie są w lepsze, inne gorsze, a może to tylko moje odczucia, okoliczności w jakich obecnie się znajduję i bagaż doświadczeń, który każdy z nas nosi? Pole do interpretacji j

Evvie zaczyna od nowa Linda Holmes

Evvie zaczyna od nowa to historia o przebywaniu żałoby, ale nie w klasycznym wydaniu, a wtedy gdy trzeba pożegnać się ze starą wersją siebie. Precyzyjniej to historia o ludzkich oczekiwaniach, które dla niektórych są zbyt ciężkie do udźwignięcia. Ludzie myślą, że wiedzą o innych wszystko, doskonale odgadują ich emocje, a jednak prawda jest zupełnie inna. Narzucając swoje oczekiwania, nawet w dobrej wierze mogą wyrządzić więcej szkody niż pożytku. Evvie jest właśnie na takim życiowym zakręcie, gdy boleśnie mierzy się z oczekiwaniami innych. W dniu swojego odejścia od męża dowiaduje się o jego śmierci i zostaje wdową, której odczucia wymykają się wszelkim konwenansom. Na jej drodze staje Dean, który tak jak ona nie radzi sobie z własnymi odczuciami.   Gdybym miała określić tę książkę jednym słowem byłoby to poprawna. Jest przyjemna, subtelna, świetnie się ją czyta. Ponury sposób w jaki los zadrwił sobie z głównej bohaterki skupia uwagę od pierwszej do ostatniej strony. Do tego zosta

Podsumowanie września

Wrzesień za mną. Ufff... Ostatnimi czasy staram się rozciągać dobę do przynajmniej 48 godzin. Czasami prawie się udaje, czasami ze zmęczenia zasypiam w trakcie. Jest męcząco, nawet nie spodziewałam się, że tak może wyglądać klasa maturalna, tym bardziej w mojej, kochanej szkole. Wychowawczyni powiedziała, że przy naszym trybie nauki nie powinniśmy już nic robić w domu. Co dopiero jak z dnia na dzień mamy 15 stron A4 słówek z angielskiego. Tak mijał mi wrzesień. Co z książkami?  Przeczytałam 3 książki. Szału nie ma, obiecuję poprawę, ale czy mi się uda? Zrecenzowałam 5 książek. Więcej, bo miałam zapasy, które już się jednak pokończyły. Obserwatorów mam 186. Jeden ubył :)  Za to przynajmniej na facebooku przybyło i jest 571. Było 544. Parę dni temu świętowałam też 100 tysięcy wyświetleń mojego bloga. Dziękuję wam.  Licznik zatrzymuję na 101 830. Przybyło 14 186.  Nie wiem jak to się stało, ale pobiłam 13 tysięcy z sierpnia.  Kochani jesteście :*