Przejdź do głównej zawartości

Ostatnio obejrzane

Postanowiłam zacząć nowy cykl, w którym zaprezentuję ostatnio obejrzane przeze mnie filmy. Nie będą to recenzje, tylko krótkie opinie i spostrzeżenia. Chcecie, aby cykl pojawiał się w dalszym ciągu?
Film, który pierwszy raz obejrzałam na lekcji języka polskiego, do którego teraz często wracam. Za każdym razem jestem wzruszona, po raz pierwszy byłam po prostu wstrząśnięta, nie mogłam się pozbierać. Wyobrażacie sobie komedię połączoną z dramatem w dodatku o Holocauście? Myślę, że takie przedstawienie tego tematu może na nas inaczej zadziałać. Pokazuje Żyda Guido Orefiece, który wraz z całą rodziną trafia do obozu koncentracyjnego. Mówi chłopcu, że to tylko taka zabawa, gra, aby ten się nie bał. Pokazuje niezwykłą miłość i oddanie ojca do syna. Pierwszy film, którego nie mogę tak wyrzucić z pamięci. Nagrodzony trzema Oscarami. W roli głównej Roberto Benigni, znany między innymi z ,,Pinokia”
Jeśli macie ochotę na taką naprawdę wstrząsającą opowieść to zachęcam do obejrzenia.
6/6
Następnym obejrzanym przeze mnie filmem była lekka komedia z Stevem Carellem w roli głównej i Ryanem Goslingiem :) Boże, ja chcę takiego chłopaka. Komedie romantyczne to gatunek, który oglądam najczęściej. Cal Weaver dowiaduje się, że żona go zdradza i chce rozwodu. Zaczyna umawiać się na randki, pomaga mu w tym Jacob. Dawno nie oglądałam tak śmiesznej i jednocześnie niegłupiej, dającej nadzieję komedii romantycznej. Upłakałam się przy niej ze śmiechu. pełno w niej zbiegów okoliczności, śmiesznych sytuacji. Jednocześnie daje nadzieję na wielką miłość i znalezienie tej jednej, jedynej połówki, która jest nam przeznaczona na całe życie. Emma Stone idealnie pasuje do swojej roli, jest taka delikatna, eteryczna. Kolejnym plusem może być Ryan Gosling bez koszulki :)
5/6

Komentarze

  1. Świetny cykl i proszę nie zaprzestawaj jego publikacji, gdyż dzięki temu będę chociaż wiedziała na jaki film się skusić, a na jaki nie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od razu chce się dalej publikować gdy się coś takiego przeczyta :)

      Usuń
    2. Cieszę się i czekam na kolejne filmowe propozycje.

      Usuń
    3. Oczywiście będą :)

      Usuń
  2. "Kocham, lubi, szanuje" to bardzo fajna produkcja, którą ogląda się z przyjemnością. A "Życie jest piękne" mam w planach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznam, że po ,,Kocha, lubi, szanuje" się tego nie spodziewałam :)

      Usuń
  3. "Życie jest piękne", widziałam i bardzo mi się podobał. Drugiego z prezentowanych filmów nie oglądała jeszcze.
    Co do cyklu, to nie przestawaj go publikować. Zawsze to miła odmiana.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi też się podobał, a czytałam wiele opinii, że przedstawienie takiego tematu w ten sposób jest nieodpowiednie. Mi taka odmiana przypadła do gustu

      Usuń
  4. Gdzieś juz kiedys napotkałamsie na tytuł pierwszego filmu, obejrzałabym go :)

    OdpowiedzUsuń
  5. "Życie jest piękne" mam na płycie, koniecznie muszę to w końcu obejrzeć :) A za cyklem jestem jak najbardziej za - może i ty pomożesz mi od czasu do czasu wybrać produkcję do obejrzenia wieczorem :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że spodobał wam się ten cykl :)

      Usuń
  6. "Zycie jest piękne" mam już na liście do obejrzenia ładnych parę lat... w końcu muszę obejrzeć...

    OdpowiedzUsuń
  7. posty filmowe o tak ! :)
    a tych filmów nie znałam ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będą teraz tak często jak ja coś obejrzę :)

      Usuń
  8. "Zycie jest piekne" to cudowny film. Madry i trafiajacy do serca, sama do niego czasem wracam. Natomiast "Kocha lubi szanuje" musze obejrzec przy okazji ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się z tobą i polecam Kocha lubi, szanuje :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz :)

Popularne posty z tego bloga

214.Młyn nad Czarnym Potokiem

Tytuł: Młyn nad Czarnym Potokiem Autor: Anna J. Szepielak Stron: 516 Wydawnictwo: Nasza Księgarnia Rok wydania: 2013 Moje zdanie: Rzadko mam okazję czytać polskich autorów. Jakoś zawsze ciągnie mnie w bibliotece do innego regału. Tym razem skierowałam swoje kroki gdzie indziej. Słusznie?  Anna Szepielak jest z zawodu nauczycielką i bibliotekarką. Zadebiutowała książką ,,Zamówienie z Francji”, o której wiele słyszałam i chciałabym ją kiedyś przeczytać.  Życie Marty to ostatnio pasmo nieszczęść i wypadków. Mąż jest zapracowany i niczym się nie interesuje, córeczka ciągle chora, a wszystko jest na jej głowie. Do tego spada na nią organizacja zjazdu rodzinnego na cześć przyjeżdżającej po Polski ciotki z Ameryki. Będzie to jednak okazja do zapoznania się z rodzinnymi historiami, tajemnicami oraz spojrzenia z dystansem na swoje życie.  Liczyłam na lekką obyczajówkę. Co otrzymałam? Lekką, ciepłą obyczajówkę, do tego odrobinę sagi rodzinnej, który to gatunek ubóstwiam. Życie

167.Wiosna życia

Tytuł: Wiosna życia Autor: Artur Kosiorowski Stron: 91 Wydawnictwo: SOWA Rok wydania: 2013 Moje zdanie: Za możliwość przeczytania książki dziękuję bardzo samemu autorowi. :) Młodość. Okres w życiu, który podobno rządzi się swoimi prawami. Ludzie wtedy zaczynają eksperymentować z religią, seksem, alkoholem, papierosami, a często narkotykami. Chcą być lubiani, przynależeć do jakiejś grupy, która będzie ich akceptowała i szanowała. Chcą poznać sens życia, znaleźć najważniejsze wartości. Często błądzą i buntują się na otaczającą ich rzeczywistość. Każdy to prędzej czy później przeżywa.  Autor podzielił się z nami wspomnieniami ze swojej młodości, którą przeżył lekko mówiąc dość intensywnie. Miał ogromny problem z narkotykami, znalazł się nawet w ośrodku Monaru, o których słyszałam wiele na prelekcjach o uzależnieniach. Teraz ma 30 lat, studiuje. Wyszedł na prostą. Musiał przejść jednak długą drogę. W podróż po niej zabiera nas w tej książce. Nie jest ona długa. Trochę zabr

3 klimatyczne książki do czytania jesienią

Zrobiło się już troszkę chłodniej. Sierpień, a wraz z nim wakacje powoli dobiegają końca. W tym roku chyba nikt nie ma prawa narzekać, że lata nie było, że nie zdążył się opalić i wygrzać na słoneczku. Staram się cieszyć każdą chwilą, porą roku, ale jednak już nie mogłam się doczekać tego specyficznego klimatu jaki niesie ze sobą jesień i pierwsze miesiące zimy. W styczniu i lutym jakoś tak zawsze tęsknię już za pierwszymi zielonymi akcentami, a więc ciężko mi szukać klimatu. Może teraz będzie lepiej. Zaparzcie sobie kubek ulubionego napoju. W moim przypadku herbata w szarym kubku z Tesco, jedynym, który ostał się przez huragan jakim jest moje dziecko. Siądźcie wygodnie w fotelu. Odpalcie ulubioną muzykę do czytania. Słuchacie w ogóle muzyki do czytania? Ja zakochałam się w playliście Easy Acustic Hits na Spotify. Możecie zapalić świeczkę, a ja zaproponuję wam trzy książki, które podkręcą klimat i którymi będziecie się mogli rozkoszować. Tak się składa, że trzy zaprezentowan