Tytuł: Nic do stracenia
Autor: Lee Child
Stron: 462
Wydawnictwo: Albatros
Rok wydania: 2013
Moje zdanie: Na książkę tego autora namówiła mnie pani bibliotekarka. Lee Child to brytyjski pisarz mieszkający w USA. Jego pierwsza książka to ,,Poziom śmierci”. Dostał za nią nagrodę Anthony Award. Zapoczątkował on wtedy serię książek o Jack’u Reacherze.
Tym razem bohater samotnie wybiera się w podróż. Trafia do dwóch miasteczek o wiele mówiących nazwach Nadzieja i Rozpacz. W tej drugiej miejscowości chce się tylko napić kawy, a zostaje wywieziony radiowozem poza jego granice. To tym bardziej zwraca uwagę Jack’a. Czy coś ma tutaj wspólnego ogromny zakład recyklingu złomu?
Na początku ciężko mi się było w tę książkę wczytać. Zaczyna się tak bez polotu. Później było już tylko lepiej i brnęłam naprzód. Niestety czegoś mi w niej zabrakło. Spodziewałam się szybszej akcji. Takiej co najmniej zapierającej dech w piersiach. Tego tutaj nie otrzymałam. Nie byłam znudzona, chciałam dowiedzieć się jak to wszystko się zakończy.
Trochę nie przekonał mnie główny bohater. Naraża swoje życie bez żadnego konkretnego powodu. Po prostu dlatego, że coś zwróciło jego uwagę. Nie ma domu, to były wojskowy, żadnych bliskich. W bagażu tylko składana szczoteczka do zębów. Nie zmienia to faktu, że teraz niesamowicie ciekawią mnie kolejne książki tego autora. Czy spodobają mi się bardziej? Zakończenie jak dla mnie też bez fajerwerk, których oczekiwałam. Podsumowując, nie żałuję czasu nad nią spędzonego, ale spodziewałam się czegoś lepszego.
Ocena: 4/6
Nie wiem czy to zbieg okoliczności, ale właśnie w radiu leci taka piosenka.
Zapraszam do klikania lubię to w prawym górnym rogu :)
Jak widzę szału raczej nie ma, ale mimo to jest dość ciekawa. W każdym razie będę mieć ja na uwadze.
OdpowiedzUsuńNo myślałam, że to będzie coś innego :)
Usuńjakoś mnie nie zachwyciła
OdpowiedzUsuń:)
Usuńwidzę, że można, ale niekoniecznie trzeba przeczytać, ciekawa jestem czy ja znalazłabym w niej coś wciągającego :)
OdpowiedzUsuńMoże ci się spodoba :)
UsuńPawdopodobnie z autorem się gdzieś spotkałam, ale jak na razie mam pełną półkę książek do przeczytania, więc na razie nie :)
OdpowiedzUsuńKiedyś się za niego zabierz :)
UsuńCzytałam kilka powieści Lee Childa. Po tę także kiedyś sięgnę.
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńA ja znów przestałam czytać hehe bo tez się męcze na 2 książkach i jakoś mnie ochota na czytanie przeszła ;P
OdpowiedzUsuńJa ostatnio odwrotnie :)
UsuńBrak szybkiej akcji utrudnił by mi lekturę, dlatego też mówię nie ;P
OdpowiedzUsuń:)
UsuńHm... Ciekawe. Bardzo ciekawe. Zachęciłaś mnie do zajrzenia do tej książki..
OdpowiedzUsuńhttp://art-forever-in-my-mind.blogspot.com/
To dobrze :)
Usuń