Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z wrzesień, 2019

Listy do A. Mieszka z nami Alzheimer Anna Sakowicz

Najtrudniejszym dniem tygodnia była zdecydowanie niedziela. Jedliśmy obiad, później babcia grzecznie dziękowała i twierdziła, że musi wrócić do domu. Tłumaczyliśmy, prosiliśmy, czasami wsiadaliśmy wszyscy do samochodu i pokazywaliśmy, że dziecinny dom babci to tylko ruiny. Aż do następnej niedzieli. Listy do A. to dla mnie jedno z najbardziej osobistych literackich doświadczeń, ponieważ odnalazłam tam siebie. Przytoczone wspomnienia są moje własne, wywołała je ta lektura. Listy do A. Mieszka z nami Alzheimer to powieść w formie listów pisanych przez Anielkę, małą dziewczynkę, której babcia choruje na Alzheimera – podstępną chorobę, przez którą traci się stopniowo fragmenty wspomnień, mowę by na koniec organizm nie mógł poradzić sobie nawet z najprostszymi czynnościami. Dziewczynka nie rozumie czym jest ta choroba, wyobraża ją sobie jako tajemniczego pana A., który rozgościł się w ich domu i próbuje za wszelką cenę zabrać jej babcię. Jeden fragment. Tyle wystarczyło, by t

Wyśniłam cię, córeczko Diane Chamberlain

Wyobraź sobie taką sytuację. Jesteś matką, twój mąż właśnie zginął we wojnie w Wietnamie. Jesteś zrozpaczona, ale okazuje się, że pod sercem nosisz jego dziecko. Jedyną cząstkę, która została ci po ukochanym. Nagle okazuje się, że twoja córeczka jest śmiertelnie chora i w czasach, w których żyjesz nie ma dla niej żadnego ratunku. Dowiadujesz się, że pomoc znajdzie się kilkadziesiąt lat później, a ty masz możliwość przeniesienia się w czasie i skorzystania z tej szansy. Która matka by się na to nie zdobyła? Właśnie taka jest historia Carly – bohaterki książki Wyśniłam cię, córeczko . Bałam się wątku fantastycznego, jaki tym razem zaserwowała nam Diane Chamberlain. Podróże w czasie? W książce, która traktuje o poważnych tematach jak śmiertelna choroba, żałoba, strata? Myślałam, że nie ma tu miejsca na jakieś science-fiction. Zaczęłam czytać i zupełnie przepadłam. Podoba mi się sposób, w jaki autorka wyjaśniła wszystkie niepokojące mnie kwestie dotyczące tego kontrowersyjnego wąt

Figiel i Psikus. Między nami, chochlikami Wojciech Widłak

Dzisiaj nie bez powodu witam się z wami zdjęciem z książką otoczoną liśćmi i szyszkami. To właśnie w lesie mieszka jeden z najsympatyczniejszych duetów z książek dla dzieci. Mowa oczywiście o Figlu i Psikusie. Leśnych chochlikach, które powstały w głowie autora Wojciecha Widłaka, a na papierze znalazły się dzięki ilustratorce Elżbiecie Wasiuczyńskiej. Figiel i Psikus. Między nami, chochlikami to drugi tom przygód naszych ulubionych leśnych skrzatów. Opinię o poprzedniej książce zakończyłam słowami, że chętnie przeczytałabym o dalszych przygodach tych bohaterów i rzeczywiście – jedną opowieść znaleźliśmy z synkiem w jednym z wakacyjnych wydań Świerszczyka, a kolejne pięć historii w powyższej książce. Podtrzymuję każde słowo, które napisałam kilka miesięcy temu. Figiel i Psikus to niezwykle sympatyczni i zabawni bohaterowie, których nie sposób szczerze z miejsca nie pokochać. Są rozbrajająco szczerzy, a jednocześnie wrażliwi. Znów przeżywają mnóstwo przygód, między innymi prowa

Farma Joanne Ramos

Witaj na Farmie, a właściwie ośrodku dla ciężarnych Złociste Dęby. Nowoczesnym i urządzonym ze smakiem miejscu, otoczonym przez kojącą rozedrgane zmysły naturę. Z świetnym wyposażeniem, zdrowym i organicznym wyżywieniem, basenami i salami fitness. Możesz korzystać ze wszystkiego. Pod warunkiem, że urodzisz dziecko dla jednego z naszych bogatych klientów. Staniesz się Żywicielką, podpiszesz odpowiednie umowy i będziesz przez nas kontrolowana. Jane to młoda Filipinka, która właśnie traci pracę, źródło jedynego dochodu jej i małej córeczki i jest zachwycona możliwością zarobienia mnóstwa pieniędzy jako Żywicielka w ośrodku Złociste Dęby. Pytanie tylko czy pozwoli na ciągłą kontrolę każdego aspektu jej życia? Jak będzie czuła się jako surogatka? Genialny pomysł. To trzeba przyznać już na wstępie. Autorka stworzyła książkę, która otwiera oczy, zmusza do myślenia i sprawia, że umysł rozgrzewa się do czerwoności. Nie wszystko było w niej idealne, zauważyłam pewne wady, ale myślę,

Dzieci rewolucji przemysłowej Katarzyna Nowak

,,Dzieci chorują. Zła dieta, tragiczne warunki higieniczne i ciężka praca doprowadzają je na skraj wyczerpania. (...) Właścicieli fabryki nie frasuje to specjalnie. (...) Jeśli czegoś jest w nadmiarze w dziewiętnastowiecznej Anglii, to właśnie dzieci. Taniej więc sprowadzić nowe, niż wyleczyć już te schorowane." Ten fragment w połączeniu z tym przenikliwym i smutnym spojrzeniem chłopca z okładki sprawiły, że zadrgało mi serce i mocniej pochyliłam się nad losami dzieci pracujących w kopalniach, fabrykach i ulicach. Każdy z nas słyszał na lekcjach historii o rewolucji przemysłowej. Czasach, które zostały zapoczątkowane przez intensywne wydobycie węgla, a co z tym idzie budowę wielu fabryk, ogromnych zakładów pracy. Uczyłam się wtedy o dzieciach pracujących w kopalni, ale sama będąc jeszcze dzieckiem nie rozumiałam za wiele i nie zastanawiałam się nad tymi wydarzeniami. Teraz, gdy jestem matką i swojemu synkowi przychyliłabym nieba, wszystko wydaje mi się inne, mocniejsze. W

Kolory zła. Czerwień Małgorzata Oliwia Sobczak

Kolory zła. Czerwień to ogromnie wychwalany kryminalny debiut polskiej autorki Małgorzaty Oliwii Sobczak. Wcześniej mogliśmy poznać ją w historiach obyczajowych. Od tej książki zadrżała w posadach cała sfera Internetu dotycząca książek. Czy rzeczywiście jest tak dobra? Dwie piękne, młode dziewczyny i brutalne morderstwa na nich dokonane. Zbrodnie dzieli siedemnaście lat, ale wiele wskazuje na to, że mają ze sobą coś wspólnego. Prokurator Leopold Bilski, niejednokrotnie narażając się przełożonemu postara się rozwikłać te tajemnice. Czerwień to kryminał, któremu albo bezgranicznie się poświęcimy, albo lektura nie będzie tak wyśmienita jak się spodziewamy. Jej trzeba poświęcić czas, usiąść z nią, dać się jej porwać. W moim przypadku na początku nie było tak kolorowo. Pierwsze 100 stron czytałam z doskoku, nie miałam na nią czasu. Liczne i szczegółowo budowane wątki wzajemnie mi się mieszały. Nie mogłam rozeznać się, które wydarzenia dotyczą zabójstwa sprzed 17 lat, a które

Teraz zaśniesz C. L. Taylor

Mieliście okazję czytać powieści C. L. Taylor? Autorka jest już dobrze znana na całym świecie, jej książki szeroko tłumaczone, jednak mimo faktu, iż Teraz zaśniesz jest już trzecim thrillerem spod jej pióra przetłumaczonym na język polski to ja nigdy wcześniej o niej nie słyszałam. Nie wiedziałam czego mam się spodziewać, jednak od razu zaciekawił mnie opis przypominający mi twórczość Agathy Christie. Życie Anny wali się jak domek z kart w momencie poważnego wypadku z samochodem ciężarowym. Kobieta od tej pory cierpi na bezsenność, czuje obecność jakiegoś tajemniczego prześladowcy. Praca w hotelu, na odciętej od świata szkockiej wyspie Rum wydaje się jej wybawieniem. Do czasu gdy kobieta zostaje na wyspie sama z siedmiorgiem gości wśród których jeden z nich jest mordercą i czyha na jej życie. Odcięta od świata wyspa. Bez łączności telefonicznej i internetowej. W trakcie szalejącego sztormu. I oni – ludzie, którzy są uwięzieni przez warunki atmosferyczne w hotelu. Każdy z

Siedem niedoskonałych reguł Elviry Carr Frances Maynard

Coś mnie przyciągało do tej książki odkąd zobaczyłam ją w zapowiedziach. Lubię czytać o ludziach, którzy nie chcą lub nie mogą się dopasować, a historia Elviry Carr właśnie z tego względu mocno mnie zaintrygowała. Elvira Carr ma 27 lat, zaburzenie ze spektrum autyzmu i dotąd żyła pod kloszem. Rodzice byli dla niej nadopiekuńczy i gdy ojciec umiera, a matka dostaje udaru Elvira musi nauczyć się radzić sobie sama. Wymyśla Siedem Reguł, które mają pomóc jej przystosować się do życia. Musi tylko zrozumieć to, że ludzie nie zawsze są tacy jacy się wydają i los obfituje w mnóstwo niespodzianek, których nie lubi dziewczyna. Siedem niedoskonałych reguł Elviry Carr to bardzo lekka, napisana prostym i przyjemnym językiem lektura. Można przeczytać ją dla zrelaksowania, ale jednocześnie pokazuje jak skomplikowane i zawiłe staje się życie Elviry po udarze matki. Nie spodziewałam się, że książka tak lekka może mnie tak zszokować i otworzyć oczy. Większość z nas nie zastanawia się na co

Gliniany most Markus Zusak

Markus Zusak – autor dobrze znany większości osób w jakikolwiek sposób związanych z książkami. Jego najsłynniejsza powieść – Złodziejka książek, którą czytałam ładnych parę lat temu doczekała się nawet ekranizacji. Jak spodobał mi się Gliniany most , który zbiera dość skrajne opinie? Gliniany most to historia, o której opis nie mówi zbyt wiele. Jest tu pięciu chłopców - braci, którzy po śmierci matki i odejściu ojca mieszkają sami. Biją się, kłócą, dogryzają sobie, ale próbują związać koniec z końcem i poukładać swoje życie. Pewnego dnia, powraca ojciec. Potrzebuje pomocy przy budowie mostu i dość niespodziewanie, jeden z jego synów – Clay postanawia przyjąć propozycję. Jaką tajemnicę skrywa chłopiec? Czy uda mu się wybudować razem z ojcem most zanim spadnie deszcz i rzeką popłynie wezbrana woda? Dziwna. To bardzo niefachowe, ale myślę, że trafne słowo opisujące moje początkowe wrażenie dotyczące tej książki. Ma ona krótkie rozdziały, a więc czyta się szybciutko, ale jedn