Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2018

Podsumowanie kwietnia 2018

Kwiecień zauroczył nas przepiękną pogodą, kwitnącymi kwiatami i śpiewającymi ptakami na drzewach. Od razu człowiekowi zrobiło się znacznie lżej na duszy, zachciało się żyć. Czytanie książek, zwłaszcza na dworze stało się też dużo przyjemniejsze. W moim wypadku, w przeciwieństwie do pisania recenzji. Miałam napisać opinie do przodu, a jednak zawsze coś jest ważniejsze, a gdy już mam czas to po prostu słowa nie chcą przyjść. Zauważyłam też, że blogi książkowe powoli tracą na popularności. Mnóstwo osób przenosi się na Instagram, aby tam zamieszczać swoje opinie. Pewnie tam jest ciekawiej, barwniej, żywiej. Z resztą nasz świat jest coraz szybszy, wszystkie informacje chcemy mieć w zasięgu jednego kliknięcia palca, a więc coraz mniej osób chce czytać tradycyjne recenzje na bloga. Zrobiłam ankietę i praktycznie 100 % osób stwierdziło, że blogi książkowe lata swojej świetności mają już za sobą. Będę dalej pisać, póki będą czytelnicy. Gdy ich zabraknie będę pisać na Instagramie, a później n

Nie bój się życia Katarzyna Miller

Czytacie poradniki? Ja sięgam po nie od czasu do czasu. Myślę, że jeśli jakaś książka przekona nad choć jednym zdaniem to jest warta przeczytania. Ona nie zmieni od razu naszego życia, ale sprawi, że zaczniemy inaczej patrzeć na niektóre sprawy. Nie bój się życia to poradnik, który ujął mnie krótkimi, szczerymi i trafiającymi do czytelnika rozdziałami. Każdy z nas czegoś się boi. Śmierci, choroby, samotności. Długo by wymieniać. Nasze lęki często nas paraliżują i sprawiają, że nie cieszymy się z życia tak jak powinniśmy. Ten poradnik uczy oswajać się ze swoimi lękami i uświadamia ile każdego dnia tracimy. Ludzie, którym nie brak przebojowości i ikry wyciskają z życia każdą kroplę. Są otwarci na świat, nowe doznania, przeżycia i przygody. Ja zawsze byłam raczej zachowawcza w swoich działaniach. Idę po najniższej linii oporu, często za mało od siebie wymagam. Może warto by żyć bardziej spontanicznie i wesoło? Z drugiej strony to też poradnik o asertywności. Zostaliśmy cz

Rzecz o sowach Leigh Calvez

Rzecz o sowach to kolejna z książek przyrodniczych jakie do mnie ostatnio dotarły. Super, że obecnie praktycznie każde wydawnictwo oferuje pozycje tego typu - z pewnością każdy znajdzie coś dla siebie. Sowy to mityczne stworzenia, którym przypisuje się dar przepowiadania przyszłości. To też symbol mądrości. Nie bez powodu mówi się ,,mądry jak sowa". Jakie są te ptaki naprawdę? Jak żyją, polują, wychowują pisklęta i jak chronić te piękne i majestatyczne zwierzęta? Rzecz o sowach to zapis obserwacji poszczególnych gatunków sów przez autorkę Leigh Calvez. W każdym z rozdziałów poświęciła miejsce na dokładne scharakteryzowanie morfologii oraz charakterystycznych zachowań danych sów. Opisuje też swoje obserwacje, które niestety w większości przypadków kończą się niepowodzeniem. Pokazuje to jak ogromnego szacunku trzeba nauczyć się do przyrody, aby ją badać. Doświadczeni naukowcy, którzy mają różnorodne sposoby na zwabienie sów, często spędzają wiele godzin w bezruchu, aby ni

Mroczny układ Dawid Waszak

Kurier dostarczył mi pewną paczkę. Już z daleka widziałam, że jest jakby pochlapana krwią. Miejmy nadzieję, że to tylko czerwona farba, ale już ten wstęp zapowiadał mi bardzo emocjonującą lekturę. Kacper wraca do Polski, aby rozpocząć nowe życie. Niespodziewanie wpada w wir tajemniczych wydarzeń i zostaje oskarżony o morderstwo. Czy to wszystko ma jakiekolwiek powiązanie z domem dziecka gdzie chłopak przeżył kilka lat swojego życia? Ostatnio coraz mocniej przekonuję się, że Polska nie ma czego się powstydzić, zwłaszcza jeśli chodzi o autorów mroczniejszych powieści. Mroczny układ to naprawdę rasowy thriller, który skutecznie zajął mnie na kilka godzin. Jego kluczowym plusem jest z pewnością klimat. Główny bohater spędził kilka lat w domu dziecka. Mroczny, stary budynek, surowa dyrektorka stosująca kary egzekwujące wzorowe zachowanie wychowanków. Podczas czytania retrospekcji  gdzie bohater przypominał sobie te wydarzenia aż jeżyły mi się włoski na karku. Oprócz tego właściwi

Wszystko przed nami Samantha Young

Romanse to chyba jeden z moich ulubionych gatunków literackich. Kocham przeżywać razem z bohaterami te emocje, czasami nawet uronić kilka łez. Dlatego też nazwisko autorki wielokrotnie obiło mi się już o uszy. Wiele osób zachwyca się jej powieściami. Czy ja też dołączyłam do tego grona? Obecne życie Nory jest przeciwieństwem tego, które sobie wymarzyła. Pracuje w barze z fast foodem, nie studiuje, a wieczory spędza w obecności wiecznie narzekającego ojca. Gdy pojawia się okazja ucieczki do Szkocji, dziewczyna nie waha się nawet chwili. Jej życiowa szansa dość szybko zmienia się w największą porażkę, którą może uratować tylko pewien niezwykle przystojny Szkot. Wszystko przed nami to historia, która urzekła mnie od pierwszego spojrzenia i nie chodzi mi tylko o przepiękną okładkę i wklejkę. To po prostu ciekawa opowieść o miłości, która musi przetrwać wiele niepowodzeń i przeciwieństw losu. Za główną zaletę uważam fakt, że opowieść nie powiela dobrze znanych nam już schematów.

Kuba niedźwiedź. Historie z gawry Renata Kijowska

Moda na książki przyrodnicze opanowała już cały rynek wydawniczy. Praktycznie każde wydawnictwo może pochwalić się choć jedną pozycją tego typu. Dziennikarka Renata Kijowska i wydawnictwo Znak poszli o krok dalej i tak powstała opowieść o niedźwiedziach dla najmłodszych. Renata Kijowska to reporterka TVN, mama dwóch chłopaków, która postanowiła napisać opowieść taką, która spodoba się przede wszystkim jej dzieciom. Na podstawie rozmów z niedźwiedziologami stworzyła historię o niedźwiadku Kubie i jego młodszym bracie Beniu. Zwierzęta przyjaźnią się z lisem i wiewiórką, przeżywają mnóstwo przygód, a ogromna ciekawość doprowadzi ich aż do bliskiego spotkania z ludźmi. Jak to się skończy? Kuba niedźwiedź. Historie z gawry to książka, która zachwyciła mnie już od pierwszych stron. Dziecko się bawiło, ja czytałam mu w tle. W pewnym momencie synek z niedowierzaniem patrzył się na płynące mi po policzkach łzy. Za kilka lat sam dorośnie i zrozumie jak ta historia jest mądra i wz

13 minut Sarah Pinborough

Sarah Pinborough to autorka, która już zasłynęła swoimi thrillerami i powieściami dla młodzieży na całym świecie. Napisała dobrze przyjętą Co kryją jej oczy . Gdy tylko przeczytałam opis powieści, którą widzicie powyżej od razu zapragnęłam ją przeczytać. Jaka to była lektura? Szkoła średnia. Młodzież wchodząca w dorosły świat jest szczególnie brutalna i po prostu wredna. Zwłaszcza dziewczyny. Chyba każdy z nas spotkał się w szkole z podziałami na grupy. W jednej są zawsze najpiękniejsze, najpopularniejsze dziewczyny. Druga to szkolne wyrzutki, z którymi nie chce nikt rozmawiać. Trzecia jest gdzieś pośrodku. Właśnie do takich realiów wrzuca nas Sarah Pinborough. Jedna z szkolnych Barbie – największych i najwredniejszych piękności zostaje znaleziona w lodowatej rzece. Na jej szczęście zimno spowolniło akcję serca, przez co była ona jakby poddana hibernacji. W stanie śmierci klinicznej trwała 13 minut i teraz niczego nie pamięta. Wydaje jej się tylko, że pokłóciła się ze swoimi n

Podsumowanie marca 2018

Podsumowanie u mnie jak zwykle z małym opóźnieniem. Wydaje mi się, że dopiero wczoraj był Sylwester, a tu już wiosna. Wiosna kalendarzowa, bo w chwili pisania tego posta pada śnieg z deszczem. Czas pokaże czy w końcu zrobi się ciepło, a ja będę spędzać z dzieckiem całe dnie na dworze na czym z pewnością ucierpi moje czytelnictwo. W marcu przeczytałam 9 książek. Styczeń, luty, marzec. Co miesiąc taka sama ilość książek. Cieszy mnie fakt, że czy to mnóstwo obowiązków czy czas gdy jest trochę lżej zawsze udaje mi się wyrobić normę.  Zrecenzowałam:  Sand Pszczoły Noworoczne anioły Trzy kropki Niedyskretnik Slammed Oprócz tego przeczytałam trzy książki dla Czytamwszędzie: Na skraju załamania Mam pewność istnienia tamtego świata i Uwolniona potęga podświadomości Jak wasze książkowe wyniki? Po kliknięciu zdjęcia poniżej zostaniecie przeniesieni do mojego rozdania z książką Rzecz o sowach na Instagramie :) R O Z D A N I E 🐰Zajączek rozdaje #rzeczosowach

Gotuję, nie marnuję Kuchnia zero waste po polsku Sylwia Majcher

Święta wielkanocne już za nami. Z całą pewnością zostało wam mnóstwo resztek i niewykorzystanych produktów. Wydaje mi się, że mieszkając na wsi łatwiej jest nie marnować, zawsze są zwierzęta, które zjadają chleb lub inne produkty. W mieście często nie ma co zrobić z tymi artykułami. Gotuję, nie marnuję to książka napisana z prawdziwą pasją i zaangażowaniem książka kucharska. Oprócz świetnych przepisów Sylwii Majcher, o których napiszę wam później na uwagę zasługuje również wstęp. Mamy tu prawie 50 stron o tym jak planować tygodniowe menu, przechowywać produkty, ograniczać ilość artykułów w sklepowym koszyku czy prawidłowo rozróżniać termin ważności i uważności. Znalazłam tu wiele wskazówek jak lepiej organizować sobie życie by wykorzystywać resztki, a w konsekwencji marnować jak najmniej. Przecież każdemu z nas zależy na oszczędnym i ekonomicznym życiu, które dba o nasze środowisko. Nikt nie chce niepotrzebnie wydawać pieniędzy.  Gotuję, nie marnuję to przede wszystkim mn