Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z sierpień, 2015

Podsumowanie sierpnia

Dzisiaj podsumowanie będzie dość długie. Chabrowa musi się wyspowiadać, może wygadać. Sierpień był dla mnie dziwnym miesiącem. Impreza tydzień po tygodniu, wesela do których jakoś zawsze trzeba się przygotować. Pogoda najpierw upalnie ciepła, teraz może nie jest zimno ale już czuć zbliżającą się jesień. Liście już pomarańczowe, powoli spadają na ziemię. Czuć takie przygnębienie. Właśnie ono mnie dopadło. Nie wiem czy to z przemęczenia, czy z pierwszych objawów grypy, czy jakiegoś jesiennego przesilenia. Na blogu zapanował jakiś chaos za który bardzo przepraszam. Recenzje pojawiały się rzadko, więcej było innych postów. Recenzja miała pojawić się wczoraj ale oczywiście nie pomyślałam, że powinnam napisać ją wcześniej i wysłać do wydawnictwa, które w weekendy nie pracują. Gdy to sobie uświadomiłam to jakoś kompletnie się załamałam. Teraz już jest dobrze. Myślę, że od nowego tygodnia, a jednocześnie praktycznie od nowego miesiąca z nową werwą ruszę do pracy. Muszę uporządkować cały

Konkurs z ,,Cudzymi jabłkami"

Wydawnictwo Literackie sprawiło mi niespodziankę i przysłało dodatkowy egzemplarz książki ,,Cudze jabłka" Agnieszki Krakowiak-Kondrackiej.  Moją recenzję możecie  tutaj , a ja oferuję wam jeden egzemplarz do wygrania. Co należy zrobić? Napiszcie mi jaką wartość mają dla was pieniądze? Dają szczęście czy nie? Co sprawia wam radość i szczęście? Rodzina, zdrowie, przyjaźń? Konkurs trwa od 28.08 do 30.09. Po tym czasie wybiorę najciekawszą odpowiedź i zgłoszę się po dane do wysyłki. Organizatorem jestem ja, Chabrowa, nagrodę ufundowało Wydawnictwo Literackie  Będzie mi bardzo miło jeśli zamieście na swojej stronie baner konkursu. W zgłoszeniu należy podać adres swojej poczty i odpowiedź. Powodzenia :)

Zapowiedź ,,Drżenie"

 „DRŻENIE” - JUS ACCARDO Premiera - 07.09.2015 r. Trzecia część bestsellerowego „Dotyku” Jus Accardo. Deznee Cross ma problemy. Niedługo osiemnastka, a ona stoi na skraju szaleństwa. To wszystko wina leków, którymi naszpikował ją Denazen – zbrodnicza organizacja dowodzona przez jej ojca – żeby wzmocnić jej naturalne umiejętności. Bliscy odwrócili się od niej i garstki pozostałych buntowników. Teraz walczą po złej stronie barykady. No, i jeszcze Kale... Gorzej już być nie może.  A jednak jest. Denazen ma rozpocząć nowe badania, tym razem pod kryptonimem „Dominacja”. To oznacza, że trzeba się pozbyć dotychczasowych uczestników eksperymentu. Wydano rozkaz eliminacji wszystkich, którzy zostali jeszcze przy życiu – łącznie z Dez.  Dobra wiadomość jest taka, że istnieje jeszcze ktoś z serii pierwszych, próbnych doświadczeń: kobieta, której krew może być lekiem dla drugiej generacji. Tylko, że o jej istnieniu wiedzą nie tylko Szóstki z podziemia… Cross jest gotów zrobić wszystko, a

Wiejska sielanka?

Tytuł: 312.Z dala od zgiełku Autor: Thomas Hardy Stron:475 Wydawnictwo: Nasza Księgarnia Rok wydania: 2015 Moje zdanie: Wieś. Dla mnie ukochane i spokojne miejsce na Ziemi. Dla innych pola, nieprzyjemny zapach i wrażenie, że nie mogą spędzić tam nawet chwili. Thomas Hardy przenosi nas w realia dziewiętnastowiecznej wsi w Anglii. Powieść ta powstała w 1874 roku. W lipcu 2015 pojawiła się jej nowsza ekranizacja, a więc została wydana w pięknej filmowej okładce.  Powieść traktuje o młodej Betsebie Everdene, która po zmarłym wuju dziedziczy farmę. Postanawia sama się wszystkim zajmować. Jest piękna, niezależna. Wielu chciałoby taką żonę. Dlatego o jej rękę zabiega trzech mężczyzn. Pasterz Gabriel Oak, farmer Wiliam Boldwood i żołnierz Franciszek Troy. Pierwszy i najważniejszy plus, to co mnie najbardziej zdziwiło. Książka powstała już ładnych parę lat temu, a język jest dla nas lekki, zrozumiały, nie trąci myszką. W ogóle nie widać tej dużej różnicy czasowej. Widzę, że

Studencka wyprawka

Październik i pierwszy rok studiów zbliża się wielkimi krokami. Moje koleżanki już wpadły w szał zakupów. Super profesjonalne notatniki, długopisy za 100 złotych. Przecież będą dużo pisać, wspaniałe dzienniki i kolorowe kalendarze. Tyle będzie spraw do ogarnięcia. Ja w tym roku stawiam na minimalizm. Trochę mnie już poprzednie lata nauczyły, problemy z pieniędzmi też. Studia zaoczne to więcej nauki własnej więc postawiłam na taki właśnie tryb. Pięć zeszytów na spirali z Biedronki po 4,99 każdy. Nie są mi potrzebne profesjonalne notatniki za 15 złotych, w roku szkolnym nawet więcej tylko po to żeby mieć w czym notować. Biedronka naprawdę postawiła na studentów i była dla nich świetna oferta. Zeszyty są naprawdę porządne, a napis ,,Dziewczyna jak malowana" totalnie mnie zauroczył. Ciężko go było dostać. Na 12 godzin wykładów z pewnością nie będę nosić tysiąca zeszytów. Jeden z możliwością wyrywania kartek musi dać radę. Kolorowe karteczki z Biedronki po 2,49 każdy. Z pe

Człowiek na skraju wytrzymałości

Tytuł: 311.Terror Autor: Dan Simmons Stron: 667 Wydawnictwo: Vesper Rok wydania: 2015 Moje zdanie: Długo zajęło mi czytanie tej książki, oj długo. Zupełnie się tego nie spodziewałam. Jest to jednak prawdziwa cegła, blisko 700 stron napisanych drobnym maczkiem z małą ilością dialogów. Dan Simmons to amerykański pisarz science-fiction. Jest autorem ,,Hyperionu" i ,,Endymionu". Wiele razy te tytuły obiły mi się o uszy. Zawsze było jakieś nie po drodze.  ,,Terror" opowiada o ekspedycji badawczej na statkach HMS Terror i HMS Erebus, która miała na celu znalezienie Przejścia Północno-Zachodniego. Statki zostają uwięzione w lodzie, panuje głód i strach potęgowany przez jakąś tajemniczą zjawę, która śledzi każdy ich ruch.  Co to była za lektura. Kolejna męska opowieść, pisałam już kiedyś, że czasami lubię po takie sięgać, praktycznie postacie kobiece tu nie występują. Tematy marinistyczne są mi całkowicie obce, ale zupełnie nie przeszkadzało mi to w odbiorze t

Kolejny sukces czyli moja rekomendacja w ,,Pulse"

Jeszcze niedawno chwaliłam się poprzednim sukcesem, a już przyszedł czas na kolejny taki post. Pamiętacie jak chwaliłam ,,Collide"? Fragment tej recenzji pojawił się w wydaniu ,,Pulse" . Jestem ogromnie z siebie dumna. Bliżej premiery będziecie mogli poznać moje zdanie na jej temat.  Z pewnością będzie gorąco tak jak we wcześniejszym tomie. Gdy widzę swoje nazwisko w kolejnych książkach po prostu szaleję ze szczęścia. Ogromnie dziękuję wydawnictwu Akurat. Jutro zapraszam was na recenzję ,,Terroru". :)

Ostatnio obejrzane #18

,,Terror" jest w dalszym ciągu czytany. Zostało jeszcze 150 stron, a więc bardzo malutko. Tymczasem ja przychodzę do was z mini-recenzją ostatnio obejrzanego filmu. Na następny raz postaram się mieć już więcej recenzji książek do przodu by nie wyszła taka sytuacja jak teraz. Myślę jednak, że blogowanie ma przede wszystkim mi sprawiać przyjemność. Czytanie książki na wyścigi tylko dlatego, że terminy gonią raczej nie ma sensu. Zabrakło by w tym wszystkim prostej radości z czytania. Ostatnio obejrzanym przeze mnie filmem jest ,,Wściekle szybcy". Parodia znanego cyklu ,,Szybcy i wściekli". Pierwowzoru nie oglądałam, potraktowałam ją jako komedię do obejrzenia wieczorem.  Policjant Lucas White przenika go gangu samochodowego parającego się nielegalnymi wyścigami. Przestępcy planują właśnie skok na majątek bossa przestępczego.  Okazała się naprawdę godna polecenia jeśli ktoś chciałby się trochę rozerwać. Pełno tu śmiesznych gagów. Naprawdę wywołają uśmiech na waszej

Pomysł na dziś #39

,,Terror" się czyta. Jednak nie jest to wcale takie proste przeczytać 700 stron zapisanych gęstym maczkiem. Mogę wam tylko powiedzieć, że to bardzo mocna rzecz i należy się w nią powoli wgryźć.  Matura już za mną, od paru miesięcy próbuję być Idealną Panią Domu. Z różnym skutkiem. Gdy się uczyłam pomagałam, jednak z całą pewnością nie tak jak teraz. Po maturze przejęłam większość obowiązków i właściwie nie wiem w co ręce włożyć. Malowania, gotowania, sprzątania, a mi zostaje bardzo mało czasu na czytanie. Najważniejsze jest jednak to, że właściwie lubię te domowe obowiązki. O ile domownicy nie krytykują na wszystkie możliwe sposoby to nawet obędzie się bez wpadki. Gdy zostałam wrzucona do wanny podczas wstawiania prania niestety prało się bez proszku do prania. Ogarniam powoli o co chodzi, próbuję to jakoś rozplanować. Czekam na wasze ciekawe patenty na usprawnienie domowych obowiązków. Ostatnio mam bardzo dużo imprez i jednak trzeba użyć trochę tego znienawidzonego p

Pieniądze szczęścia nie dają?(recenzja przedpremierowa)

Premiera 27 sierpnia Tytuł: 310.Cudze jabłka Autor: Agnieszka Krakowiak-Kondracka Stron: 293 Wydawnictwo: Literackie Rok wydania: 2015 Moje zdanie: Agnieszka Krakowiak-Kondracka to polska pisarka, scenarzystka ,,Na dobre i na złe". Jej debiutancka powieść ,,Jajko z niespodzianką" została uznana za ,,Najlepszą książkę na wiosnę" przez portal granice.pl.  Ewa i Marek to typowe bogate małżeństwo. Stać ich na wakacje i urlopy w środku roku, ogrodnika, sprzątaczkę i prywatną szkołę dla dziecka. Pewnego dnia wszystko się zmienia. Zostają bankrutami. Ewa musi podjąć pracę. Czy ich związek ma szansę przetrwać tę burzę?  Gdy wszyscy czytali i polecali ,,Jajko z niespodzianką" ja mogłam tylko patrzeć i podziwiać. Ciężko mi było ją zdobyć. Ucieszyłam się przypadł mi zaszczyt zrecenzowania przedpremierowo tego dzieła.  W obyczajówkach cenię sobie fakt, że odpowiadają o zwykłym życiu, nie są takie przekombinowane i nie kierują się w stronę baśni. Nie ubarwiają i ni

Niedobra miłość, parszywa miłość

Tytuł: 309.Niedobra miłość Autor: Jonathan Kellerman Stron: 559 Wydawnictwo: Harper Collins Rok wydania: 2015 Moje zdanie: Dziewczynka. Przejmujące i wystraszone oczy. Usta przyciśnięte przez dłonie z pewnością należące do dorosłego mężczyzny. Miałam możliwość zrecenzowania kilku książek. Ta okładka sprawiła, że wybrany został ten thriller. Psycholog Alex Delaware często dostaje jakieś anonimy i pogróżki. Współpracuje z policją. Kaseta, na której dziecko powtarza słowa ,,niedobra miłość" bardzo go niepokoi. Tym bardziej, że uczestnicy konferencji, której tematem była właśnie ,,niedobra miłość" giną w niewyjaśnionych okolicznościach. Czy Alex jest następny?  Tak to już jest, że gdy czytam o dziecięcej krzywdzie książka działa na mnie i moje emocje dużo bardziej. Najmłodsi są jeszcze niewinni, nieskażeni problemami naszego świata. Ich można skrzywdzić najdotkliwiej. Ten thriller jest mroczny. Wywołał u mnie naprawdę wiele emocji. Wyobraźcie sobie klimat daw

Pomysł na dziś #38

Miała być dzisiaj recenzja, ale kompletnie się nie wyrobiłam. Weekend upłynął mi pod znakiem wesele. Zapowiadało się beznadziejnie. Wybawiłam się tak, że dopiero w poniedziałek koło 12 wróciłam do świata żywych.  Trochę dziwne było to, że jedna rodzina bawiła się cały czas, a druga siedziała za stołem i obgadywała. Kto by się nimi przejmował. W ten weekend kolejna impreza, a za tydzień następne wesele. Później na szczęście do września spokój. Zainwestowałam w swoje pierwsze hybrydy do robienia samemu w domu. Muszę przyznać, że zabawa jest przednia, a lakiery piękne. Skusiłam się na Semilac. Mam praktycznie identyczny jak na tym zdjęciu neonowy róż. Cudownie się prezentuje na opalonej skórze i trzyma dłużej niż zwykłe lakiery. Już nie muszę codziennie malować żeby obudzić się ze zdartym i nieestetycznym lakierem. Włosowy wodospad. Coś pięknego. Umie ktoś coś takiego upleść? Ja zatrudniłam swoją kuzynkę, mamę, ciocię i siebie. Niestety się nie udało.  Gdy czyta

Wielka miłość Stanisława Augusta Poniatowskiego

Tytuł: Kochanek carycy Autor: Piotr Owcarz Stron: 382 Wydawnictwo: Bellona Rok wydania: 2015 Moje zdanie: Piotr Owcarz to polski autor książek historycznych, scenarzysta i producent filmowy. ,,Kochanek carycy" to jego piąta i najnowsza powieść. Nie wiem jak to się dzieje, że chociaż historię lubię ogromnie to mało można u mnie spotkać książek stricte z tej dziedziny. Jakoś giną w natłoku wszystkich nowości i zapowiedzi. O romansie Stanisława Augusta Poniatowskiego i Katarzyny słyszałam w gimnazjum. Takie historyczne smaczki zawsze lepiej zapadają w pamięć, więc  cieszę się, że na tej namiętności została oparta cała fabuła. Okazuje się, że ostatni król Polski był niezwykłym hulaką i bawidamkiem, miał liczne miłości i kochanki. Jego losy śledziłam z zapartym tchem, a momentami nawet wypiekami na twarzy. Pełno tutaj intryg, a sensacja goni sensację. Rozumiem, że niektóre wydarzenia zostały po prostu wymyślone przez autora, ale i tak sądzę, że to niezły sposób na poznanie

Czy czujesz się szczęśliwym człowiekiem?

Tytuł: 307.Widok z nieba Autor: Clara Sanchez Stron: 300 Wydawnictwo: Znak Rok wydania: 2015 Moje zdanie: Tak to już jest, że często książki, które otrzymały jakieś nagrody zupełnie na nie nie zasługują. Czytelnik zastanawia się co skłoniło jury do takiej, a nie innej decyzji. Jak jest z tą książką?  ,,Widok z nieba" Clary Sanchez autorki ,,Skradzionej" otrzymał nagrodę Premio Planeta 2013.  Patricia ma idealne życie. Jest piękna, pracuje jako modelka, dobrze zarabia, ma przystojnego męża. Pewnego dnia, lecąc samolotem spotyka Vivianę, kobietę, która doznaje wizji, że ktoś czyha na życie pięknej dziewczyny. Rzeczywiście wiele rzeczy za tym przemawia. Kolejna książka literatury hiszpańskiej. Tym razem współczesna akcja i tematy. Co do tematu nagród przyznawanych książkom to jednak uważam, że ta pozycja nie jest zła, ale ja takiego wyróżnienia bym jej nie przyznała. Na początku była zakręcona, właściwie do końca nie wiadomo jak ta historia będzie się dalej ro

Idylla zniszczona przez piekło

Tytuł: 306.Dom przy alei Rothschildów Autor: Stefanie Zweig Stron: 269 Wydawnictwo: Marginesy Rok wydania: 2015 Moje zdanie: Ta książka trochę poleżała na mojej półce. Naczytałam się jej negatywnych opinii i bałam się, że ze mną będzie tak samo. Jakie szczęście, że lubię takie książki i się na nią zdecydowałam.  Stefanie Zweig to niemiecka pisarka żydowskiego pochodzenia. Spod jej pióra wyszło wiele powieści, a ekranizacja jednej z nich otrzymała Oscara.  ,,Dom przy alei Rothschildów" to saga rodzinna opowiadająca o rodzinie Sternberg'ów. Betsy i Johann, młode małżeństwo w 1900 roku wprowadza się do bogatego domu przy alei Rothschildów 9. Mają już syna, wszystko dobrze się zapowiada. Do czasu gdy idyllę przerwie wojna.  Nastrojowa, melancholijna opowieść. Pół książki to właściwie opowieść o zwykłym rodzinnym życiu. Dla wielu osób to właśnie była przeszkoda nie do przejścia. Dla mnie wprost przeciwnie. Opisy domowych czynności, wypadków, które zawsze zd

Przez chwilę byłam w niebie

Tytuł:305. Po schodach do nieba Autor: Betty J. Eadie Stron: 221 Wydawnictwo: Znak Rok wydania: 2015 Moje zdanie: Nigdy nie czytałam książki o śmierci klinicznej i przeżyciach osoby, która przez chwilę była w niebie. Głęboko w to wierzę, ponieważ starsza pani z mojej rodziny, która już umierała ocknęła się ze słowami ,,widziałam piekło i niebo". Później wyzdrowiała.  Coś z pewnością w tym musi być, ponieważ takich książek pojawia się coraz więcej. Miejmy nadzieję, że nie jest to tylko spowodowane sukcesem ,,Niebo istnieje naprawdę".  Betty J. Eadie miała przejść operację jakich wiele. Nic nie wskazywało na jakieś komplikacje, a jednak poczuła jakby została wyrwana ze swojego ciała. Zobaczyła światło, które ją do siebie zapraszało. Była przez chwilę w niebie.  Jest to cudowna, kojąca i niebiańska opowieść. Świadectwo kobiety, która po tym doświadczeniu całkowicie zmieniła swoje poglądy. Po prostu stała się innym człowiekiem. Ogromna wiara i miłość au

Ostatnio obejrzane #17

, ,Disco polo" w reżyserii Macieja Bochniaka. W obsadzie oprócz wielu młodych aktorów Tomasz Kot. Film, który wywołał w całej Polsce mnóstwo dyskusji, obrzucania się błotem i wyzwisk. Jak to w naszym kraju bywa. Zarówno w świecie realnym jak i internetowym.  W moim przypadku ta muzyka jest często odtwarzana, nie wstydzę się jej i uważam, że jednak jakąś część naszej historii zajmuje. Dawniej była popularna, teraz znów wchodzi na salony. To chyba nic złego. W innych krajach szczycą się rodzimą muzyką, promują ją, a w Polsce wprost przeciwnie.  Film obejrzałam z czystej ciekawości, chciałam zobaczyć o co tyle szumu. Pierwsza refleksja, która pojawiła się jeszcze w trakcie oglądania to ,,Ale o co chodzi?". Disco polo, golfiści, którzy próbują zabić głównego bohatera, cofnięcia w czasie, kowboje. Nie wiem jak wy go oceniacie, ale dla mnie nic się nie trzymało kupy. Ścieżka dźwiękowa mi się spodobała, polskie klasyki, ale nic ponadto. Może go nie zrozumiałam, w ogóle si

Hiszpańska gorąca krew

Tytuł: Złote kolczyki Autor: Belinda Alexander Stron: 574 Wydawnictwo: Albatros Rok wydania: 2015 Moje zdanie: Ostatnio można spotkać wiele książek gdzie historia w nierozerwalny sposób splata się z teraźniejszością. Dla mnie to dobrze, ponieważ ogromnie lubię takie książki.  Autorka napisała już pięć powieści m.in. ,,Toskańską różę”. Często podróżuje, a swoje doświadczenia wpisuje na karty opowieści.  Paloma Batton to wnuczka hiszpańskich uchodźców, córka jednej z najwybitniejszych baletnic. Sama też chce się dostać do Opery Paryskiej. Pewnego dnia, zupełnie niespodziewanie spotyka ducha, która wręcza jej złote kolczyki. Co symbolizują? Jakie tajemnice skrywa jej rodzina? Kim jest la Rusa, tancerka flamenco?  To ognista opowieść o tańcu, pasji i pożądaniu. Do tego rodzinne tajemnice, zdrady, sekrety i intrygi. Naprawdę nie spodziewałam się, że książka okaże się tak dobra. To kawał konkretnej literatury. Muszę pochwalić autorkę za jej styl, przyjemnie się to c

Ludzie jak samotne wyspy (recenzja przedpremierowa)

Tytuł: 303.Wyspa Autor: Joanna Miszczuk Stron: 432 Wydawnictwo: Prószyński i S-ka Rok wydania: 2015 Moje zdanie: Czytałam już jedną książkę tej autorki. Wtedy mimo tego, że wypożyczyłam część ze środka trylogii bardzo mi się podobało. Jak było tym razem?  Joanna Miszczuk mieszka wraz z córką i pracuje w Berlinie. Wiele razy się przeprowadzała. To silna kobieta tak jak jej bohaterki. Maxime Dupont, mieszkająca we Francji ciastkarka wiele w swoim życiu przeszła. Straciła ukochane osoby, doznała wielu krzywd. Prowadzi ona podwójne życie i w wyniku splotu wydarzeń trafia na wyspę Lumię. Miejsce to jest ukryte przed resztą świata, a jej mieszkańcy prowadzą życie równoległe do naszego.  Gdy zaczęłam czytać książkę byłam bardzo ciekawa jak autorka poradziła sobie tym razem. Pisze na tym samym czy lepszym poziomie? Ta książka udowodniła mi, że jej pięć minut właśnie nadchodzi. Może właśnie za sprawą tego dzieła? Po raz kolejny splotła wydarzenia z przeszłości i czasów nam