Przejdź do głównej zawartości

49.Winnica

Tytuł: Winnica
Autor: Barbara Delinsky
Stron: 439
Wydawnictwo: bis
Rok wydania: 2002
Moje zdanie: Moja kolejna książka tej znanej autorki romansów. Tym razem nie była to zaledwie przyjemna lektura na jeden dzień, ale coś znacznie więcej.
Winnica w Asquonset to bardzo dobrze prosperujący biznes należący do starszej pary Natalie i Alexandra Seebringów. Jakie jest zaskoczenie dzieci tego małżeństwa, gdy ich matka w zaledwie pół roku po śmierci męża chce ponownie wyjść za mąż. W dodatku za swojego wieloletniego pracownika. Kobieta się nie poddaje, pomimo braku aprobaty ze strony najbliższych szykuje uroczystość i z pomocą Olivii Jones spisuje swój życiorys.
Przyznam, że po przeczytaniu opisu i pierwszych stron byłam zszokowana. Jak to kobieta po siedemdziesiątce, pół roku po śmierci męża chce znów wyjść za mąż? No byłam trochę zniesmaczona. Gdy jestem już po lekturze myślę całkowicie inaczej. Wiem co nią kierowało i chyba ta książka ma nauczyć nas, że można kogoś kochać całe życie i dzielić się miłością w każdym wieku.
Główną bohaterką jest tu Olivia Jones, która spisuje życiorys Natalie i przeżywa własne problemy: miłosne, finansowe, z dzieckiem. Dzięki niej mamy możliwość przeczytać pasjonującą sagę rodzinną. Stykamy się z niezwykłymi tajemnicami, silnymi namiętnościami i miłościami. Obserwujemy jak przez lata z małego zagonu ziemniaków i marchwi Asquonset staje się cenioną w kraju i za granicą winnicą. Bohaterowie zostali dobrze wykreowani. Wszyscy mają dobre i złe strony, zmagają się z problemami dnia codziennego. Najbardziej do gustu przypadła mi chyba Natalie. Na początku nawet jej nie polubiłam, ale po przeczytaniu wiem, że to mądra i silna kobieta. Nigdy się nie poddawała, chociaż los bardzo często rzucał jej kłody pod nogi.
Czytało mi się bardzo szybko, a to za sprawą prostego, niewyszukanego języka i ciekawości jak potoczą się losy bohaterów. Chociaż na końcu była trochę przewidywalna i tak będę ją miło wspominać. Po autorce spodziewałam się typowego romansu i go otrzymałam, ale z nutką rodzinnych niedomówień i skrywanych tajemnic.
Ocena: 5-/6

Komentarze

  1. Na razie sobie odpuszczę ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam romanse, więc pewnie i ten by mi się spodobał :) Rozejrzę się za tą książką :)

    OdpowiedzUsuń
  3. przeczytałam słowo "romans" i od razu chęci zmalały ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. W sam raz na chwilę odprężenia:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytałam już książki pani Delinsky i miło je wspominam, tej raczej nie będę na siłę szukała, ale jak wpadnie mi w ręce to czemu nie?
    Pozdrawiam, Klaudia.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie przepadam za romansami także tą pozycję sobie odpuszczę:) Pozdrawiam i zapraszam do mnie na kulturalna-rzeczywistosc.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Przymierzam się do tej autorki od dłuższego czasu. Może w końcu się skuszę:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz :)

Popularne posty z tego bloga

Zjadacz czerni 8 Katarzyna Grochola

Czym jest miłość? Jaki ma dla ciebie kolor, zapach, fakturę? Myślę, że ile osób, tyle odpowiedzi na te pytania, ponieważ to uczucie, które występuje w różnorodnych kolorach i można odmieniać je przez wszystkie przypadki. Jest niejednoznaczna i nieprzewidywalna, a autorce Katarzynie Grocholi udało się idealnie nakreślić to w swojej najnowszej i niezwykłej książce Zjadacz czerni 8. Na pierwszy rzut oka to zbiór opowiadań, a jednak to powieść, w której każdy rozdział to inna historia, która tylko pozornie nie łączy się z kolejnymi, jest nawet napisana w charakterystycznym dla siebie i bohaterów stylu. Mogłoby się wydawać, że zostały tutaj umieszczone zupełnie przypadkowo, a jednak im głębiej się zastanowić i wniknąć w ich sens tym bardziej okazuje się, że wspólną składową jest barwna różnorodność miłości. Niektóre historie są w lepsze, inne gorsze, a może to tylko moje odczucia, okoliczności w jakich obecnie się znajduję i bagaż doświadczeń, który każdy z nas nosi? Pole do interpretacji j...

Stosik #29

Ostatnie dni upływają mi pod znakiem nauki do matury i wielu ciekawych książek. 1.Sarah Lark ,,Pieśń Maorysów". Czytałam kiedyś książkę tej autorki i była to niezwykła i magiczna saga. Nie mogłam oprzeć się kolejnej książce. 2. Maggie Stefvater ,,Ukojenie". Ostatni tom poprawnej trylogii. Szybko się ją czyta, ale nie przyspiesza bicia serca. Zobaczymy teraz. 3.Melissa Hawach ,,Oddajcie mi dzieci". Rzadko czytam książki z tej serii, ponieważ są niezwykle emocjonalne.  4.Joanne Harris ,,Blask Runów". Kompletnie mi nieznana książka. Czytaliście może?  5.Nora Roberts ,,Śmierć o tobie pamięta". Kusiliście, kusiliście, dałam się. Ciekawe jaka ta książka się okaże :) 6.Jodi Picoult ,,Jak z obrazka". Ostatnio była Diane Chamberlain, dziś postawiłam na panią Picoult. 7.John Marsden ,,Jutro 3". Robi się coraz ciekawiej 8.Simon Beckett ,,Zapisane w kościach" Kupiona w Kauflandzie za 5 złotych. 9.Marek Stelar ,,Rykoszet". Wygran...

Isana Krem do ciała z masłem shea i kakao

Dzisiaj zaprezentuję Wam kosmetyk, który zakupiłam z myślą o włosach. Olejowanie lubię, ale chciałam przekonać się jak to jest z kremowaniem. Dla niewtajemniczonych. Nakładamy na włosy krem lub balsam, w którym znajdziemy dużo odżywczych olejków, naturalnych składników. Trzymamy pod czepkiem. Niektóre dziewczyny stosują to nawet na całą noc, ja raczej po godzinie myję włosy. Jak wrażenia? O tym poniżej. Na początek pobawimy się ze składem Skład: Aqua, Glycerin, Glyceryl Stearate SE, Ethylexyl Stearate, Cocos Nucifera Oil, Butylene Glycol, Cetyl Alcohol, Butyrospermum Parkii Butter, Panthenol, Copernicia Cerifera Cera, Theobroma Cacao Butter, Sodium Cetearyl Sulfate, Parfum, Isopropyl Palmitate, Carbomer, Phenoxyethanol, Tocopheryl Acetate, Sodium Hydroxide, Ethylhexylglycerin, Tetrasodium Glutamate Diacetate, Benzyl Alcohol, Benzyl Benzoate, Coumarin. Na pierwszym miejscu oczywiście, woda, później gliceryna. Już na początku widzimy olejek kokosowy. Znakomite działanie natłuszc...