Przejdź do głównej zawartości

80.Jesień cudów


Tytuł: Jesień cudów
Autor: Jodi Picoult
Stron: 422
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Rok wydania: 2009
Moje zdanie: Kolejna powieść chyba znanej większości czytelników autorki Jodi Picoult, która zadebiutowała książką ,,Bez mojej zgody”. Tym razem podjęła się bardzo trudnego tematu, czyli obecności w naszym świecie Boga. 
Mariah przez przypadek nakrywa w swojej sypialni męża z inną kobietą. Całą sytuację widzi też ich córeczka Faith, która zamyka się w sobie i zaczyna zwierzać wymyślonej przyjaciółce. Początkowo są to niewinne zabawy. Jednak, gdy dziewczynka dokonuje uzdrowień wszyscy zaczynają zastanawiać się czy nie objawia się jej Bóg. 
Przeczytałam jednym tchem. Może nie wzrusza tak jak wiele książek tej autorki, ale trzyma w napięciu i skłania do przemyśleń. Pani Picoult stawia przed nami pytanie: Czy wierzymy, że Bóg istnieje?, Czy wierzymy w cuda i objawienia? W to wszystko wplata historię niewinnej dziewczynki, której życie dzięki mediom zamienia się w koszmar.
 Pokusiła się nawet o wątek miłosny, który urozmaica lekturę. Jak zawsze autorka musiała wpleść wątek rozprawy i sali sądowej. To co. Jest w tym bardzo dobra. Kolejny raz dowiedziałam się wielu ciekawych rzeczy. Język jest prosty. Rozdziały dość krótkie co znacznie przyspiesza czytanie i sprawia, że cały czas chcemy zaczynać kolejny. Polecam!
Ocena: 5/6

Komentarze

  1. Do dzieł Jodi Picoult nie trzeba mnie namawiać. Mogę brać je praktycznie w ciemno, gdyż wiem, że mniej więcej w każdej jej kolejnej powieści znajdę dużo emocjonującej fabuły.

    OdpowiedzUsuń
  2. Z tego co wiem Picoult debiutowała książką"Głos serca" ( wydaną w Polsce w zeszłym roku), ale mogę się mylić. Ta powieść cały czas przede mną.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No nie wiem, już nawet ta książka została wydana w 2009 roku. Debiut to chyba Bez mojej zgody

      Usuń
  3. Czytałam i choć są lepsze książki tej autorki, tę wspominam całkiem miło :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wiele dobrego czytałam o tej książce, koniecznie zapisuję na listę ;)
    Miłego dzionka :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Książki tej autorki mają same pozytywne recenzje Szkoda, że tak trudno ją dostać w bibliotece :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale się cieszę, że u mnie jest mało czytelników, a bardzo dużo książek. Nie muszę czekać

      Usuń
  6. Czytałam dwie książki tej autorki i myślę, że skuszę się na kolejne :). Czytałam wiele pozytywnych recenzji o tej powieści, więc prawdopodobnie ją kupię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też z pewnością przeczytam więcej książek tej autorki

      Usuń
  7. no i muszę jej poszukać w bibliotece bo czuję się skuszona do lektury :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mnie nie trzeba długo namawiać, na pewno przeczytam:)

    OdpowiedzUsuń
  9. "Jesień cudów" jak najbardziej na tak :) Mam w planach :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Ależ bym chciała przeczytać coś wreszcie tej znanej autorki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najlepsze jest chyba Bez mojej zgody. Przynajmniej do tej pory nie przeczytałam ciekawszej

      Usuń
  11. Do tej pory przeczytałam tylko jedną książkę tej autorki, ale obiecałam sobie, że kiedyś sięgnę po coś jeszcze. :)

    OdpowiedzUsuń

  12. Właśnie czytam Linię życia, jedną z wielu książek tej autorki.Jest to moje pierwsze spotkanie z J. Picoult i jestem nią oczarowana. Na pewno sięgnę po inne jej powieści, między innymi po Jesień cudów:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ,,Linii życia" jeszcze nie czytałam, ale mam w planach.

      Usuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz :)

Popularne posty z tego bloga

214.Młyn nad Czarnym Potokiem

Tytuł: Młyn nad Czarnym Potokiem Autor: Anna J. Szepielak Stron: 516 Wydawnictwo: Nasza Księgarnia Rok wydania: 2013 Moje zdanie: Rzadko mam okazję czytać polskich autorów. Jakoś zawsze ciągnie mnie w bibliotece do innego regału. Tym razem skierowałam swoje kroki gdzie indziej. Słusznie?  Anna Szepielak jest z zawodu nauczycielką i bibliotekarką. Zadebiutowała książką ,,Zamówienie z Francji”, o której wiele słyszałam i chciałabym ją kiedyś przeczytać.  Życie Marty to ostatnio pasmo nieszczęść i wypadków. Mąż jest zapracowany i niczym się nie interesuje, córeczka ciągle chora, a wszystko jest na jej głowie. Do tego spada na nią organizacja zjazdu rodzinnego na cześć przyjeżdżającej po Polski ciotki z Ameryki. Będzie to jednak okazja do zapoznania się z rodzinnymi historiami, tajemnicami oraz spojrzenia z dystansem na swoje życie.  Liczyłam na lekką obyczajówkę. Co otrzymałam? Lekką, ciepłą obyczajówkę, do tego odrobinę sagi rodzinnej, który to gatunek ubóstwiam. Życie

167.Wiosna życia

Tytuł: Wiosna życia Autor: Artur Kosiorowski Stron: 91 Wydawnictwo: SOWA Rok wydania: 2013 Moje zdanie: Za możliwość przeczytania książki dziękuję bardzo samemu autorowi. :) Młodość. Okres w życiu, który podobno rządzi się swoimi prawami. Ludzie wtedy zaczynają eksperymentować z religią, seksem, alkoholem, papierosami, a często narkotykami. Chcą być lubiani, przynależeć do jakiejś grupy, która będzie ich akceptowała i szanowała. Chcą poznać sens życia, znaleźć najważniejsze wartości. Często błądzą i buntują się na otaczającą ich rzeczywistość. Każdy to prędzej czy później przeżywa.  Autor podzielił się z nami wspomnieniami ze swojej młodości, którą przeżył lekko mówiąc dość intensywnie. Miał ogromny problem z narkotykami, znalazł się nawet w ośrodku Monaru, o których słyszałam wiele na prelekcjach o uzależnieniach. Teraz ma 30 lat, studiuje. Wyszedł na prostą. Musiał przejść jednak długą drogę. W podróż po niej zabiera nas w tej książce. Nie jest ona długa. Trochę zabr

3 klimatyczne książki do czytania jesienią

Zrobiło się już troszkę chłodniej. Sierpień, a wraz z nim wakacje powoli dobiegają końca. W tym roku chyba nikt nie ma prawa narzekać, że lata nie było, że nie zdążył się opalić i wygrzać na słoneczku. Staram się cieszyć każdą chwilą, porą roku, ale jednak już nie mogłam się doczekać tego specyficznego klimatu jaki niesie ze sobą jesień i pierwsze miesiące zimy. W styczniu i lutym jakoś tak zawsze tęsknię już za pierwszymi zielonymi akcentami, a więc ciężko mi szukać klimatu. Może teraz będzie lepiej. Zaparzcie sobie kubek ulubionego napoju. W moim przypadku herbata w szarym kubku z Tesco, jedynym, który ostał się przez huragan jakim jest moje dziecko. Siądźcie wygodnie w fotelu. Odpalcie ulubioną muzykę do czytania. Słuchacie w ogóle muzyki do czytania? Ja zakochałam się w playliście Easy Acustic Hits na Spotify. Możecie zapalić świeczkę, a ja zaproponuję wam trzy książki, które podkręcą klimat i którymi będziecie się mogli rozkoszować. Tak się składa, że trzy zaprezentowan