Przejdź do głównej zawartości

Pomysł na dziś nr.9

Taki cytat na początek, czasami prawdziwy. Wiele osób dopiero gdy coś im nie idzie, życie rzuca kłody pod nogi pokazuje prawdziwą, nierzadko złą twarz. Dopiero wtedy zauważamy jakimi są ludźmi.
Ozłocę tego kto mi powie gdzie kupić taką sukienkę. Jest absolutnie niesamowita :) Ja ją chcę
Jak można mieć tak pełne usta? 
Kolejny cytat. Niby każdy o tym wie, ale w ciągu dnia, który jest wypełniony monotonnymi obowiązkami jakoś nam to wszystko umyka. Cieszmy się drobnostkami, pozornie nieważnymi rzeczami. Wtedy będziemy mogli powiedzieć, że dobrze to nasze życie przeżyliśmy. Nie zastanawiajmy się nad czymś zbyt długo. Nie zwlekajmy, wiadomo głupot zbyt wielu popełniać nie można. Ale trochę. Jakie nudne byłoby bez nich nasze życie.
Jeśli chodzi o to cieszenie się drobnostkami. Macie ode mnie te dwie słodkie pandy, tak na poprawę humoru. Pogoda dzisiaj nie za ciekawa. 
Coś się dzisiaj rozpisałam przy tych obrazkach. Obiecuję, że tak będzie częściej

Komentarze

  1. Mi też się podoba ta sukienka. Jest po prostu zjawiskowa!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pięknie połączyli te kolory, kwiaty... No cudna po prostu:)

      Usuń
  2. Świetne cytaty. Masz rację sukienka jest boska!! :D

    OdpowiedzUsuń
  3. jak mozna miec tak pełne usta? zapytaj chirurga plastycznego :)) teraz każdy kto ma pieniądze może być pięknością....niestety świat wariuje :>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No w taki sposób też, ale widziałam takie naturalne :)

      Usuń
    2. Ja mam takie... naturalne :) kiedyś wstydziłam się użyć błyszczyku/pomadki, żeby nie były jeszcze większe ;o te poprawiane przez plastycznego inaczej wyglądają.. Taka moda teraz na wargę górną a'la Taylor z Mody na Sukces :D fuj

      Usuń
    3. No właśnie naturalne są super :)

      Usuń
  4. A ja chcę takie pandowe tuli, tuli :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajna sukienka, aczkolwiek nie moje kolory ;c
    I drugi cytat <3
    Pozdrawiam
    przygody-mola-ksiazkowego.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam takie luźne posty, poprosze o wiećej! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajne inspiracje ;)
    Uważam, że warto żyć tak, aby było kiedyś co wspominać, i pamiętać o innych, bo dobro zawsze powraca ;)
    Pandy są przeurocze ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz :)

Popularne posty z tego bloga

Zjadacz czerni 8 Katarzyna Grochola

Czym jest miłość? Jaki ma dla ciebie kolor, zapach, fakturę? Myślę, że ile osób, tyle odpowiedzi na te pytania, ponieważ to uczucie, które występuje w różnorodnych kolorach i można odmieniać je przez wszystkie przypadki. Jest niejednoznaczna i nieprzewidywalna, a autorce Katarzynie Grocholi udało się idealnie nakreślić to w swojej najnowszej i niezwykłej książce Zjadacz czerni 8. Na pierwszy rzut oka to zbiór opowiadań, a jednak to powieść, w której każdy rozdział to inna historia, która tylko pozornie nie łączy się z kolejnymi, jest nawet napisana w charakterystycznym dla siebie i bohaterów stylu. Mogłoby się wydawać, że zostały tutaj umieszczone zupełnie przypadkowo, a jednak im głębiej się zastanowić i wniknąć w ich sens tym bardziej okazuje się, że wspólną składową jest barwna różnorodność miłości. Niektóre historie są w lepsze, inne gorsze, a może to tylko moje odczucia, okoliczności w jakich obecnie się znajduję i bagaż doświadczeń, który każdy z nas nosi? Pole do interpretacji j

Evvie zaczyna od nowa Linda Holmes

Evvie zaczyna od nowa to historia o przebywaniu żałoby, ale nie w klasycznym wydaniu, a wtedy gdy trzeba pożegnać się ze starą wersją siebie. Precyzyjniej to historia o ludzkich oczekiwaniach, które dla niektórych są zbyt ciężkie do udźwignięcia. Ludzie myślą, że wiedzą o innych wszystko, doskonale odgadują ich emocje, a jednak prawda jest zupełnie inna. Narzucając swoje oczekiwania, nawet w dobrej wierze mogą wyrządzić więcej szkody niż pożytku. Evvie jest właśnie na takim życiowym zakręcie, gdy boleśnie mierzy się z oczekiwaniami innych. W dniu swojego odejścia od męża dowiaduje się o jego śmierci i zostaje wdową, której odczucia wymykają się wszelkim konwenansom. Na jej drodze staje Dean, który tak jak ona nie radzi sobie z własnymi odczuciami.   Gdybym miała określić tę książkę jednym słowem byłoby to poprawna. Jest przyjemna, subtelna, świetnie się ją czyta. Ponury sposób w jaki los zadrwił sobie z głównej bohaterki skupia uwagę od pierwszej do ostatniej strony. Do tego zosta

Podsumowanie września

Wrzesień za mną. Ufff... Ostatnimi czasy staram się rozciągać dobę do przynajmniej 48 godzin. Czasami prawie się udaje, czasami ze zmęczenia zasypiam w trakcie. Jest męcząco, nawet nie spodziewałam się, że tak może wyglądać klasa maturalna, tym bardziej w mojej, kochanej szkole. Wychowawczyni powiedziała, że przy naszym trybie nauki nie powinniśmy już nic robić w domu. Co dopiero jak z dnia na dzień mamy 15 stron A4 słówek z angielskiego. Tak mijał mi wrzesień. Co z książkami?  Przeczytałam 3 książki. Szału nie ma, obiecuję poprawę, ale czy mi się uda? Zrecenzowałam 5 książek. Więcej, bo miałam zapasy, które już się jednak pokończyły. Obserwatorów mam 186. Jeden ubył :)  Za to przynajmniej na facebooku przybyło i jest 571. Było 544. Parę dni temu świętowałam też 100 tysięcy wyświetleń mojego bloga. Dziękuję wam.  Licznik zatrzymuję na 101 830. Przybyło 14 186.  Nie wiem jak to się stało, ale pobiłam 13 tysięcy z sierpnia.  Kochani jesteście :*