Przejdź do głównej zawartości

125.Ocalone z Titanica

Tytuł: Ocalone z Titanica
Autor: Kate Alcott
Stron: 462
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Rok wydania: 2012
Moje zdanie: Książkę tę wypożyczyłam zupełnie przez przypadek. Nigdy o niej wcześniej nie słyszałam, opis z tyłu mnie zaciekawił i postanowiłam przeczytać. 
Tess Collins na pokładzie słynnego Titanica zjawia się zupełnie przypadkiem. Jest młoda, biedna, ale jednocześnie ambitna, pasjonuje się krawiectwem, a na czas rejsu zatrudnia ją projektantka mody lady Lucille Duff-Gordon. Ma nadzieję, że w Ameryce zacznie nowe i lepsze życie. Dodatkowo zaczynają interesować się nią dwa mężczyźni. Którego wybierze? Czy katastrofa statku odmieni jej życie?
O Titanicu jeszcze przed tragedią krążyło wiele plotek i legend. Jedna z nich głosi, że było tam za mało szalup, w razie tragedii wszystkich ludzi i tak nie zdołano by uratować. Książka ta to bardzo nowatorskie, inne spojrzenie na katastrofę. Śledzimy tutaj proces, który toczył się już po wszystkim, a w samo jego centrum zostaje wciągnięta nasza główna bohaterka Tess. Jest to osóbka bardzo wygadana, nie boi się powiedzieć co myśli co w tamtych czasach nie było zjawiskiem często występującym. Polubiłam ją, tak jak i Pinky- redaktorkę, które zawsze wsadzała nos w nie swoje sprawy, ale była bardzo sympatyczna. 
Autorka w tej książce zastanawia się nad moralnością człowieka w obliczu katastrofy. Czy, gdy nasze życie jest zagrożone mylimy o innych lub zajmujemy się ich ratowaniem? Trudny temat do zastanowienia się nad nim zmusza ta opowieść przez pryzmat tragedii Titanica. Autorka nie wymyślała faktów, zostały one tylko trochę podkoloryzowane dla dobra powieści. Język jest lekki, przyjemny w czytaniu, okładka mi się podoba. Muszę więcej dowiedzieć się na temat tej autorki, ponieważ stworzyła szalenie wciągającą i ciekawą powieść.
Ocena: 5/6

Komentarze

  1. Ja również do tej pory nie słyszałam ani o książce, ani o jej autorce. Nie miałam jeszcze okazji przeczytać jakiejkolwiek pozycji podobnej do "Ocalonych z titanica", więc jest to niesamowity plus, w końcu coś nowego, innego. Jednak nie wiem, czy jest ona odpowiednia dla mnie, ale może kiedyś spróbuję się z nią zaznajomić (:

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie spróbuj. Nigdy nie słyszałam o książce, która opowiada o Titanicu, jeszcze nie o katastrofie, tylko o późniejszym śledztwie

      Usuń
  2. Słyszałam o tej książce i bardzo mnie ona ciekawi, bo mam wielki sentyment do Titanica, gdyż jego historia jest niesamowita i porażająca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, pasjonująca historia, chociaż szczerze mówiąc filmu nigdy nie obejrzałam :)

      Usuń
  3. Uwielbiam wszystko co związane jest z historią Titanica - więc pewnie i ta książka prędzej czy później znajdzie się w mojej biblioteczce :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Według mnie świetna książka, długo będę o niej pamiętać:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zapowiada się naprawdę fascynująca lektura c;
    Świetna recenzja.

    Pozdrawiam, obserwuje i zapraszam do siebie.
    http://naszksiazkowir.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja gdzieś ten tytuł widział na portalu jakimś książkowym, ale nie myślałam, że może okazać się tak ciekawy :) Pozdrawiam :)
    Ps W wolnej chwili zapraszam do siebie
    http://ksiazkowa-fantazja.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też wiele się nie spodziewałam na początku, a okazało się, że było bardzo dobrze

      Usuń
  7. Mam wielką ochotę na tę książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Brzmi bardzo ciekawie Z chęcią przeczytam te książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. W mojej karierze nawet nie zdążyłam obejrzeć "Titanica" w całości, bo po prostu mnie nudzi xd także nie wiem, czy sięgnę po lekturę, choć jak czytałam, to zupełnie inne spojrzenie na tą tragedię ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie obejrzałam nigdy filmu do końca :) Książka jest całkowicie inna

      Usuń
  10. Pragnę przeczytać tę książkę od momentu, gdy zauważyłam ją w zapowiedziach wydawnictwa. Okładka jest wprost cudowna, a historia od początku wydawała mi się bardzo interesująca. Na pewno po nią sięgnę, tym bardziej po tak pozytywnej opinii ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O widzisz, a ja nigdy nie widziałam jej w zapowiedziach, nie czytałam nigdzie wcześniej jej recenzji

      Usuń
  11. Lekrura może okazac się pasjonująca i ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Chetnie ja przeczytam, moze byc ciekawa:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Właśnie wczoraj skończyłam czytać tę książkę. Kryminału w niej mało, ale jako obyczajówka idealnie się sprawdziła jako umilacz bezsennych nocy (:

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak, trochę mało, ale jednak trochę kryminału w niej możemy znaleźć

      Usuń
  14. Jest w mojej bibliotece, więc na pewno przeczytam, ponieważ bardzo interesuje mnie ta historia.
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja już tę książkę czytałam i bardzo mi się ona spodobała . :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Przyznam, że mimo Twoich pozytywnych odczuć jakoś nie ciągnie mnie do tej pozycji. Sama nie wiem z czego to wyniaka, ale czasami chyba tak już jest, że niektóre pozycje zwyczajnie nas nie przyciągają ")

    OdpowiedzUsuń
  17. O, bardzo chętnie bym przeczytała, muszę poszukać:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz :)

Popularne posty z tego bloga

214.Młyn nad Czarnym Potokiem

Tytuł: Młyn nad Czarnym Potokiem Autor: Anna J. Szepielak Stron: 516 Wydawnictwo: Nasza Księgarnia Rok wydania: 2013 Moje zdanie: Rzadko mam okazję czytać polskich autorów. Jakoś zawsze ciągnie mnie w bibliotece do innego regału. Tym razem skierowałam swoje kroki gdzie indziej. Słusznie?  Anna Szepielak jest z zawodu nauczycielką i bibliotekarką. Zadebiutowała książką ,,Zamówienie z Francji”, o której wiele słyszałam i chciałabym ją kiedyś przeczytać.  Życie Marty to ostatnio pasmo nieszczęść i wypadków. Mąż jest zapracowany i niczym się nie interesuje, córeczka ciągle chora, a wszystko jest na jej głowie. Do tego spada na nią organizacja zjazdu rodzinnego na cześć przyjeżdżającej po Polski ciotki z Ameryki. Będzie to jednak okazja do zapoznania się z rodzinnymi historiami, tajemnicami oraz spojrzenia z dystansem na swoje życie.  Liczyłam na lekką obyczajówkę. Co otrzymałam? Lekką, ciepłą obyczajówkę, do tego odrobinę sagi rodzinnej, który to gatunek ubóstwiam. Życie

167.Wiosna życia

Tytuł: Wiosna życia Autor: Artur Kosiorowski Stron: 91 Wydawnictwo: SOWA Rok wydania: 2013 Moje zdanie: Za możliwość przeczytania książki dziękuję bardzo samemu autorowi. :) Młodość. Okres w życiu, który podobno rządzi się swoimi prawami. Ludzie wtedy zaczynają eksperymentować z religią, seksem, alkoholem, papierosami, a często narkotykami. Chcą być lubiani, przynależeć do jakiejś grupy, która będzie ich akceptowała i szanowała. Chcą poznać sens życia, znaleźć najważniejsze wartości. Często błądzą i buntują się na otaczającą ich rzeczywistość. Każdy to prędzej czy później przeżywa.  Autor podzielił się z nami wspomnieniami ze swojej młodości, którą przeżył lekko mówiąc dość intensywnie. Miał ogromny problem z narkotykami, znalazł się nawet w ośrodku Monaru, o których słyszałam wiele na prelekcjach o uzależnieniach. Teraz ma 30 lat, studiuje. Wyszedł na prostą. Musiał przejść jednak długą drogę. W podróż po niej zabiera nas w tej książce. Nie jest ona długa. Trochę zabr

3 klimatyczne książki do czytania jesienią

Zrobiło się już troszkę chłodniej. Sierpień, a wraz z nim wakacje powoli dobiegają końca. W tym roku chyba nikt nie ma prawa narzekać, że lata nie było, że nie zdążył się opalić i wygrzać na słoneczku. Staram się cieszyć każdą chwilą, porą roku, ale jednak już nie mogłam się doczekać tego specyficznego klimatu jaki niesie ze sobą jesień i pierwsze miesiące zimy. W styczniu i lutym jakoś tak zawsze tęsknię już za pierwszymi zielonymi akcentami, a więc ciężko mi szukać klimatu. Może teraz będzie lepiej. Zaparzcie sobie kubek ulubionego napoju. W moim przypadku herbata w szarym kubku z Tesco, jedynym, który ostał się przez huragan jakim jest moje dziecko. Siądźcie wygodnie w fotelu. Odpalcie ulubioną muzykę do czytania. Słuchacie w ogóle muzyki do czytania? Ja zakochałam się w playliście Easy Acustic Hits na Spotify. Możecie zapalić świeczkę, a ja zaproponuję wam trzy książki, które podkręcą klimat i którymi będziecie się mogli rozkoszować. Tak się składa, że trzy zaprezentowan