Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2016

Stosik #38

U większości pewnie sesja pełną parą. U mnie? Zastój. To co było do zdania już za mną. Z egzaminami czekamy aż wszyscy pozaliczają ćwiczenia. Czyli koło kwietnia. Może :) Chemia nieorganiczna na cztery to mój największy sukces tych studiów. Spodziewałam się raczej poprawek aż do kampanii wrześniowej. Miła niespodzianka. Można się teraz rozpieszczać książkowo i dużo, dużo czytać.  Aktualnie czytam przedpremierowo ,,Raven", zaraz po niej biorę się za ,,Kalendarze". Tę książkę już podziwialiście w poprzednim stosiku.  W tym trochę nowości, trochę książek z tamtego roku. 1. Mikel Santiago ,,Ostatnia noc w Tremore Beach". Autor, który podobno swoim stylem, kunsztem i klimatem przypomina samego mistrza Kinga. Mam nadzieję, że taki tytuł nie przypadł mu niezasłużenie i z wielką chęcią niedługo zabiorę się za lekturę. Czy będzie mrocznie? 2. Garth Nix ,,Zagubieni książęta". Tyle się o tym autorze już naczytałam. Każda jego książka oceniania była najwyżej jak się

Rodzinny dramat

O tej książce dość dużo już słyszałam. Pierwsze wydanie ukazało się w Polsce kilka lat temu i od tamtej pory zachwyciło wielu czytelników. Wydawnictwo postanowiło ją odświeżyć w nowej i mogłoby się wydawać nawet słodkiej okładce. Po przeczytaniu zdacie sobie sprawę, że wszystko tutaj pasuje, a jednocześnie jakie robi wrażenie w połączeniu z treścią. Carrie Parker to z pozoru zwyczajna ośmiolatka. Lubi zabawy, zwłaszcza na świeżym powietrzu, ciągle wymyśla coś nowego, ma bujną wyobraźnię i młodszą siostrę Emmę. Ich ojciec został zamordowany, mają teraz ojczyma, który się nad nimi znęca i traktuje je jak zwierzęta. Wszystko to po prostu musi doprowadzić do tragedii. Dzieci to bezbronne istoty, które nie mają tyle siły i sprytu żeby przeciwstawić się krzywdzącym je dorosłym. Chyba właśnie dlatego książki o ich cierpieniu poruszają najmocniej. Zastraszane nie mają nawet odwagi aby opowiedzieć o horrorze, który codziennie od nowa przeżywają w domu.  Gdy Richard uderzył mnie po

Bo u kogoś trawa jest zawsze bardziej zielona

,,Trawa bardziej zielona" to kolejna nowość wydawnictwa Feeria. Magdalena Kołosowska to autorka powieści obyczajowych. Na swoim koncie ma już trzy książki.  Życie Marii, znanej jako Maja potoczyło się bardzo szybko. Ślub w wyniku zakładu i obowiązek na wiele lat. Teraz jest już po trzydziestce, mąż wyjechał do Szwecji i tam układa sobie życie, a ona czeka na lepszy los. Pewien wypad na Mazury razem z przyjaciółką zupełnie odmieni ich los i rzuci nowe światło na życie.  Opis może nie jest zbyt odkrywczy. Ot, obyczajówka. Życie w stagnacji. Wyjazd, który zmienia światopogląd. Coś jednak tkwi w prozie tej autorki, że udało jej się stworzyć absolutnie wyjątkową opowieść, którą będzie się przyjemnie czytało zarówno w zimowy wieczór jak i na plaży.  Znowu trawa u sąsiada wydawała się bardziej zielona, gorzej, u mnie nie było żadnej trawy! Świetnym pomysłem jest z pewnością umieszczenie tutaj wątku z cytatem, który mówi nam, że trawę u sąsiada postrzegamy jako tę bardziej

Francja z innej perspektywy

Do tej książki wiele mnie przyciągało. Wystarczy zerknąć na bardzo udaną i klimatyczną okładkę z winoroślami, notatnikami. Opis kuszący nas połączeniem historii miłosnej oraz przywiązania do pewnego miejsca. Francja to przecież miejsce gdzie kiedyś chciałabym się znaleźć. Jedno z moich marzeń. Martin Calder jako młody mężczyzna postanowił wybrać się do Gaskonii. Do pomocy w pewnym gospodarstwie, a jednocześnie szlifując swój francuski. Poznał tam niezwykłą blondynkę i zakochał się w regionie jakim jest Gaskonia. Ta książka to taka powieść o uroku wsi. O miejscu gdzie każdy każdego zna, rytm dnia i roku jest wyznaczany w dużej mierze przez Matkę Naturę, a cała rodzina gromadzi się przy suto zastawionym stole. Chociaż zdarzają się niesnaski to jednak wszyscy godzą się i razem ciężko pracują. Gaskończycy mają specyficzny, trudny do określenia i opisania charakter. Są przesiąknięci lokalnymi tradycjami i dlatego mogą być odbierani w sposób stereotypowy.  Autor przybliża nam

Top 5 aplikacji na Androida

Smartfony to urządzenia, które w większości ma już każdy z nas. Oferują one wiele możliwości, przede wszystkim dzięki aplikacjom, które dotyczą już praktycznie każdej dziedziny naszego życia. Jakie są moje ulubione? Post, który planowałam już długo, a jakoś ciężko było go wcisnąć w napięty grafik. Teraz gdy wszystko mocno przyspieszyło i książka dopiero się czyta przychodzę do was z luźniejszym postem. Kolejność w dużej mierze zależy od częstotliwości użytkowania. Nie piszę o takich typowych już aplikacjach typu Gmail, Instagram czy Bloglovin. Znam, lubię i przeglądam często.  Znacie Pomodoro? To technika, która zakłada, że najefektywniejsza nauka trwa tylko 25 minut. Później nasz mózg nie działa już tak sprawnie, coraz częściej się rozpraszamy. Inni naukowcy mówią nawet, że zapamiętujemy najlepiej tylko początek i koniec partii materiału. Warto robić sobie bloki czasowe w trakcie, których uczymy się, a później chwila odpoczynku. Pomodoro wszystko to za nas ogarnie. Ustawiamy

Toksyczny trójkąt miłosny (recenzja przedpremierowa)

Collide i Pulse. Dwie książki, które rozpalały i zaprzątały moje myśli w te wakacje. Jak było teraz? ,,Amber" to pierwszy tom nowego cyklu Torn Hearts. Gail McHugh to autorka, która już osiągnęła wielki sukces, jej książki są znane na całym świecie, a ona wypracowała swój specyficzny styl gdzie czytelnik cały czas podczas czytania musi gorąco kibicować ulubionemu bohaterowi, a dzieje się zupełnie inaczej.  Amber Moretti to dziewczyna, która w swoim dzieciństwie przeżyła okropne wydarzenia. Nie ma przyjaciół, myśli, że studia będą przełomowym momentem w jej życiu. Już pierwszego dnia spotyka dwóch facetów, kolegów. Brock'a - przystojnego dżentelmena i Ryder'a. Tego złego, całego w tatuażach. Czy można zakochać się w obu na raz? Kto jest naprawdę tym złym? Gdy zaczniecie czytać to radzę wam jedno. Wymarzcie sobie z pamięci ,,Collide" i ,,Pulse". Tam było gorąco, ale tu jest jeszcze mocniej, wulgarniej, namiętniej i niebezpieczniej. Książka od pierwszej

Nawrócony przestępca

Jens Lapidus to szwedzki autor powieści kryminalnych. Z wykształcenia prawnik. Jego nazwisko jest wymieniane zaraz po Stiegu Larssonie.Niestety ten ostatni argument zupełnie do mnie nie przemawia, za dużo go na okładkach.  Teddy właśnie wychodzi z więzienia. Raz na zawsze chce odciąć się od tego brudnego świata. Otrzymuje nawet zlecenie. Ma pomóc w poszukiwaniu biznesmena. Jego rodzina zamiast na policję zwróciła się do zaprzyjaźnionego biura adwokackiego. Razem z prawniczką Emelie zostają wciągnięci w brutalne rozgrywki. Coś jest w tym mroźnym szwedzkim i ogólnie skandynawskim klimacie, że kryminały, które tam powstają mają w sobie pewną specyfikę. Z pewnością nie jest to szybkość rozwiązywania zagadki. Fani szybkiej akcji nie będą zbyt usatysfakcjonowani. Książka zaczyna się spokojnie. Może nawet za bardzo. Zapoznajemy się bliżej z Teddym, Emelie i ofiarą porwania. Czasami miałam nawet ochotę delikatnie wszystko przyspieszyć. Brnęłam jednak dalej i zupełnie nie wiem od któ

Niebezpieczny układ

Laurelin Paige ma trzy córki i kocha całować się z mężem. Lubi oglądać seriale m.in. The Walking Dead. Książki spod jej pióra to w tej chwili już wielki sukces. Pamiętam, że wiele osób nie czekało nawet na polskie tłumaczenie tylko czytało ją w oryginale już kilka lat temu. Naprzeciw czytelnikowi wyszło Wydawnictwo Kobiece i już w marcu możemy spodziewać się kolejnej części. Co jest w niej takiego niesamowitego? Alayna Withers właśnie obroniła dyplom na nowojorskiej uczelni. Jest niezwykle piękna i inteligentna. Marzy o stanowisku menadżera klubu nocnego i nie chce wdawać się w żadną bliższą relację z mężczyznami- za dużo przeżyła. Hudson Pierce- bogaty i przystojny proponuje jej nieprzyzwoity i pokręcony układ, w którym dziewczyna ma udawać jego wybrankę serca. Czy się zgodzi? Przeczytałam w ciągu kilku godzin i jestem zachwycona. Zastanawia mnie jednak fakt dlaczego ta książka tak mocno do siebie przyciąga. Niby fabuła nie jest jakoś niezwykle wyszukana. Nieziemsko seksown

Śmierć, zakon, jeż i demony

Chyba większość moli książkowych i blogerów jednocześnie lubi czytać książki młodych polskich autorów. Jeszcze lepiej gdy mamy możliwość śledzenia debiutu, a zaraz po nim kolejne dzieła. Poprawił się czy wprost przeciwnie? Kojetan Woźnikowski to młody autor, który zadebiutował recenzowaną przeze mnie książką ,,Myślodsiewnik". Wtedy były to krótkie formy. Teraz zmierzył się z powieścią. Zastanawialiście się czasem co czuje Śmierć? Młoda i szczupła- ze swoją figurą mogłaby być współczesną modelką. Ona jednak musi oddzielać dusze od ciała, zjawiać się przy każdym umierającym. Tylko praca i praca, samotność. Co łączy tę bohaterkę z pewnym jeżem, zakonem i młodym zblazowanym mężczyzną? Książka mocno dziwna i kontrowersyjna. Zabieg postawienia Śmierci w roli głównej bohaterki wokół której toczy się cała historia to według mnie strzał w dziesiątkę. Dodaje smaczku i pikanterii. W postaci tej odnalazłam chyba jednak metaforę naszego współczesnego świata. Praca, samotność, nieu

Zaginięcie pięknej sufrażystki

Lucy Ribchester urodziła się w Edynburgu. Za pierwsze rozdziały ,,Sufrażystek" w 2013 roku otrzymała nagrodę. Frankie George to chłopczyca, kobieta w spodniach co w roku 1912 było raczej ekstrawagancją niż codziennością. Jest dziennikarką i ma napisać artykuł o Ebony Diamond- akrobatce łączonej z ruchem sufrażystek, która niespodziewanie znika podczas swojego występu. Tak nasza dziennikarka trafia na ślad brutalnego mordercy i za wszelką cenę chce go zdemaskować. Sufrażystki. Kobiety walczące z nierównością i niesprawiedliwością społeczną. Wyklinane przez mężczyzn. Protestujące w swojej sprawie za co były aresztowane i brutalnie karane. Organizujące strajki głodowe. Zdumiał mnie fakt, że były one przymusowo karmione. Nigdy się bardziej w ten temat nie zagłębiałam. Już opis przyrządu do tych tortur budzi grozę. Primrose zauważył przyrząd, który lekarz trzymał w dłoniach: lejek przymocowany do długiej rurki, która lśniła nawet w słabym świetle, jakby nasmarowano ją ropą n

Stosik #37

Jakiś ciemny ten dzisiejszy stosik. A może mi się wydaje? W każdym bądź razie tego możecie spodziewać się w najbliższych recenzjach. Będzie trochę erotycznie, troszkę mrocznie i obyczajowo. Czyli jak zwykle.  Sufrażystki jeszcze kończę czytać. Mrozy w moim przypadku objawiają się jakimś brakiem chęci do wszystkiego. Muszę przywyknąć. 1. Kajetan Woźnikowski ,,Śmierć, zakon, jeż i demony". Tytuł bardzo dziwny, z pewnością wnętrze książki będzie takie samo. Czytałam ,,Myślodsiewnik tego autora i wtedy aż zdziwiłam się, że mamy niezwykle podobne poglądy. Teraz liczę na to samo. 2.Laurelin Paige ,,Uwikłani. Pokusa".  Troszkę erotyki na dobry początek roku, rozgrzeje największy mróz. Zapowiada się bardzo dobrze. 3. Jens Lapidus ,,Vip room" . Kolejna propozycja od wydawnictwa Marginesy. Tym razem kryminalna. 4. Martin Calder ,,Lato w Gaskonii". A tutaj liczę na romans i letni klimat. 5. Beatrix Gurian ,,Stigmata". Troszkę mroku. 6. Małgorzata Gutowska-A

Wartownik ludzkiej duszy

Książka nazwana największym literackim powrotem XXI wieku. Jednocześnie mocno chciałam ją przeczytać i bałam się, że oczekiwania będą duże, a rozczarowanie jeszcze większe. Jak było naprawdę? Harper Lee urodziła się w stanie Alabama.. Jej powieść ,,Zabić drozda" jest ceniona na całym świecie, otrzymała Nagrodę Pulitzera i na stałe weszła do kanonu światowej klasyki.  Jean Louise Finch ma dwadzieścia sześć lat i wraca z Nowego Jorku do rodzinnego Maycomb w Alabamie. Jej ojciec jest poważnie chory. W tym czasie w kraju miejsce mają liczne przemiany społeczne. Ludność czarnoskóra jest traktowana jak gorszy ludzki gatunek nie mający żadnych praw. Jean Louise będzie musiała zmierzyć się z wyobrażeniem o swoim bliskich i wspomnieniach z beztroskiego dzieciństwa.  Postanowiłam w trakcie jej czytania zupełnie nie kierować się wspomnieniami i wrażeniami z ,,Zabić drozda". Potraktowałam ją osobno chociaż jest tutaj trochę odwołań do wcześniejszych wydarzeń to jednak nie rz

Królowa lodowego imperium

Kolejna gruba książka spod znaku Czarnej Owcy. Kolejna historia, która pasjonuje wielu ludzi na całym świecie. Susan Jane Gilman ma na swoim koncie już kilka bestsellerów nie wydanych jeszcze w Polsce. Pisuje dla gazet, jest laureatką wielu prestiżowych nagród literackich. Tytułowa Królowa Lodów to Malka Treynovsky znana później jako Lillian Dunkle- założycielka ogromnego imperium lodziarskiego. Jej życie od wyjechania z Rosji do Nowego Jorku, aż po poznanie przystojnego Alberta miało wiele wzlotów i upadków.  Dawno nie czytałam książki z tak silną, nieugiętą i dominującą postacią kobiecą. Lillian Dunkle to bizneswoman, która nie dała sobie w kaszę dmuchać, potrafiła rozpychać się łokciami w świecie biznesu. Została niezwykle dobrze dopracowana i dopieszczona przez autorkę, ona żyje koło nas. To główny atut, który spaja całą historię i bez tej postaci nic nie byłoby już takie samo.  Niezwykle ciekawe retrospekcje pokazują za to liczne w tych czasach emigracje. Bydlęce wa