Przejdź do głównej zawartości

22.Sklepik z Niespodzianką. Bogusia + wygrana u Margaretki


Tytuł: Sklepik z Niespodzianką. Bogusia
Autor: Katarzyna Michalak
Stron: 313
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Rok wydania: 2011
Moje zdanie: Katarzyna Michalak to znana polska autorka, pisząca głównie dla kobiet. Napisała już wiele książek, które spotkały się z bardzo entuzjastycznym przyjęciem.
Bogusia nie wie właściwie dlaczego wynajęła mieszkanie w małej nadmorskiej miejscowości Pogodna. Chce tam otworzyć sklepik. Miała przecież wrócić do Warszawy, do rodziców po długich latach na emigracji w Holandii. Została jednak tutaj. Od razu zaprzyjaźnia się z Adelą- femme fatale miasteczka, Lidką- panią weterynarz, której małżeństwo się nie układa, Stasią- miłą, straszą panią i Konstancją- tap madl, z której chyba najbardziej się uśmiałam.
Nie spodziewałam się, że ta książka tak mnie wciągnie i wywoła aż tyle emocji. Przeczytałam w wprost ekspresowym tempie, musiałam zarwać noc, aby tylko dowiedzieć się jak to wszystko się skończy. W książce znajdziemy mnóstwo emocji. Wiele razy czytając o kłopotach Bogusi z mężczyznami, z rodziną serce biło mi odrobinę szybciej, a wyobraźnia krążyła jak bączek. ,,Sklepik z Niespodzianką. Bogusia” jest tak ciepłą, subtelną i słodką powieścią, że podczas jej czytania było mi jakoś tak lekko na duszy.
Oprócz problemów Bogusi autorka wprowadziła też kilka ciekawych wątków. Jest rodzina Potockich mieszkająca w starym, rodowym dworku i ich tajemnica rodzinna.
Ojciec Bogusi- dobrze wychowany i szarmancki pilot śmigłowca, według którego córka poszukuje swojego ideału. Urozmaiciły one akcję.
Bohaterowie są dobrze wykreowani. Cztery przyjaciółki z tymi ich spotkaniami przy czekoladzie i cieście bardzo polubiłam. Do gustu nie przepadła mi natomiast Konstancja. Można się było z niej pośmiać, ale na dłuższą metę strasznie denerwowała. To samo Igor. Znajdziemy tu też kilka ciekawych przepisów, które muszę wypróbować.
Koniec pani Michalak zaserwowała taki, że długo nie mogłam się pozbierać i już chcę przeczytać kolejną część. Myślałam, że przewidzę co będzie się działo, ale autorka kilkakrotnie mieszała, myliła wątki i wodziła mnie za nos. To dobrze, że książka jest tak nieprzewidywalna. Język bardzo prosty, literówek w porządnej Naszej Księgarni nie znalazłam. Okładka nawiązuje do treści, podoba mi się. Podsumowując, książka jest bardzo ciepła i ciekawa w sam raz na leniwy, wakacyjny dzień.
Ocena: 5+/6

P.S. Właśnie odwiedził mnie listonosz. Już wiedziałam z czym, a więc wybiegłam mu na spotkanie. To wygrana u Margaretki z bloga Szminka w szpilkach. Jeszcze raz dziękuję. Po uporaniu się z opakowaniem i folią bąbelkową ;) moim oczom ukazał się taki widok.
Dziękuję... Jestem zachwycona, wszystko mi się podoba, pięknie pachnie i możesz być pewna, że zostanie wykorzystane do ostatniej kropli. ;) Sprawdzam co nowego u Was i lecę sprzątać, bo niedługo mecz, muszę zdążyć. A wy jak spędzacie Euro? Oglądacie, kibicujecie czy macie inne zajęcia?


Komentarze

  1. Czekam aż dotrze do mnie z akcji "Włóczykijka" :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A więc ja czekam aż przeczytasz i wyrazisz swoją opinię ;)

      Usuń
  2. Do przeczytania koniecznie, mam ją w planach od dłuższego już czasu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam coraz większą ochotę na tę książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zapowiada się całkiem ciekawie. Nie jestem jeszcze do końca przekonana, ale może dam szansę autorce.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wydaje mi się, że sięgnę :) Książka taka "ciepła"

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam w planach cokolwiek, co napisała pani Michalak. Dużo osób pisze pozytywne opinie, a ja nie miałam jeszcze okazji się przekonać. ;)

    Gratuluję wygranej! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Piszesz świetne recenzje, miło się czyta:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam tę książkę, jedna z moim ukochanych;)

    OdpowiedzUsuń
  9. skupiałam się na recenzji książki, doszłam do wniosku, że to nie dla mnie tematyka i już nie doczytałam końca Twojego wpisu, cieszę się, że kosmetyki Ci się podobają :)
    pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Właśnie czytam tę ksiązkę i jestem nią oczarowana. jest to cudowna powieść i już wiem, że muszę poznać inne dzieła tejże autorki.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ponoć to bardzo dobra książka. Pewnie do niej zajrzę ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Co do książki - nie dla mnie.
    Co do wygranej - gratuluję i zazdroszczę :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Bez bicia przyznaję, że recenzje musiałam czytać tak między wierszami, bo nie chcę znać szczegółów, zawsze tak robię, ale zaciekawiła mnie, motyw nadmorski, obyczajówka, to co kocham ! :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz :)

Popularne posty z tego bloga

167.Wiosna życia

Tytuł: Wiosna życia Autor: Artur Kosiorowski Stron: 91 Wydawnictwo: SOWA Rok wydania: 2013 Moje zdanie: Za możliwość przeczytania książki dziękuję bardzo samemu autorowi. :) Młodość. Okres w życiu, który podobno rządzi się swoimi prawami. Ludzie wtedy zaczynają eksperymentować z religią, seksem, alkoholem, papierosami, a często narkotykami. Chcą być lubiani, przynależeć do jakiejś grupy, która będzie ich akceptowała i szanowała. Chcą poznać sens życia, znaleźć najważniejsze wartości. Często błądzą i buntują się na otaczającą ich rzeczywistość. Każdy to prędzej czy później przeżywa.  Autor podzielił się z nami wspomnieniami ze swojej młodości, którą przeżył lekko mówiąc dość intensywnie. Miał ogromny problem z narkotykami, znalazł się nawet w ośrodku Monaru, o których słyszałam wiele na prelekcjach o uzależnieniach. Teraz ma 30 lat, studiuje. Wyszedł na prostą. Musiał przejść jednak długą drogę. W podróż po niej zabiera nas w tej książce. Nie jest ona długa. Trochę zabr

Zjadacz czerni 8 Katarzyna Grochola

Czym jest miłość? Jaki ma dla ciebie kolor, zapach, fakturę? Myślę, że ile osób, tyle odpowiedzi na te pytania, ponieważ to uczucie, które występuje w różnorodnych kolorach i można odmieniać je przez wszystkie przypadki. Jest niejednoznaczna i nieprzewidywalna, a autorce Katarzynie Grocholi udało się idealnie nakreślić to w swojej najnowszej i niezwykłej książce Zjadacz czerni 8. Na pierwszy rzut oka to zbiór opowiadań, a jednak to powieść, w której każdy rozdział to inna historia, która tylko pozornie nie łączy się z kolejnymi, jest nawet napisana w charakterystycznym dla siebie i bohaterów stylu. Mogłoby się wydawać, że zostały tutaj umieszczone zupełnie przypadkowo, a jednak im głębiej się zastanowić i wniknąć w ich sens tym bardziej okazuje się, że wspólną składową jest barwna różnorodność miłości. Niektóre historie są w lepsze, inne gorsze, a może to tylko moje odczucia, okoliczności w jakich obecnie się znajduję i bagaż doświadczeń, który każdy z nas nosi? Pole do interpretacji j

214.Młyn nad Czarnym Potokiem

Tytuł: Młyn nad Czarnym Potokiem Autor: Anna J. Szepielak Stron: 516 Wydawnictwo: Nasza Księgarnia Rok wydania: 2013 Moje zdanie: Rzadko mam okazję czytać polskich autorów. Jakoś zawsze ciągnie mnie w bibliotece do innego regału. Tym razem skierowałam swoje kroki gdzie indziej. Słusznie?  Anna Szepielak jest z zawodu nauczycielką i bibliotekarką. Zadebiutowała książką ,,Zamówienie z Francji”, o której wiele słyszałam i chciałabym ją kiedyś przeczytać.  Życie Marty to ostatnio pasmo nieszczęść i wypadków. Mąż jest zapracowany i niczym się nie interesuje, córeczka ciągle chora, a wszystko jest na jej głowie. Do tego spada na nią organizacja zjazdu rodzinnego na cześć przyjeżdżającej po Polski ciotki z Ameryki. Będzie to jednak okazja do zapoznania się z rodzinnymi historiami, tajemnicami oraz spojrzenia z dystansem na swoje życie.  Liczyłam na lekką obyczajówkę. Co otrzymałam? Lekką, ciepłą obyczajówkę, do tego odrobinę sagi rodzinnej, który to gatunek ubóstwiam. Życie