Przejdź do głównej zawartości

307.Gorączka o świcie


Czarna Owca to wydawnictwo, w którym zawsze mogę znaleźć ciekawego. Czy to kryminał lub thriller, czy mądra i zmuszająca do refleksji historia. Tym razem zaoferowana została mi powieść Petera Gardos'a- reżysera i pisarza, znanego z filmów ,,Lalka z porcelany", ,,Koklusz" czy ,,Ostatni blues". Opowiada on tu prawdziwą historię swoich rodziców, którzy przed pierwszym spotkaniem wymienili ze sobą kilkadziesiąt listów.

Jest rok 1945. Miklós i Lili zostają ocaleni z obozów koncentracyjnych i w różnych częściach kraju odbywają rekonwalescencję w szpitalach. Wkrótce okazuje się, że Miklós choruje na zaawansowaną gruźlicę i pozostało mu tylko sześć miesięcy życia. Mężczyzna nie ma już nic do stracenia i wysyła listy do stu siedemnastu rodaczek przebywających w szpitalach. Jedną z nich jest młodziutka Lili, która postanawia na taki list odpisać. Czy między tymi poranionymi przez życie rodakami na obcej ziemi ma szansę do czegoś dojść?

Historia, której połknięcie gdy już znalazłam trochę czasu zajęło mi tylko dwa dni. Przejmująca, wzruszająca, a jednocześnie niebywale leciutka. Przede wszystkim jest to opowieść o chorobie i zdumiewającej walce z losem przez osobę, która nie ma już nic do stracenia. Miklós się nie poddaje, nawet nie dopuszcza do siebie myśli, że mógłby przegrać z chorobą. A może to tylko i wyłącznie nieumiejętność stawienia czoła problemom?

Widmo smutnej i ostatecznej diagnozy unosiło się nad nimi jak sęp nad ofiarą.
Oprócz tego to opowieść o miłości jaka w naszych czasach zdarza się niezwykle rzadko. Obecnie patrzymy najczęściej na wygląd zewnętrzny, atrakcyjność. Inne przymioty stają się całkowicie nieważne. Miklós i Lili nie widzieli się wcześniej, zafascynowali się swoimi osobowościami i charakterami.Czytając tę mocno romantyczną historię żałowałam, że nie piszemy już do siebie listów. Ten moment oczekiwania na wiadomość od ukochanej osoby, niepewność pomieszana z radością musiały być magiczne.

To też powieść o II wojnie światowej, Żydach, obozach koncentracyjnych. Wydarzenia te odcisnęły na nich tak dotkliwe piętno, że zmieniło to osobowości, wpłynęło na przyszłe wypadki. Wszystko to pokazuje, że jest to naprawdę wyjątkowa, mądra i wartościowa lektura. Momentami wydawała mi się nawet dość absurdalna, a jednak wydarzyła się ona naprawdę i to czyni ją niezwykłą.
Ocena:4+/6

Tytuł: 307.Gorączka o świcie
Autor: Peter Gardos
Stron: 253
Wydawnictwo: Czarna Owca
Rok wydania: 2016
Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu Czarna Owca

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Zjadacz czerni 8 Katarzyna Grochola

Czym jest miłość? Jaki ma dla ciebie kolor, zapach, fakturę? Myślę, że ile osób, tyle odpowiedzi na te pytania, ponieważ to uczucie, które występuje w różnorodnych kolorach i można odmieniać je przez wszystkie przypadki. Jest niejednoznaczna i nieprzewidywalna, a autorce Katarzynie Grocholi udało się idealnie nakreślić to w swojej najnowszej i niezwykłej książce Zjadacz czerni 8. Na pierwszy rzut oka to zbiór opowiadań, a jednak to powieść, w której każdy rozdział to inna historia, która tylko pozornie nie łączy się z kolejnymi, jest nawet napisana w charakterystycznym dla siebie i bohaterów stylu. Mogłoby się wydawać, że zostały tutaj umieszczone zupełnie przypadkowo, a jednak im głębiej się zastanowić i wniknąć w ich sens tym bardziej okazuje się, że wspólną składową jest barwna różnorodność miłości. Niektóre historie są w lepsze, inne gorsze, a może to tylko moje odczucia, okoliczności w jakich obecnie się znajduję i bagaż doświadczeń, który każdy z nas nosi? Pole do interpretacji j...

Stosik #29

Ostatnie dni upływają mi pod znakiem nauki do matury i wielu ciekawych książek. 1.Sarah Lark ,,Pieśń Maorysów". Czytałam kiedyś książkę tej autorki i była to niezwykła i magiczna saga. Nie mogłam oprzeć się kolejnej książce. 2. Maggie Stefvater ,,Ukojenie". Ostatni tom poprawnej trylogii. Szybko się ją czyta, ale nie przyspiesza bicia serca. Zobaczymy teraz. 3.Melissa Hawach ,,Oddajcie mi dzieci". Rzadko czytam książki z tej serii, ponieważ są niezwykle emocjonalne.  4.Joanne Harris ,,Blask Runów". Kompletnie mi nieznana książka. Czytaliście może?  5.Nora Roberts ,,Śmierć o tobie pamięta". Kusiliście, kusiliście, dałam się. Ciekawe jaka ta książka się okaże :) 6.Jodi Picoult ,,Jak z obrazka". Ostatnio była Diane Chamberlain, dziś postawiłam na panią Picoult. 7.John Marsden ,,Jutro 3". Robi się coraz ciekawiej 8.Simon Beckett ,,Zapisane w kościach" Kupiona w Kauflandzie za 5 złotych. 9.Marek Stelar ,,Rykoszet". Wygran...

Isana Krem do ciała z masłem shea i kakao

Dzisiaj zaprezentuję Wam kosmetyk, który zakupiłam z myślą o włosach. Olejowanie lubię, ale chciałam przekonać się jak to jest z kremowaniem. Dla niewtajemniczonych. Nakładamy na włosy krem lub balsam, w którym znajdziemy dużo odżywczych olejków, naturalnych składników. Trzymamy pod czepkiem. Niektóre dziewczyny stosują to nawet na całą noc, ja raczej po godzinie myję włosy. Jak wrażenia? O tym poniżej. Na początek pobawimy się ze składem Skład: Aqua, Glycerin, Glyceryl Stearate SE, Ethylexyl Stearate, Cocos Nucifera Oil, Butylene Glycol, Cetyl Alcohol, Butyrospermum Parkii Butter, Panthenol, Copernicia Cerifera Cera, Theobroma Cacao Butter, Sodium Cetearyl Sulfate, Parfum, Isopropyl Palmitate, Carbomer, Phenoxyethanol, Tocopheryl Acetate, Sodium Hydroxide, Ethylhexylglycerin, Tetrasodium Glutamate Diacetate, Benzyl Alcohol, Benzyl Benzoate, Coumarin. Na pierwszym miejscu oczywiście, woda, później gliceryna. Już na początku widzimy olejek kokosowy. Znakomite działanie natłuszc...