Przejdź do głównej zawartości

Majorka w niebieskich migdałach Anna Klara Majewska

Zupełnie tego nie rozumiem czy to okres w moim życiu gdzie powieści obyczajowe kompletnie mi nie podchodzą, czy może czytam więcej i po prostu statystycznie raz na jakiś czas coś nie musi się tak do końca spodobać. Tym razem znów nastawiłam się na niesamowicie lekką historię jednak okazało się, że czyta się szybko jednak z resztą nie jest już tak różowo.

Anna Klara Majewska ma na swoim koncie już kilka powieści. Między innymi pisanych razem z Hanną Bakułą i Anną Ibisz. Majorka w niebieskich migdałach to tom zamykający trylogię. Czytałam już jej inne opinie i tamte powieści są podobno dużo lepsze. Myślę, że sięgnę i się przekonam.

Magda w końcu prowadzi ustatkowane życie. Jest mąż, córeczka, dorastający syn. Gdyby tylko nie ta seksowna opiekunka, Oksana, matka, która pisze wulgarne powieści erotyczne przypominające życie Magdy i jej męża wszystko było by dobrze. Czy ma on romans z nianią? Przecież dowody zdrady same wpadają do rąk. Trzeba to przemyśleć na Majorce i tam właśnie udaje się nasza główna bohaterka.

Majorka w niebieskich migdałach to lekka powieść obyczajowa. Mam jednak wrażenie, że główna bohaterka przeszła ogromną transformację i całkowicie zmieniła się w ostatnim tomie. Przynajmniej taki obraz wyłania mi się po przeczytaniu recenzji poprzednich powieści autorki, ponieważ sama ich nie czytałam. W tej historii Magda nie działa racjonalnie, jest bohaterką, którą trudno polubić, ciężko się z nią utożsamić. Doskonale rozumiem, że zdrada to najboleśniejsza rzecz jaką można zrobić drugiej osobie i wtedy wiele rzeczy robi się pod wpływem emocji. Jak można jednak mając za dowód jedynie książkę erotyczną wątpliwej jakości praktycznie zażądać od męża rozwodu i wyjechać do innego państwa, a tam myśleć tylko o tym, że skoro on mnie zdradził to ja nie mogę być mu dłużna. Nie rozumiem takiego postępowania, nie odnajduję się w nim. Wiem, że nie trzeba brać tej powieści całkiem na serio. Myślę jednak, że takie zachowanie sprawia, że postać staje się nieprawdopodobna i papierowa.

Nie jest oczywiście tak, że wszystko kompletnie mi się nie spodobało. Książkę przeczytałam dość szybko za sprawą lekkiego stylu autorki. Do tego pełno w niej komicznych sytuacji, które skutecznie poprawiły mi humor i wywołały szeroki uśmiech na twarzy. Myślę, że gdybym miała trochę inne podejście do życia, związków i świata podobało by mi się może mocniej. 

Podsumowując, czytam obecnie o wiele więcej książek, może mam zbyt wysokie oczekiwania. Nie spodobało mi się postępowania głównej bohaterki, które zaważyło na odbiorze całej powieści. Myślę jednak, że autorka ma niezwykle lekki i przyjemny styl, który zachęca mnie do sięgnięcia po inne jej powieści.
Ocena:3/6
Tytuł: 334.Majorka w niebieskich migdałach
Autor: Anna Klara Majewska
Stron:317
Wydawnictwo: Wielka Litera
Rok wydania: 2017
Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu Wielka Litera


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

167.Wiosna życia

Tytuł: Wiosna życia Autor: Artur Kosiorowski Stron: 91 Wydawnictwo: SOWA Rok wydania: 2013 Moje zdanie: Za możliwość przeczytania książki dziękuję bardzo samemu autorowi. :) Młodość. Okres w życiu, który podobno rządzi się swoimi prawami. Ludzie wtedy zaczynają eksperymentować z religią, seksem, alkoholem, papierosami, a często narkotykami. Chcą być lubiani, przynależeć do jakiejś grupy, która będzie ich akceptowała i szanowała. Chcą poznać sens życia, znaleźć najważniejsze wartości. Często błądzą i buntują się na otaczającą ich rzeczywistość. Każdy to prędzej czy później przeżywa.  Autor podzielił się z nami wspomnieniami ze swojej młodości, którą przeżył lekko mówiąc dość intensywnie. Miał ogromny problem z narkotykami, znalazł się nawet w ośrodku Monaru, o których słyszałam wiele na prelekcjach o uzależnieniach. Teraz ma 30 lat, studiuje. Wyszedł na prostą. Musiał przejść jednak długą drogę. W podróż po niej zabiera nas w tej książce. Nie jest ona długa. Trochę zabr

Zjadacz czerni 8 Katarzyna Grochola

Czym jest miłość? Jaki ma dla ciebie kolor, zapach, fakturę? Myślę, że ile osób, tyle odpowiedzi na te pytania, ponieważ to uczucie, które występuje w różnorodnych kolorach i można odmieniać je przez wszystkie przypadki. Jest niejednoznaczna i nieprzewidywalna, a autorce Katarzynie Grocholi udało się idealnie nakreślić to w swojej najnowszej i niezwykłej książce Zjadacz czerni 8. Na pierwszy rzut oka to zbiór opowiadań, a jednak to powieść, w której każdy rozdział to inna historia, która tylko pozornie nie łączy się z kolejnymi, jest nawet napisana w charakterystycznym dla siebie i bohaterów stylu. Mogłoby się wydawać, że zostały tutaj umieszczone zupełnie przypadkowo, a jednak im głębiej się zastanowić i wniknąć w ich sens tym bardziej okazuje się, że wspólną składową jest barwna różnorodność miłości. Niektóre historie są w lepsze, inne gorsze, a może to tylko moje odczucia, okoliczności w jakich obecnie się znajduję i bagaż doświadczeń, który każdy z nas nosi? Pole do interpretacji j

Szklany klosz Sylvia Plath

Są takie książki, które można nazwać już mianem kultowych i po prostu trzeba kiedyś po nie sięgnąć. Myślę, że Szklany klosz to właśnie taka lektura. Powieść, która w naszym kraju wznawiana jest co kilka lat, a i tak cały nakład rozchodzi się w dość krótkim czasie, by później ciężko byłoby ją gdziekolwiek kupić. Ogromnie ucieszyłam się, że będę mogła ją przeczytać, ponieważ o Sylvii Plath słyszałam, ale dopiero lektura tej książki pozwoliła mi trochę bardziej poznać tę intrygującą postać, zmusiła do sięgnięcia po kilka z jej wierszy, które także do mnie trafiły. Esther ma właściwie wszystko o czym tylko młoda dziewczyna marzy. Jest piękna, bardzo mądra, czego się nie dotknie to się  jej udaje, wszystko wskazuje na to, że zostanie żoną lekarza. Staż w redakcji nowojorskiego miesięcznika dla dziewcząt wydaje się być idealnym kierunkiem dalszej drogi. W Nowym Jorku coś jest jednak nie tak, inne młode dziewczęta się bawią, korzystają z życia, ze stażu, a ona jest wycofana, zobojęt