Przejdź do głównej zawartości

Czas na dyskusję #14

Ostatnio zauważyłam pojawiające się portale kulturalne. Ja też zaczęłam coraz bardziej działać, dostałam nawet jedną książkę do recenzji. Myślę, że liczba ludzi czytających też wzrasta ostatnimi czasy.
Jakie portale kulturalne znacie?
Pierwszy portal to zazyjkultury.pl. Jest on jeszcze bardzo młody powstał we wrześniu, zdążyłam dodać na nim dopiero swoje pierwsze dwie recenzje. Podoba mi się to, że mogę obserwować jak ta strona dopiero się rozwija. Naprawdę zachęcam do dołączenia. Wiadomo, że to ludzie tworzą strony. Trochę tam mało osób komentuje i moim skromnym zdaniem to trzeba by rozwinąć. Oczywiście jeśli będzie więcej osób to i komentarze się pojawią. Strona jest naprawdę prosta, czytelna, dodawanie recenzji przypomina mi bloga. Później czekamy tylko trochę na zaakceptowanie artykułu i możemy się nią cieszyć na stronie. Panuje tam bardzo przyjemna atmosfera. Pewnie dlatego, że każdy dodaje tam co chce na temat książki/filmu czy płyty. Każdy może zostać recenzentem i nie gonią go żadne terminy. Na spokojnie edytuje sobie teksty. Nie ma tam komentarzy opłacanych przez wydawnictwa.

Kolejny portal to Kulturaonilne.pl. Tutaj za każdy komentarz w zależności od długości jest punktowany. Uzbierane punkty możemy wymieniać na książki, które podobno znajdują się w sklepiku. Mówię podobno, ponieważ zawsze wszyscy tak szybko je wykupują, że żadnej nie widziałam. Atmosfera jest już trochę bardziej napięta, poważniejsza. Nie dodaję tam, tylko komentuję.
widomosci24.pl
Tutaj też dodaję recenzje, to od tego portalu dostałam książkę do recenzji, ale atmosfera tam panująca jest zdecydowanie najgorsza. Tak to już jest, że patrzę na takie rzeczy. Kiedyś dostało mi się od innych użytkowników tylko za to, że zrecenzowałam książkę Cathy Glass. Nikt nie zadał sobie trudu, żeby sprawdzić co ta pani robi, tylko skrzyczał mnie i ją jednocześnie za to, że wybijamy się na krzywdzie dzieci. Przecież Cathy Glass pomaga dzieciom i pisze książki dla przestrogi. Może jakieś zachowanie z naszego otoczenia będzie podobne i dzięki temu komuś pomożemy. Takie jest moje zdanie. Kłótnie tam są częste. Gdyby nie niektórzy użytkownicy to jest to naprawdę super portal nie tylko o kulturze.

Nie będę tu mieniać lubimyczytać, biblionetki, nakanpie czy granic. Te strony każdy czytelnik zna.
Podsumowując najbardziej podoba mi się zazyjkultury i wiadomości24. Gdy ten pierwszy jeszcze się rozwinie, a więc zapraszam was wszystkich do dołączania, a jego atmosfera pozostanie taka sama będzie super.
W wiadomościach24 gdyby niektórzy członkowie spuścili z tonu też byłoby całkiem nieźle. 

Komentarze

  1. Na kulturaonline jestem stałą bywalczynią, jak na razie udało mi się upolować (najlepsze słowo...) cztery książki, więc trzeba próbować :)

    http://pasion-libros.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Będę zaglądać do dwóch pierwszych portali:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja bardzo lubię bookeriadę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Znam wymienione przez ciebie portale, ale do nich nie zaglądam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeśli chodzi o wiadomości kulturalne polecam http://www.polskieradio.pl/24,Kultura i zagraniczne serwisy BBC i CNN z odpowiednimi zakładkami.

    OdpowiedzUsuń
  6. oj, tak sporo tego można znaleźć teraz w sieci :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ja teraz nawet nie mam czasu poznać tych nowych hi hi

    OdpowiedzUsuń
  8. Słyszałam o kulturzeonline, komentowanie za książki? Chyba ma to dość duże zainteresowanie, może i jest to trochę zbyt marketingowe, ale chyba każdy jest zadowolony :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli można dostać ciekawą książkę za darmo to zawsze się opłaca :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz :)

Popularne posty z tego bloga

214.Młyn nad Czarnym Potokiem

Tytuł: Młyn nad Czarnym Potokiem Autor: Anna J. Szepielak Stron: 516 Wydawnictwo: Nasza Księgarnia Rok wydania: 2013 Moje zdanie: Rzadko mam okazję czytać polskich autorów. Jakoś zawsze ciągnie mnie w bibliotece do innego regału. Tym razem skierowałam swoje kroki gdzie indziej. Słusznie?  Anna Szepielak jest z zawodu nauczycielką i bibliotekarką. Zadebiutowała książką ,,Zamówienie z Francji”, o której wiele słyszałam i chciałabym ją kiedyś przeczytać.  Życie Marty to ostatnio pasmo nieszczęść i wypadków. Mąż jest zapracowany i niczym się nie interesuje, córeczka ciągle chora, a wszystko jest na jej głowie. Do tego spada na nią organizacja zjazdu rodzinnego na cześć przyjeżdżającej po Polski ciotki z Ameryki. Będzie to jednak okazja do zapoznania się z rodzinnymi historiami, tajemnicami oraz spojrzenia z dystansem na swoje życie.  Liczyłam na lekką obyczajówkę. Co otrzymałam? Lekką, ciepłą obyczajówkę, do tego odrobinę sagi rodzinnej, który to gatunek ubóstwiam. Życie

167.Wiosna życia

Tytuł: Wiosna życia Autor: Artur Kosiorowski Stron: 91 Wydawnictwo: SOWA Rok wydania: 2013 Moje zdanie: Za możliwość przeczytania książki dziękuję bardzo samemu autorowi. :) Młodość. Okres w życiu, który podobno rządzi się swoimi prawami. Ludzie wtedy zaczynają eksperymentować z religią, seksem, alkoholem, papierosami, a często narkotykami. Chcą być lubiani, przynależeć do jakiejś grupy, która będzie ich akceptowała i szanowała. Chcą poznać sens życia, znaleźć najważniejsze wartości. Często błądzą i buntują się na otaczającą ich rzeczywistość. Każdy to prędzej czy później przeżywa.  Autor podzielił się z nami wspomnieniami ze swojej młodości, którą przeżył lekko mówiąc dość intensywnie. Miał ogromny problem z narkotykami, znalazł się nawet w ośrodku Monaru, o których słyszałam wiele na prelekcjach o uzależnieniach. Teraz ma 30 lat, studiuje. Wyszedł na prostą. Musiał przejść jednak długą drogę. W podróż po niej zabiera nas w tej książce. Nie jest ona długa. Trochę zabr

3 klimatyczne książki do czytania jesienią

Zrobiło się już troszkę chłodniej. Sierpień, a wraz z nim wakacje powoli dobiegają końca. W tym roku chyba nikt nie ma prawa narzekać, że lata nie było, że nie zdążył się opalić i wygrzać na słoneczku. Staram się cieszyć każdą chwilą, porą roku, ale jednak już nie mogłam się doczekać tego specyficznego klimatu jaki niesie ze sobą jesień i pierwsze miesiące zimy. W styczniu i lutym jakoś tak zawsze tęsknię już za pierwszymi zielonymi akcentami, a więc ciężko mi szukać klimatu. Może teraz będzie lepiej. Zaparzcie sobie kubek ulubionego napoju. W moim przypadku herbata w szarym kubku z Tesco, jedynym, który ostał się przez huragan jakim jest moje dziecko. Siądźcie wygodnie w fotelu. Odpalcie ulubioną muzykę do czytania. Słuchacie w ogóle muzyki do czytania? Ja zakochałam się w playliście Easy Acustic Hits na Spotify. Możecie zapalić świeczkę, a ja zaproponuję wam trzy książki, które podkręcą klimat i którymi będziecie się mogli rozkoszować. Tak się składa, że trzy zaprezentowan