Przejdź do głównej zawartości

Gotuję, nie marnuję Kuchnia zero waste po polsku Sylwia Majcher

Grupa Wydawnicza Foksal
Święta wielkanocne już za nami. Z całą pewnością zostało wam mnóstwo resztek i niewykorzystanych produktów. Wydaje mi się, że mieszkając na wsi łatwiej jest nie marnować, zawsze są zwierzęta, które zjadają chleb lub inne produkty. W mieście często nie ma co zrobić z tymi artykułami.

Gotuję, nie marnuję to książka napisana z prawdziwą pasją i zaangażowaniem książka kucharska. Oprócz świetnych przepisów Sylwii Majcher, o których napiszę wam później na uwagę zasługuje również wstęp. Mamy tu prawie 50 stron o tym jak planować tygodniowe menu, przechowywać produkty, ograniczać ilość artykułów w sklepowym koszyku czy prawidłowo rozróżniać termin ważności i uważności. Znalazłam tu wiele wskazówek jak lepiej organizować sobie życie by wykorzystywać resztki, a w konsekwencji marnować jak najmniej. Przecież każdemu z nas zależy na oszczędnym i ekonomicznym życiu, które dba o nasze środowisko. Nikt nie chce niepotrzebnie wydawać pieniędzy. 

Gotuję, nie marnuję to przede wszystkim mnóstwo pysznych i zdrowych przepisów za niewielkie pieniądze. Obawiałam się, że z resztek nie może wyjść nic smacznego. Nic bardziej mylnego. Od razu po otworzeniu tej książki kucharskiej byłam zachwycona, a pierwszy przepis wykonany już kolejnego dnia. Przepisy, które tu znalazłam są banalnie proste. Myślę, że każdy jest w stanie je wykonać, a jednocześnie większość produktów pewnie macie w swoich szafkach czy lodówkach. Sprawdzą się w przypadkach awaryjnych gdy trzeba wyczarować coś smacznego, a nie ma czasu na odwiedzenie sklepu. Przygotowanie tych dań nie zajmuje też dużo czasu.Na zdjęciu widzicie brownie z dojrzałych bananów. Z takich, które mają już brązową skórkę i z pewnością powędrowałyby już do kosza. Ciasto było idealnie puszyste, a jednocześnie wilgotne i pulchne. Mój synek zjadł sam dwa kawałki, a więc to najlepsza rekomendacja. To samo z jajkami zapiekanymi w czerstwych bułkach. 

Gotuję, nie marnuję. Kuchnia zero waste to książka kucharska, której nie sposób nie polecić. Zwłaszcza osobom, które dopiero zaczynają swoją przygodę w kuchni i nie wiedzą jeszcze jak organizować zakupy lub planować tygodniowe menu. Wszyscy inni z pewnością odnajdą w niej mnóstwo pomysłów na zdrowe i smaczne dania z udziałem resztek. 
Ocena: 5/6
Tytuł: 396.Gotuję, nie marnuję. Kuchnia zero waste
Autor: Sylwia Majcher
Stron: 199
Wydawnictwo: Buchamnn
Rok wydania: 2018
Za egzemplarz dziękuję Grupie Wydawniczej Foksal :)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

167.Wiosna życia

Tytuł: Wiosna życia Autor: Artur Kosiorowski Stron: 91 Wydawnictwo: SOWA Rok wydania: 2013 Moje zdanie: Za możliwość przeczytania książki dziękuję bardzo samemu autorowi. :) Młodość. Okres w życiu, który podobno rządzi się swoimi prawami. Ludzie wtedy zaczynają eksperymentować z religią, seksem, alkoholem, papierosami, a często narkotykami. Chcą być lubiani, przynależeć do jakiejś grupy, która będzie ich akceptowała i szanowała. Chcą poznać sens życia, znaleźć najważniejsze wartości. Często błądzą i buntują się na otaczającą ich rzeczywistość. Każdy to prędzej czy później przeżywa.  Autor podzielił się z nami wspomnieniami ze swojej młodości, którą przeżył lekko mówiąc dość intensywnie. Miał ogromny problem z narkotykami, znalazł się nawet w ośrodku Monaru, o których słyszałam wiele na prelekcjach o uzależnieniach. Teraz ma 30 lat, studiuje. Wyszedł na prostą. Musiał przejść jednak długą drogę. W podróż po niej zabiera nas w tej książce. Nie jest ona długa. Trochę zabr

214.Młyn nad Czarnym Potokiem

Tytuł: Młyn nad Czarnym Potokiem Autor: Anna J. Szepielak Stron: 516 Wydawnictwo: Nasza Księgarnia Rok wydania: 2013 Moje zdanie: Rzadko mam okazję czytać polskich autorów. Jakoś zawsze ciągnie mnie w bibliotece do innego regału. Tym razem skierowałam swoje kroki gdzie indziej. Słusznie?  Anna Szepielak jest z zawodu nauczycielką i bibliotekarką. Zadebiutowała książką ,,Zamówienie z Francji”, o której wiele słyszałam i chciałabym ją kiedyś przeczytać.  Życie Marty to ostatnio pasmo nieszczęść i wypadków. Mąż jest zapracowany i niczym się nie interesuje, córeczka ciągle chora, a wszystko jest na jej głowie. Do tego spada na nią organizacja zjazdu rodzinnego na cześć przyjeżdżającej po Polski ciotki z Ameryki. Będzie to jednak okazja do zapoznania się z rodzinnymi historiami, tajemnicami oraz spojrzenia z dystansem na swoje życie.  Liczyłam na lekką obyczajówkę. Co otrzymałam? Lekką, ciepłą obyczajówkę, do tego odrobinę sagi rodzinnej, który to gatunek ubóstwiam. Życie

3 klimatyczne książki do czytania jesienią

Zrobiło się już troszkę chłodniej. Sierpień, a wraz z nim wakacje powoli dobiegają końca. W tym roku chyba nikt nie ma prawa narzekać, że lata nie było, że nie zdążył się opalić i wygrzać na słoneczku. Staram się cieszyć każdą chwilą, porą roku, ale jednak już nie mogłam się doczekać tego specyficznego klimatu jaki niesie ze sobą jesień i pierwsze miesiące zimy. W styczniu i lutym jakoś tak zawsze tęsknię już za pierwszymi zielonymi akcentami, a więc ciężko mi szukać klimatu. Może teraz będzie lepiej. Zaparzcie sobie kubek ulubionego napoju. W moim przypadku herbata w szarym kubku z Tesco, jedynym, który ostał się przez huragan jakim jest moje dziecko. Siądźcie wygodnie w fotelu. Odpalcie ulubioną muzykę do czytania. Słuchacie w ogóle muzyki do czytania? Ja zakochałam się w playliście Easy Acustic Hits na Spotify. Możecie zapalić świeczkę, a ja zaproponuję wam trzy książki, które podkręcą klimat i którymi będziecie się mogli rozkoszować. Tak się składa, że trzy zaprezentowan