Tytuł: Gra o tron
Autor: George R.R. Martin
Stron: 773
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Rok wydania: 2003
Moje zdanie: Wiele osób zachwycało się, polecało mi książki tego autora. Wreszcie pojawiły się one w bibliotece. Czy mi się podobało?
Lubię takie monumentalne, rozbudowane historie, po prostu cenię sobie fantastykę.
Nadchodzi zima, a z przepowiedni wiadomo, że będzie ona jedną z najdłuższych. Szalony król Aerys Targaryen na szczęście został zrzucony z Żelaznego Tronu i zabity. Jego miejsce zajął Robert, przyjaciel Neda Starka. Zostały jednak dzieci obalonego króla. Gry o tron zaczynają się na nowo.
Dawno nie czytałam tak bogatej w wątki, rozbudowanej i dopracowanej powieści. Nic dziwnego, że autorowi zajmuje tyle czasu napisanie nowej książki. Podziwiam go za stworzenie zupełnie nowego świata, który rządzi się swoimi prawami i posiada własną historię. Ten fakt zawsze najbardziej cenię w fantastyce. Autor musi tutaj wszystko wymyślić i to tak, żeby do siebie pasowało. Z pewnością trudna sztuka. Ja bym nie sprostała.
Występuje tu multum bohaterów, a i tak każdemu z nich zostało poświęcone w książce trochę miejsca. Bardzo polubiłam Catelyn, Daenrys i Aryę. Zawsze najbardziej ciekawią mnie kobiety w takich książkach. W królestwie toczą się wojny, a one są silne, nie dają po sobie poznać, że się boją. Historia jest bardzo ciekawa. Właściwie ten pierwszy tom to zaledwie wprowadzenie do tego co będzie się działo później. Potęguje nastrój tajemniczości, niepokoju i zbliżającej się grozy. Nie, nie było nudno, a zakończyło się niesamowicie i obiecująco. Czuję, że dalej będzie jeszcze lepiej.
Wątków jest mnóstwo, jeszcze wiele z nich z pewnością się połączy, a wtedy zacznie się dziać. Każdy rozdział widzimy z punktu widzenia innego bohatera. To pozwala nam śledzić każdy zakątek w tym ogromnym świecie. Wątki mi się nie myliły, bohaterowie są charakterystyczni. Czytałam niecałe dwa tygodnie. Długo. Wszystko przez to, że miałam bardzo mało czasu. Gdy znalazłam go więcej to kolejne strony po prostu przeciekały przez palce. Świat wykreowany przez Martina wciąga i nie chce wypuścić z powrotem do rzeczywistości. Polecam!Z niecierpliwością czekam na wypożyczenie kolejnego tomu.
Ocena: 5+/6
Chciałabym, chciała, oj chciała ;) Jak w tej piosence ;)
OdpowiedzUsuńA tak na poważnie to bardzo bym chciała mieć ją na swojej półce - własną, prywatną.
Mam nadzieję, że szybko sie to marzenie ziści :)
Dla mnie najważniejsze jest to, że mogłam ją przeczytać. Teraz poluję na kolejne tomy :)
UsuńTym razem spasuje, gdyż nie mam jakoś ochoty na fantastykę. Ponadto przeraża mnie objętość tej książki.
OdpowiedzUsuńSzkoda :)
UsuńŚniło mi się dziś, że się targałam za włosy z Cersei ;-)
OdpowiedzUsuńNo nie wierzę, szkoda, że ja od razu zapominam swoje sny. Ale Cersei się należało :)
UsuńMogę tylko powiedzieć REWELACJA.
OdpowiedzUsuńZgadzam się :)
UsuńJak na razie mnie i tej książce dość nie po drodze :)
OdpowiedzUsuńU mnie też tak było
UsuńWciąż nieprzeczytana, ale przynajmniej czeka na półce - to już coś :D
OdpowiedzUsuńTo już połowa sukcesu :)
UsuńNie sądzę, że się skuszę
OdpowiedzUsuńSzkoda
UsuńJa też :)
OdpowiedzUsuńNajwspanialesza saga na świecie! Mójm ukochany autor! Nie ma dla mnie nic lepszego w literaturze niż "Pieśń lodu i ognia"! :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że pozostałe tomy też takie będą
Usuńnie znałam wcześniej, a szkoda bo zapowiada się ciekawie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie !
Anru :)
Cieszę się, że dzięki mnie poznałaś :)
UsuńKupiłam ją już w grudniu, ale nie miałam czasu jeszcze sięgnąć po to tomisko. Ale na pewno za jakiś czas przeczytam, pewnie w maju, jak już będę po maturze i będę miała dla siebie więcej czasu :)
OdpowiedzUsuńJa też we wakacje nadrabiam te wszystkie grube książki
Usuńmam już prawie całość za sobą, choć jakiś czas temu odstawiłam ostatni tom i teraz nie mogę się zmusić do powrotu, chyba się przejadłam już Martinem
OdpowiedzUsuńcałuski
U mnie jeszcze dużo zostało :)
UsuńMarzę o niej, serial mnie zachwycił i bardzo wciągnął, więc już wyobrażam co robi książka - to dopiero muszą być emocje!
OdpowiedzUsuńNiesamowicie jest :)
UsuńPrzeczytałam całość i z niecierpliwością czekam na ostatnie dwa tomy, które autor dopiero pisze.
OdpowiedzUsuń