Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z grudzień, 2018

Siła marzeń Miłka Raulin

Każdy człowiek ma jakieś marzenia. Dla jednej osoby będzie to osiągnięcie rodzinnego spokoju i szczęścia, a dla drugiej egzotyczne podróże i luksusowe prezenty. Przekraczanie granic wytrzymałości ludzkiego organizmu czy zwyczajne zdanie egzaminu na prawo jazdy.   Miłka Raulin w swojej książce udowadnia jak wyboistą i stromą drogę musiała pokonać, aby cegiełka po cegiełce wejść na szczyt  do celu jakim było zdobycie Korony Ziemi jako najmłodsza Polka. Ta młoda, delikatna kobieta ma w sobie tak ogromną siłę, że myślę, że każdy kto lubi czytać o ciekawych postaciach będzie usatysfakcjonowany lekturą. Miłka rozpoczyna książkę od swojego dzieciństwa, które chociaż bez bogactwa i przepychu upłynęło jej na beztroskich wakacjach na wsi. We krwi autorki płynie kaszubska krew i jak sama twierdzi to ona popchnęła ją do marzeń o czymś tak niewyobrażalnym jak zdobycie Korony Ziemi. Dalej kobieta opisuje swoje lata w szkole, powoli rodzącą się miłość do gór, studia, macierzyństwo oraz poszczegó

Wesołych Świąt!

Zaniedbuję was ostatnio, nie ma co. Wszystko przez to, że przygotowania do świąt dość wcześnie ruszyły u mnie pełną parą, pierwszy raz zajmuję się prawie wszystkimi daniami na Wigilię i Święta, a więc jestem trochę zdenerwowana jak to wszystko wyjdzie, a tak najzwyczajniej to ostatnio wolę spędzać czas z rodziną, a nie w sieci. Odbiję to wszystko już po czasie Bożego Narodzenia, a od nowego roku planuję w końcu popracować nad regularnością :) Czego wam życzę? Przede wszystkim wesołych, rodzinnych świąt spędzonych tak jak właśnie chcecie i jak według was jest idealnie. Z dala od całej tej gonitwy i zgiełku. Tak, aby przypomnieć sobie tę magię, którą niektórzy utracili wraz z wejściem w dorosłość. Życzę wam mnóstwo zdrowia, bo ono jest najważniejsze, zadowolenia z życia i samych siebie, spełniania swoich marzeń. A jako książkoholik samych wspaniałych lektur, takich od jakich po prostu nie można się oderwać :)

Iskra światła Jodi Picoult

Jodi Picoult to jedna z moich ulubionych autorek, to od jej powieści już ładnych parę lat temu rozpoczęłam przygodę z serią Kobiety to czytają. Przeczytałam już kilka powieści jej autorstwa, niektóre były lepsze, inne gorsze, ale generalnie wiem, że nie mogę przepuścić żadnej jej książki. Jak było tym razem? W której grupie znalazła się Iskra światła ? Ośrodek. Pomarańczowy budynek, w którym codziennie krzyżują się losy wielu ludzi. Pracowników, kobiet i ich rodzin. To tutaj codziennie lekarze nie tylko dokonują wielu aborcji, ale też po prostu badają kobiety. Każdego dnia pod budynkiem zbierają się też Obrońcy Życia, którzy są raczej nieszkodliwi, tylko protestują. Czasami pojawia się jednak ktoś owładnięty wściekłością. Jak nieznajomy napastnik, który wchodzi do budynku, zabija kilka osób i bierze zakładników. Okazuje się, że wśród zatrzymanych siłą ofiar znajduje się też Wren – córka policyjnego negocjatora. Dlaczego znalazła się w Ośrodku i co popchnęło napastnika do takic

Człowiek i błędy ewolucji Nathan H. Lents

Ludzki organizm to niezwykła maszyneria, w której każdego dnia zachodzą miliony różnorodnych i skomplikowanych procesów. Gdy zaczniemy zagłębiać się ile czynników musi dojść w trakcie zapłodnienia, aby powstał nowy człowiek, czy pomyślimy o dokonaniach ludzkości to pewnie stwierdzimy, że jesteśmy wspaniali, wyjątkowi i od zwierząt różnimy się praktycznie wszystkim. Nie jesteśmy do końca tak doskonali, a Nathan H. Lents w swojej książce przekornie zwraca uwagę na to co w naszym ciele poszło nie tak. Jak się okazuje tych nieprawidłowości i potknięć jest całkiem sporo. Przecież ogromna część naszego genomu jest całkowicie bezużyteczna, mamy kości, które nie pełnią żadnej funkcji, a miliony osób na całym świecie mają problem z niepłodnością. Autor zagłębia się zarówno w tematykę nieprawidłowości naszej anatomii, procesów biochemicznych zachodzących w komórkach człowieka aż po błędy w działaniu mózgu. Ma specyficzny dla siebie, ironiczny styl, który idealnie pasuje do tego niezwykł

Nowe przygody Kubusia Puchatka

Któż z nas nie kocha Kubusia Puchatka? Misia, który co prawda ma mały rozumek, ale za to o ogromnym serduszku. Miś Puchatek powraca z czterema nowymi przygodami napisanymi przez Briana Sibleya, Jeanne Willis, Kate Saunders oraz Marka Bungessa, po jednej historii na każdą porę roku. Razem z Kubusiem Puchatkiem, Prosiaczkiem, Krzysiem i resztą przyjaciół przeżywamy cztery przygody, poznajemy pingwinka, bierzemy udział w poszukiwaniach Innego Osiołka i smoka. Dobra zabawa gwarantowana. Za największą zaletę tej książki uważam zdecydowanie fakt, iż te cztery powieści są ,,w punkt”, typowo ,,puchatkowe”, z zachowaniem tego dość specyficznego klimatu. To naprawdę wielka sztuka napisać coś swojego i nowego, ale jednak zachować tę wrażliwość i dopisać do pierwowzoru dalszą część. Bohaterowie są tacy jak ich zapamiętaliśmy. Kubuś wciąż kocha miodek i przekręca słowa. Nasz Prosiaczek jest strachliwy, a Kłapouchy to uosobienie pesymizmu. Ci bohaterowie mają w sobie po prostu to coś i

Pani od obiadów Marta Stokfisz

Odważna i charyzmatyczna? Kąśliwa i przebojowa? Jaka była Lucyna Ćwierczakiewiczowa znana ze swojej bestsellerowej książki kucharskiej 365 obiadów za 5 złotych ? Jedno jest pewne – zupełnie nie pasowała do swoich czasów, ponieważ znacznie je wyprzedzała. Kobiety w XIX wieku miały być dobrze wychowane, grzeczne i ułożone, a próby samodzielnego decydowania o sobie i wyrażania głośno swoich poglądów spotykały się z niezrozumieniem. Silny charakter oraz pewność siebie sprawiły, że Ćwierczakiewiczowa miała tyle samo przeciwników co zwolenników i wiele razy musiała spotykać się z przykrościami. Marta Stokfisz to publicystka, wykładowca, autorka wielu książek biograficznych. Jestem jej ogromnie wdzięczna za podjęcie próby przybliżenia nam fascynującej osoby jaką była Lucyna Ćwierczakiewiczowa. Muszę przyznać, że to nazwisko obiło mi się kiedyś o uszy, ale o bohaterce nie wiedziałam nic. Taka osoba nie może zostać zapomniana i mam nadzieję, że kogoś zachęcę do tej lektury. Dla mnie to